reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Dziewczyny, a ja nadal o śluzie 🤦‍♀️🙂
Dzis mam 13 dc, cykle 25-26 dniowe i w teorii powinnam już być po owu, oczywiście działaliśmy intensywnie 9 dc, 11 dc, 12 dc i zastanawiam się czy to efekty baraszkow, czy możliwe że owu się przesunęła, bo dziś rano miałam mega przezroczysty śluz, a zazwyczaj jak wcześniej gdzieś pisałam, mam go mało albo w ogóle, może przez to się pojawił że zwiększyłam picie wody 🤔 co sądzicie? Działać i dzisiaj?
Ja bym działała żeby mieć spokojną głowę. Co do śluzu, tak picie wody napewno ma ogromny wpływ. Jak nie ma w organizmie wody to nie ma skąd brać się śluz, woda idzie na większe potrzeby organizmu więc to napewno pomogło. Ja w tym cyklu miałam kaszel jeszcze podczas okresu. Brałam rozpuszczalne acc na odksztuszanie. A później dowiedziałam się od "ciazoopornej" na insta że jej lekarz doradził jej to brać na brak śluzu. Ze działa cuda. Tak samo jak w płucach pomaga się odklejać wydzielinie tak samo i tam. Ja w tym cyklu jestem pod wrażeniem jak dużo mam śluzu ( a zawsze musimy żele stosować) 🙉🙉🙉
 
reklama
No wlasnie ja tez juz nie wiem jak to jest? Mi ginekolog i polozna (u ktorej bylam na monitoringu cyklu) mowili, ze codziennie to nie jest dobrze, i nawet przy domniemanej owulacji mowili, ze co drugi dzien. A Wy jak dzialacie? Nie wiem juz co myslec.

W udanym cyklu byłam na monitoringu w poniedziałek lekarka powiedziała, że jest pęcherzyk (nie pamiętam wymiaru) a owulacja będzie na następny dzien lub o jeden dzień jeszcze później i żeby działać wtorek i środę dodatkowo od tej wizyty dostałam 2x luteinę podjezykowo wieczorem. Wcześniej sexy były w sobotę tak wiec we wtorek były po 3dniowej przerwie. Był to 3cykl starań po ponad 10latach antykoncepcji doustnej.
 
Eh to znowu nie wiem co robić, ja czytałam ze lepiej co 2 dni niż codziennie bo wtedy nasienie jest lepszej jakości... może to głupio zabrzmi ale żałuje ze wczoraj baraszkowalismy bo tak to spokojnie działalibyśmy dzisiaj przy dodatnim teście :/ .
Powtórzę dziś wieczorem jeszcze test owulacyjny i zobaczę czy jest ciemniejszy czy jaśniejszy , jak będzie jaśniejszy to działamy bo i tak nic nie ma do stracenia...
chyba mam paranoje od testowania... a to pierwszy cykl z tymi testami, za bardzo analizuje i mam dość
 
Miałam test owulacyjny robić wieczorem ale zrobiłam znowu przed południem, odczytuje go jako pozytywny jednak zastanawiam się kiedy najlepiej działać. Ostatni raz był wczoraj wieczorem i teraz boje się ze dzisiaj to za wcześnie, tzn w sensie ze za często i że plemniki nie zdążą dojrzeć....
Ja bym dziś też działała, żeby nie przegapić. Aczkolwiek nie znam się na dojrzewaniu plemnikow 🤣😉 . Może wtedy faktycznie lepiej jutro 😉
 
Eh to znowu nie wiem co robić, ja czytałam ze lepiej co 2 dni niż codziennie bo wtedy nasienie jest lepszej jakości... może to głupio zabrzmi ale żałuje ze wczoraj baraszkowalismy bo tak to spokojnie działalibyśmy dzisiaj przy dodatnim teście :/ .
Powtórzę dziś wieczorem jeszcze test owulacyjny i zobaczę czy jest ciemniejszy czy jaśniejszy , jak będzie jaśniejszy to działamy bo i tak nic nie ma do stracenia...
chyba mam paranoje od testowania... a to pierwszy cykl z tymi testami, za bardzo analizuje i mam dość
Ja słyszałam że lepiej przed I po owulacji a nie w ten dzień. Ale to też takie "plotki" 😉
 
Ja mam 34 dzień cyklu i nadal okresu nie ma. Piersi bolą , najbardziej sutki. Pobolewa mnie brzuch i jest taki wzdęty i ciągle mi się odbija powietrzem. W tym cyklu też moja twarz wygląda tragicznie już dawno nie miałam takiego dramatu i wdał mi się stan zapalny na dziasle. Wczoraj test negatywny, chyba nie ma co się oszukiwać więc wczoraj wzięłam duphaston. Myślicie, że nie ma co się łudzić ?
 
Ja mam 34 dzień cyklu i nadal okresu nie ma. Piersi bolą , najbardziej sutki. Pobolewa mnie brzuch i jest taki wzdęty i ciągle mi się odbija powietrzem. W tym cyklu też moja twarz wygląda tragicznie już dawno nie miałam takiego dramatu i wdał mi się stan zapalny na dziasle. Wczoraj test negatywny, chyba nie ma co się oszukiwać więc wczoraj wzięłam duphaston. Myślicie, że nie ma co się łudzić ?
Mi w pierwszej ciazy wyszedł pozytywny dopiero w 35DC , wcześniej ani cienia cienia przy cyklach 30dniowych
 
reklama
Do góry