reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Hej Dziewczyny, czytam co pisałyście przez ostatnie kilka stron i coś Wam opiszę, może to trochę pomoże :) o mojego synka staraliśmy się długo, najpierw rok bez żadnego mierzenia temperatury, wyliczania kiedy będzie owulacja itp. Drugi rok starań był już bardzo 'zorganizowany' pod tym względem. I nadal nic. W końcu przez to wszystko bardzo oddaliliśmy się od siebie z mężem, on juz nie mógł znieść tej presji, ja miałam do niego pretensji, że mnie nie wspiera, aż w końcu doszło do tego, że się wyprowadził na tydzień. To był straszny czas. Po tygodniu się spotkaliśmy, mieliśmy obgadać, co z nami będzie. Skonczylo się seksem. Mąż wrocil do domu, a po jakimś czasie dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży. W ogóle się tego nie spodziewałam,że w takim momencie przyjdzie ciąża :) rozumiem, co znaczy to 'odpuszczenie', wyłączenie głowy. Czasem tego potrzeba, choć nie da się tego zaplanować, to przychodzi samo ;) i jeszcze jedno. Nie miałam żadnych objawów tego, że jestem w ciąży. Brzuch bolał mnie jak przed okresem, mokro jak przed okresem. Byłam pewna, że po prostu przyjdzie,bo tak się czułam. To była prawdziwa niespodzianka :)
 
Witajcie
U mnie 3 dc i zaczynam cylk z CLO po 2 cyklach przerwy może i mnie się w końcu uda i zobaczę te II kreseczki 14 kwietnia mija rok od mojego poronienia a nie jestem już taka młodziutka 🤫 fajnie jest móc wam się wyżalic zbliża się dla mnie ten najgorszy dzień i jest mi coraz ciężej 😢
 
11 miesięcy staran to jeszcze nie tak dużo [emoji23]
Gdzie tu odrazu adopcja??
A z ciekawości ile Ty się starałas?
Bo widząc Twoje zdjęcie profilowe rozumiem że Ci się udało. Łatwo jest komuś mówić, że 11mcy to niedużo, jeśli samemu się jest już w ciąży. Ja, mimo że też jestem obecnie w ciąży, o którą starałam się 9mcy, uważam że to jest dużo. Każdy ma inne podejście do tego co to znaczy "dużo". Dla jednego 11mcy to wieczność, a dla innego spoko- kwestia podejścia do tematu, aczkolwiek wątpię, że któraś z tego forum staraczek, powiedziałaby że prawie rok, to mało czasu 😉
 
@Daraa_94 u mnie juz plamienie, wiec pewnie zaczyna sie powoli 10 cykl i czuje sie podobnie. Momentami nie wiem juz czy wyc czy rzucac czyms.. czuje sie taka bezradna. Meza nie moge namowic na badanie nasienia u mnie podobno owulacja wystepuje.. podobno bo mialam tylko sprawdzane i rosna, ale nigdy czy pekaja. zaczynam podejrzewac czy te rosnace pecherzyki aby na pewno u mnie pekaja.. zapisalam sie znow do pani doktor.. troche boje sie ze pomysli ze ide z pierdola ale szczerze.. mam juz powoli dosc i chce juz wiedziec czemu sie nie udaje.
U mnie mąż zrobił badanie nasienia mimo jego palenia papierosów wyszło wzorowo.
A co do pękania pęcherzyków to chciałabym żeby lekarz wziął mnie na oddział i poobserwował trochę może akurat to nie pęka... Szukam przyczyny wszędzie. :/
 
Cześć dziewczyny moje kochane. 13 dni jak nie mam @ wczoraj robiłam test wieczorem dla sprawdzenia czy kreski ciemnieja ale biel aż razi. Nic z tego nie rozumiem i szczerze mam dość już tych starań i życia. Lekarz wypisal mi skiwrowanie na betę ale nie wiem czy jest sens iść na nią, dostałam też skierowanie na prolaktyne i rozważam to z partnerem czy nie lepiej pójść na jej badanie. Wiecie co.... Każde rozczarowanie boli mnie jeszcze mocniej i czasem już nawet nie chce mi się myśleć o niczym i o nikim a na pewno nie o sobie. Żeby mało było problemów to mój brat umiera na oiomie, myśleliśmy z rodziną że już będzie ok mimo że miał sepsę i różne inne choroby. 2 miesiące w szpitalu, operacja za operacja, rozmowa z nim przez kamerkę a po niej płacz na łóżku i tysiąc pytań ile to jeszcze potrwa. A wiecie co mnie najbardziej boli? To że nic nie możemy zrobić[emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] długo walczył i uśmiechał się do kamerki, to było najwspanialsze uczucie na świecie[emoji24][emoji24][emoji24]
Idź zbadaj prolaktyne u mnie to było problemem, Nieregularne cykle stres a prolaktyna w górę.
Przed staraniami wstyd się przyznać ale nawet nie słyszałam o takim hormonie, a tyle potrafi zamieszać...


A co do brata to miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży i do Was wróci... Dużo siły dla Ciebie i Twojej rodziny [emoji3531]
 
reklama
Do góry