Staraczki - I połowa 2020 roku

[agabaj92]

Ja za radą teściowej wstrzymam sie teraz z wizytą u ginekologa i pójde tak jak sie umówiłam za tydzień 25 jedynie przedzwonie czy będzie aktualna wizyta za tydzień. I tak mam od rodzinnego zwolnienie do końca miesiąca więc myśle, że ze spokojem a ciąża będzie o tydzień dłuższa.

 

[Wesoła_Aga]

A to masz na NFZ? Jeśli tak to bym poszła do szpitala jeśli nie to o do labo.

Na NFZ.

Nie zrobili mi tych badań. Tylko przypadki CITO przyjmują . Muszę czekać do następnego cyklu... a na wyniki się czeka z miesiąc . Jeszcze jak lekarz mnie nie przyjmie na monitoring to sie z lekka wkurze. Znów na starania kolejne 3 miesiące będę czekała

 

[agabaj92]

Na NFZ.

Nie zrobili mi tych badań. Tylko przypadki CITO przyjmują . Muszę czekać do następnego cyklu... a na wyniki się czeka z miesiąc . Jeszcze jak lekarz mnie nie przyjmie na monitoring to sie z lekka wkurze. Znów na starania kolejne 3 miesiące będę czekała

Może odpuść sobie troche to myślenie o ciąży i może wtedy sie uda, bo jak sie nadal nakręcać będzie to jeszcze gorzej.

 

[Wesoła_Aga]

Może odpuść sobie troche to myślenie o ciąży i może wtedy sie uda, bo jak sie nadal nakręcać będzie to jeszcze gorzej.

To nie kwestia nakręcania się - nie jestem tego typu osobą, raz w życiu robiłam test ciążowy - a takto zawsze czekam uparcie do terminu @ i nie testuje.

Tu chodzi o czas. Cykl pada albo na niedrożną stronę albo jest bez owauacji - czyli spisany na straty. Ciągle mam tak że 3 miesiące nie mogę się np starać i mam miesiąc gdzie mam zielone światło - przychodzi @ i znów czekam kolejne 3 miesiące aby móc... Ile można jeszcze? Moja cierpwliość sie kończy.

Teraz 2 cykle poszły w cholernie - nie mogliśmy się starać... i co teraz jak mi nie zrobi monitoringu to znów mam czekać kolejne 3 miesiace na zielone światło??? (łącznie 5 miesięcy)

Kto by miał na to cierpliwość??

 

[agabaj92]

To nie kwestia nakręcania się - nie jestem tego typu osobą, raz w życiu robiłam test ciążowy - a takto zawsze czekam uparcie do terminu @ i nie testuje.

Tu chodzi o czas. Cykl pada albo na niedrożną stronę albo jest bez owauacji - czyli spisany na straty. Ciągle mam tak że 3 miesiące nie mogę się np starać i mam miesiąc gdzie mam zielone światło - przychodzi @ i znów czekam kolejne 3 miesiące aby móc... Ile można jeszcze? Moja cierpwliość sie kończy.

Teraz 2 cykle poszły w cholernie - nie mogliśmy się starać... i co teraz jak mi nie zrobi monitoringu to znów mam czekać kolejne 3 miesiace na zielone światło??? (łącznie 5 miesięcy)

Kto by miał na to cierpliwość??

Wybacz że to mówie ale kto nie każe sie przez te 2 miesiące wam starać? Bo nie rozumiem jakoś

 

[Wesoła_Aga]

Wybacz że to mówie ale kto nie każe sie przez te 2 miesiące wam starać? Bo nie rozumiem jakoś

Jak to kto? Lekarz.

Nie ma owulacji nie ma ciąży prosta sprawa.
Nie ma drożności w jajowodzie - nie ma starań (jestem po pozamacicznej)

 

[aga.i.nieszka]

Aga nawet jak Ci nie zrobi monitoringu to rób testy owu! Mi ostatnio przy pierwszym cyklu ze stymulacją wyszedł piękny pozytyw pierwszy raz w życiu

Jak to kto? Lekarz.

Nie ma owulacji nie ma ciąży prosta sprawa.
Nie ma drożności w jajowodzie - nie ma starań (jestem po pozamacicznej)

 

[Wesoła_Aga]

Aga nawet jak Ci nie zrobi monitoringu to rób testy owu! Mi ostatnio przy pierwszym cyklu ze stymulacją wyszedł piękny pozytyw pierwszy raz w życiu

Ale lekarz miał na podstawie monitoringu po 1 powiadomić mnie z której strony idzie pęcherzyk (co jest istotne) + zadecydować czy mam mieć podany zastrzyk...

Zresztą co mi po testach owu... jak nie wiem czy idzie z drożnego jajowodu?

No wszystko to takie zagmatwane...

A w ogóle lekarz z Kliniki oznajmił nam, żę niedrozny jajowód zachowany w wyniku tego, że się go nacieło i inne takie gromadzi płyn, którzy zarzucany jest do jamy macicy i utrudnia zagnieżdżenie się zarodka...

 

[Kajka_85]

Ja za radą teściowej wstrzymam sie teraz z wizytą u ginekologa i pójde tak jak sie umówiłam za tydzień 25 jedynie przedzwonie czy będzie aktualna wizyta za tydzień. I tak mam od rodzinnego zwolnienie do końca miesiąca więc myśle, że ze spokojem a ciąża będzie o tydzień dłuższa.

Ja złapałam termin na 26.03. na usg

 

[agabaj92]

Ja złapałam termin na 26.03. na usg

Ja mam nadzieję że już wszystko będzie widać bo to jakoś 8 tydz będzie i mam nadzieje że wizyty nie odwołają