reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Odstawiłam antykoncepcję w listopadzie i od tamtej pory cykle trwały 31 dni. Test pozytywny tak niezaprzeczalnie wyszedł mi w 29dniu cyklu a cienie widziałam już wcześniej od 26,27 dniu cyklu. Zakładam pomyłkę w laboratorium bo w piątek (27dc) beta była lekko ponad 2 czyli negatyw a miałam widoczne cienie na teście od razu po zrobieniu później bladły a w poniedziałek beta wynosiła już 67
Ekstra! Dajesz nadzieje, bo ja tez po antykoncepcji:) w sensie po tabletkach :) ajjj znowu poczułam w dole brzucha takie uczucie jak na @.... idzie oszaleć 😅
 
Bolalo to badanie? Droznosc jajowodow? Slyszalam ze straszne jest

Aniu to nie jest jakieś super przyjemne, ale do przeżycia. Przy drożnym w ogóle mnie nie bolało, natomiast przy niedrożnym okey napierdzielało, ale wszystko trwało jakieś 3 min, bynajmniej tyle musisz wytrzymać zanim dr dobiegnie do okna gdzie to nie napromieniuje i gdzie bedzie na kompie widział wynik badania :D Do przeżycia ;)

Jaaa czekam :) zmarnowalam juz dwa testy owu..nie pytajcie po co, nie wiem.

Lepiej marnować i wiedzieć, że to jeszcze nie to ;)

U mnie dopiero za 2-4 dni owu... planowo. A potwierdzi sie wszystko jutro na fotelu ;)
 
Aniu to nie jest jakieś super przyjemne, ale do przeżycia. Przy drożnym w ogóle mnie nie bolało, natomiast przy niedrożnym okey napierdzielało, ale wszystko trwało jakieś 3 min, bynajmniej tyle musisz wytrzymać zanim dr dobiegnie do okna gdzie to nie napromieniuje i gdzie bedzie na kompie widział wynik badania :D Do przeżycia ;)



Lepiej marnować i wiedzieć, że to jeszcze nie to ;)

U mnie dopiero za 2-4 dni owu...
Ja nie wiem, 6tego powinnam dostac okres, wyszly dwie kreski, 15tego plamienie i koniec ciazy...dwa dni temu plamienie sie skonczylo i nie wiem jak to liczyc w tym mies :/ a najlepsze, ze mnie dzis lekko boli brzuch jak na @ albo owu...eh.
 
Ja nie wiem, 6tego powinnam dostac okres, wyszly dwie kreski, 15tego plamienie i koniec ciazy...dwa dni temu plamienie sie skonczylo i nie wiem jak to liczyc w tym mies :/ a najlepsze, ze mnie dzis lekko boli brzuch jak na @ albo owu...eh.

Może być tak, że @ dopiero idzie. Plamienia po poronieniu to nie liczy się jako cykl, one musza sie wygłuszyć i dopiero 1 krwawienie (nie plamienie) to @.

6 lutego wyszły dwie kreski tak? ale to owulacyjne czy juz testowałaś na ciąże? Potwierdziłaś jakoś to dalej, że wiesz, że to plamienie 15 było końcem ciąży?
 
Może być tak, że @ dopiero idzie. Plamienia po poronieniu to nie liczy się jako cykl, one musza sie wygłuszyć i dopiero 1 krwawienie (nie plamienie) to @.

6 lutego wyszły dwie kreski tak? ale to owulacyjne czy juz testowałaś na ciąże? Potwierdziłaś jakoś to dalej, że wiesz, że to plamienie 15 było końcem ciąży?
Tak bylam w ciazy, 15tego plamienie ii szpital, jako ze nie zdazylam byc nawet u lekarza pierwszy raz. W szpitalu zrobili bete, wyszla 103..ale na usg nic nie bylo widac, zrobiłam bete dwa dni pozniej i bylo juz 48...mialam lekkie krwawienie do ok 20tego, taki slaby okres, no i koniec. Lekarz ze szpitala stwierdził, ze jesli beta spadnie, to byla to ciaza biochemiczna, a to krwawienie które mam moze byc rownie dobrze okresem ..no i gadka, ze 50prc kobiet ma za soba takie ciąże nawet o tym nie wiedzac. Na usg widac bylo jak sie wszystko zluszcza jak na okres, wiec mam metlik totalny. Faktycznie gdyby nie test ciazowy, to myslalabym ze okres sie po prostu spóźnił...
 
kochana najlepiej podejsc do wszystkiego na spokojnie... jesli sa jakies watpliwosci to pokolei je eliminowac. Ja podczas rutynowej kontroli usg dowiedzialam sie ze mam polipa na szyjce macicy. wiec szybka diagnoza, nie taki szybki zabieg, z racji, ze mieszkalam w uk... wiec ogarniecie biletow do Pl, prywatna klinika i po bolu. Nastepnie znalazlam sobie guzki w lewej piersi. znow czekanie, na szczescie na pozytywna diagnoze ze to cysty. po podreperowaniu zdrowia, zaczelam przygpde z testami owulacyjnymi, i tak u mnie np, silny stres powodowal wstrzymanie owulacji. konsultowalam to z lekarzem, powiedzial, ze to normalne, ze sporadycznie z jakis przyczyn zdarzaja sie cykle bezowulacyjne.
Co do tego co piszesz.... seks co dwa dni zapewni duzo wieksza szanse na zajscie w ciaze niz w okresie okoloowulacyjnym seks przez 5 dni z rzedu, z racji takiej, ze plemniki beda w Tobie zyly przez caly czas i z pewnoscia kochajac sie co 2-3 dni sa one lepszej jakosci niz kazdego dnia. Co do badan... Jesli masz jakies watpliwosci, zrob badania na wlasna reke lub pojdz porozmawiac z ginekologiem, podpowie na pewno na czym warto sie skupic. ja zaluje, ze tak dlugo czekalam z wizyta licza, ze sie uda, bo moze udaloby sie wczesniej, ale madry Polak po szkodzie. u mnie tarczyca niestety byla wysoka i oboje, pan endokrynolog i pani ginekolog stwierdzili, ze moglo to byc przyczyna, ze sie nie udawalo... ale nie musialo!
Mysle, ze najgoprsze co mozesz zrobic to narzekac, nie robiac nic aby bylo lepiej. Jesli staracie sie od 4-5 miesiecy (przepraszam, jesli pisalas to przeoczylam) to najlepiej podejsc do tego tak, ze niestety czasem swoje trzeba odczekac, jesli jest to rok, to przelam swoja wewnetrzna blokade i sama sobie tlumacz, ze im dluzej bedziesz czekac z wizyta u lekarza na bardziej wnikliwa obserwacje organizmu, tym wiecej czasu stracisz na dolowanie sie. Czasem naprawde moze to byc malenka rzecz, delikatna pomoc naszemu organizmowi, ktory nie jest idealny i czasem potrzebuje byc troszke poreperowany.
Kochana rozmawianie o tym, ze sie nie udaje, jest jak najbardziej normalne! Ale najwazniejsze to dzialac. Nie odpuszczaj testow ouwlacyjnych, pewnie ze sa jak najbardziej wskazane, zwlaszcza przy nieregularnych cyklach lub jesli nie ma sie czasu lub warunkow na obserwacje swojego organizmu (ja ciezko fizycznie pracowalam na 3 zmiany w Uk, mierzenie temperatury kazdego dnia o tej samej porze bylo nierealne wiec testy to byl jedyny warunek ba wiadomo, ze czlowiek zazwyczaj nie kocha sie idealnie co drugi dzien, bo czasem codziennie a czasem co 4 dni, hehe). Z resetem chodzi o to, aby cieszyc sie seksem, aby nie byl on tylko boboseksem ale wyznaniem sobie milosci, przyjemnoscia, radoscia, oderwaniem od tej naszej codziennej rutyny. Zeby glowa w czasie oczekiwania na termin @ byla swieza a nie skupiona tylko na tym czy sie udalo bo idzie od tego zwariowac, najlepiej skupic sie na jakims hobby... wiem, ze to brzmi banalnie ale pomaga :) Jesli czujesz, ze przytlacza Cie to wszystko, pakuj plecak i heja w gory ze swoim małżem, albo gdziekolwiek gdzie lubicie we dwoje spedzac czas, tak aby oprocz staran o dzidzie, jeszcze zyc normalnie w granicach rozsadku.
Dzięki Wiola, chciałam doczekać z badaniami do lata i urlopu, żeby mieć na nie więcej czasu. Ale to prawda, co miesiąc jest dołujaco, a ta myśl, że może coś jest nie tak i dlatego nie wychodzi jest jeszcze gorsza. Muszę to jeszcze przemyśleć. A z pozytywów to pierwszy raz od dwóch miesięcy pije dziś alkohol :D buziaki
 
reklama
Do góry