Wesoła_Aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2019
- Postów
- 3 928
A mnie dziś boli lewy jajnik
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No coś w tym jest, bo ja też na siebie wszystko na początku brałam, kopy testów owu, wiesiołek, suplementy, zaczęłam robić te wszystkie wymazy, ciągle wizyty, czytanie w necie etc, i ciągle tylko ja ja ja i ja. A jemu się wydawało, że da tych plemników i tyle, reszta u mnie musi zadziałać. I też nakazalam wizyty u androloga, i chodzi i robi te badania, posiewy, z krwi... Mówi że już ma dość, ale nie popuszczam, mimo że udało nam się z takim wynikami zajść. To był chyba cud! a wyniki nasienia były powtarzane, i dalej złe to tak czy siak jest jakiś problem i trzeba go znaleźć. Gdyby nie wyniki nasienia, do tej pory myslalabym że to pewnie u mnie problem.
A no to pewnie, zawsze to lepiej wiedzieć więcej, niż mniej i wykluczać po kolei co się da.Faceci to są udani[emoji849] Mi lekarz powiedział, że to prawdopodobnie wina męża, że nie ma możliwości, żebym nie miała owulacji. Nie wiem tylko skąd ta pewność, że na pewno mam [emoji848] Dlatego myślę o monitoringu ale dopiero po wizycie męża.
Oczywiście, że tak. Moja ginekolog robi mi na moją prośbę badanie USG dopochwowe (nie monitoring, mieszkam za granicą i nie nazywają tego tak, przynajmniej nie używali tego słowa, ale na pewno bardzo cos bardzo podobnego) i zawsze mówi, czy jestem w cyklu i czy owulacja była czy będzie. Nie jest to badanie refundowane, więc muszę niestety zapłacić... Myślę że najważniejsza kwestia w tych całych badaniach jest zaufanie do lekarza. Ja ufam mojej lekarce i starałam się do niej 2 lata dostać, jednak zawsze mi odmawiali - nie przyjmują nowych pacjentów. Po którymś telefonie przyznałam się, że dzwonię już któryś raz z kolei i będę czekać aż mnie przyjmą. I babeczka z recepcji dała mi termin. Poszłam do tej lekarki i jest świetna! Ufam jej, bo zna się na rzeczy i jak poroniłam to pomogła i mi przez to przejśc i mojemu partnerowi, nawet on ją zna i sobie zawsze gadają jak chodzi ze mną na wizyty, prawdziwy lekarz z powołania! I jakby do mnie powiedziała, żebym robila testosteron przy podejrzeniu PCOS to bym robiła i się nie zastanawiała.Ja rozumiem że ważne jest badanie nasienia ale chyba warto byłoby w ogóle sprawdzić czy mam owulację - to jako pierwsza rzecz chyba najważniejsza a ona dopiero na moje pytanie o monitoring powiedziała nooo możemy pomonitorować. Czy to nie powinna być podstawa?
kochana zadnych dołków!!! musisz wierzyc, ze w koncu i Ty sie doczekasz! Co do odsatwiania liczenia, testow itd. to ja nigdy tutaj tego nie mowilam, zeby dziewczyny sie nie pogniewaly ale ja podczas staran nie moglabym byc na takim forum. Mam silna psychike ale wchodzac tutaj czlowiek przestaje cieszyc sie zyciem a jedynym celem staje sie zajscie w ciaze. Ja tak mialam przez pierwsze 6miesiecy staran, tak bardzo sie zagalopowalam, podczytujac wtedy jeszcze dziewczyny na fb, ze zamiast cieszyc sie seksem i bliskoscia męża, ja jedyne o czym myslalam, to zeby sie udalo, wiec szybko odstawilam internety bo musialabym wyladowac w wariatkowie chyba a moj P. do tej pory sie dziwie, ze wytrzymal wtedy ze mna. nie powiem, ze kolejny rok staran byl latwy ale nie nakrecalam sie tak jak tutaj mozna to zrobic. nie robilam testow przed czasem, z nikim nie porownywalam wynikow, nie czytalam o szczesciarach z II wiec nie dolowalam sie dlaczego nie my? testy ciazowe robilam w dniu @, nie testowalam wczesniej, wiec i nie mialam kilkudniowego rozczarowania, nie nakrecalam sie po prostu. Tutaj wystarczy przeczytac jakies dolegliwosci u jednej i juz czlowiek zaczyna sobie wkrecac, ze to wlasnie podobnie ma sie u siebie.Ciężko dać na luz, szczególnie w drugiej fazie cyklu...
U mnie 21 cykl w czwartek @ I postanowiłam, że odstawiam liczenie, suplementy, testy owulacyjne.Tych ciążowych nie kupuję w ogóle już od dawna , muszę odpuścić. Ogólnie jestem w dołku