reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

O masz to jesteśmy blisko. U mnie pewnie owu około 19 dc wiec JesCE tyle czasu. Takie długie te cykle ze masakra dłuży się strasNie .
U mnie też zwykle 19, choć jeden cykl przeskoczylo do 20.
Trzymam kciuki żebyśmy się spotkały na mamach listopadowych [emoji846][emoji854]
No i żeby ten czas jakoś szybciej leciał, bo to oszaleć można [emoji6]
 
reklama
53 to wysoka beta 2 dni przed terminem @ Ja dziennie tego nie miałam 74 także dość szybko było zagniezdzanie [emoji4] Gratulacje! [emoji7]
Hej Dziewczyny, dawno mnie nie było, bardzo dawno. Strasznie fiksowałam się na ciążę, źle działało to na mnie, na rodzinę... nie mogłam tak dłużej. Wylogowałam się z forum na początku jesieni, przestałam robić testy owu, testy ciążowe, choć nadal się staraliśmy.

Teraz jest nowa sytuacja i proszę Was o komentarz:

Przedostatni cykl mi się rozjechał. Normalnie 28, a tu 23. Zaczęłam dużo trenować i pewnie to to.

W tym cyklu zaskoczyło - w środę wyszedł mi test pozytywny, delikatnie, ale widocznie. W czwartek test wyszedł o tej samej intensywności. W piątek mocniejszy. Byłam w piątek u lekarza - nie widział nic na usg, ale zaznaczył, że tak może być, że jest bardzo wcześnie. Kazał zrobić betę. Zrobiłam - 53,3 (12 dpo / 2 dni przed terminem spodziewanej @). Lekarz kazał powtórzyć test jutro.

I schiza.... czy to nie za mało.... piersi przestały boleć, testy nie wykazują zmiany w intensywności za bardzo. Dwa dni zabierała mnie momentami panika. Staraliśmy się 10 miesięcy, tak bardzo tego chciałam, tak się cieszyłam. Teraz już czekam tylko na wyniki jutrzejszego badania. Pielęgnuję w sobie postawę, że muszę przyjąć sytuację taką jaka będzie ze spokojem, choć nie tracę nadziei, że może to tylko te głupie testy domowe nie widzą odpowiedniego przyrostu przez dwie doby. Może przesadzam? Jutro jadę na betę sprawdzić ten przyrost.
 
Kochana zatestujesz i zobaczysz [emoji4] Mocnk trzymam kciuki [emoji7]Ja nie czułam nic na serio tylko cycki bolaly inaczej i brzuch normalnie jak na @ A i wieczorami miałam jakieś dziwne buczenie i takie głośne przelawnie w brzuchu tak, że mnie chyba pół bloku slyszalo [emoji23][emoji23]
8-9 dpo wiadomo :) Fajnie mieć zagnieżdżenie w tym wcześniejszym możliwym terminie i już coś przeczuwać :D Gorzej mają kobietki czekające nawet do 12 dpo :D

Ja trochę dziś marudziłam, że piersi przestały boleć a jutro/pojutrze (a właściwie w nocy) termin @, ale znowu zaczęły boleć. Jeździ po brzuchu, jajnik kłuł jak na owulację, bolà mnie też lędźwia.Ale nie nastawiam się. Mało czekania już mi zostało [emoji2957]
 
Hej Dziewczyny, dawno mnie nie było, bardzo dawno. Strasznie fiksowałam się na ciążę, źle działało to na mnie, na rodzinę... nie mogłam tak dłużej. Wylogowałam się z forum na początku jesieni, przestałam robić testy owu, testy ciążowe, choć nadal się staraliśmy.

Teraz jest nowa sytuacja i proszę Was o komentarz:

Przedostatni cykl mi się rozjechał. Normalnie 28, a tu 23. Zaczęłam dużo trenować i pewnie to to.

W tym cyklu zaskoczyło - w środę wyszedł mi test pozytywny, delikatnie, ale widocznie. W czwartek test wyszedł o tej samej intensywności. W piątek mocniejszy. Byłam w piątek u lekarza - nie widział nic na usg, ale zaznaczył, że tak może być, że jest bardzo wcześnie. Kazał zrobić betę. Zrobiłam - 53,3 (12 dpo / 2 dni przed terminem spodziewanej @). Lekarz kazał powtórzyć test jutro.

I schiza.... czy to nie za mało.... piersi przestały boleć, testy nie wykazują zmiany w intensywności za bardzo. Dwa dni zabierała mnie momentami panika. Staraliśmy się 10 miesięcy, tak bardzo tego chciałam, tak się cieszyłam. Teraz już czekam tylko na wyniki jutrzejszego badania. Pielęgnuję w sobie postawę, że muszę przyjąć sytuację taką jaka będzie ze spokojem, choć nie tracę nadziei, że może to tylko te głupie testy domowe nie widzą odpowiedniego przyrostu przez dwie doby. Może przesadzam? Jutro jadę na betę sprawdzić ten przyrost.
spokojnie :) beta u kazdej kobiety rosnie w innym tempie i nie jest wazna jej wartosc a % przyrost :) ja w 15dniu po owulacji mialam bete 36,5. dzis w ciazy 17+4
 
Raczej nie, po prostu musisz mieć na nią wielka ochotę [emoji23][emoji23][emoji23] Ja miałam.ochote, nie jadłam i zaszlam. A razem że mną dziewczyny które akurat miały [emoji23][emoji23] Także jak widzisz nie ma reguły [emoji23][emoji23]
Owulacja w tym tygodniu mam nadzieję więc wiem jak ugotuje to na cały tydzień 😁 tylko, że na nie lubię ogórkowej 😂🤦‍♀️
 
reklama
Ja miałam ochotę po owulacji także nie wiem czy to już coś znaczyło, czy ona coś pomogła [emoji23][emoji23][emoji23] ciężko stwierdzić, ale jak nie lubisz to może być słabo... ehhh [emoji848][emoji23]
Owulacja w tym tygodniu mam nadzieję więc wiem jak ugotuje to na cały tydzień [emoji16] tylko, że na nie lubię ogórkowej [emoji23][emoji2356]
 
Do góry