reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja mam dziś 14dpo ale za dzień dwa ma przyjść @ to narazie jeszcze się wstrzymam[emoji16] trzeba ćwiczyć cierpliwosc
Halo dziewczyny z 10 dpo! Meldujecie się? Jak zdrowie? Testujecie? Ja czekam, ale powiem Wam, że czuję się słabo... Po wczorajszych nudnościach i krótkich bólach jajnika dziś czuję się jak przeżuta i wypluta. W głowie się kręci, w nogach jakoś sił nie ma. Jest dziwnie. Wcześniej oczywiście tak nie miałam [emoji23] Ciekawe czy znowu hormony płatają mi figle. Piersi też jakby inne - niby pełne, ciężkie i tkliwe, ale inaczej, niż zawsze przed @. No nic. Poczekamy, zobaczymy.
 
reklama
Zawsze lepiej brać żeby właśnie nie mieć do siebie pretensji. Trochę teżto psychicznie uspokaja. Ja się zastanawiam czy jak mam jutro ostatni dzieńDuphastonu to powinnamtest zrobić i jak będzie cień to brać duphaston dalej, czy odstawić i czekać na @? Sama już nie wiem. Ledwo żyję. Nigdy nie czułam się takbez sił jak dziśa już teoretycznie progesteron powinien od 2 dni spadać (ten z organizmu). Do tego jeszcze kichanie, dreszcze, uczucie zimna, a rano było mi za gorąco. Zwariuję przez tych kilka dni

Ja się czuję okey tylko wczoraj mnie brzuch bolał jakby okresowo i to mi dało do myślenia. W sluzie miałam kilka nitek malutkich krwi i już myślałam że może @ przyjdzie szybciej.
 
ja sie kochana nigdy nie odcielam od robienia dzieciatka... chodzi mi o to, ze w pewnym momencie zapedzilam sie tak bardzo, ze seks sprowadzilam do poziomu tylko robienia dziecka a mojego P. do poziomku maszynki do robienia dzieci. Gdy nie mial checi a wlasnie mialam ouwlacje, plakalam, krzyczalam, zloscilam sie i mialam do niego bardzo duzo zalu. kiedys usiadl ze mna i powiedzial mi, ze nie ma juz sily, ze tak bardzo chce zebysmy mieli dzidziusia ale nie daje juz rady z moim zachowaniem, ze gdy nie mam owulacji jestem mila, czula, nasz seks byl naprawde super a gdy przychodzi owulacja najchetniej rozlozylabym nogi, szybko szybko i byle do dnia testowania. i wtedy sie otrzasnelam... zaczelam czytac poradniki o obsesyjnym staraniu sie o dziecko i zobaczylam w wiekszosci z nich niestety sama siebie. straszna zołze a przeciez taka nie jestem... i ogarnelam sie, kosztowlao mnie to wiele pracy ale nauczylam sie empatii dla swoich i jego potzreb, tego, ze czasem mozna nie miec ochoty, mozna byc zmeczonym.
Co do samego przytulania,hm, ja wyznaje zasade, ze nie wolno isc spac pogniewanym, trzeba sie przytulac i calowac kazdego dnia wiec u nas przytulanki, glaskania itp sa na porzadku dziennym.
o woulacji pozniej przestalam mu mowic, wiem, ze to podstep ale taki slodki, bo nasz seks wiele na tym zyskal, naprawde.
Nie no my też się zawsze przytulamy [emoji846] my totalnie przytulakowy typ jesteśmy. W czasie owu te przytulanki po prostu są inne. Nie wiem jak to nazwać. Bardziej czułe, rozmawiamy o przyszłym dzidziusiu itd. Mąż totalnie zawsze wie kiedy jest owu bo wtedy wie że koniec musi być jak najbliżej jajeczka [emoji1787][emoji6]
 
I tak pewnie znowu przyjdzie wredna @ i nie zdarze zrobić testu ale póki jej nie ma to jest iskierka nadziei.
Nie no pewnie, że tak! Ja jedyne co to zastanawiam się co z tym moim Duphastonem. Dziś 10 dpo, w niedzielę mam odstawić, a później 11-12.02 termin @. Lekarka mowila, że jak będzie ciąża, to już i tak duphastonu nie będę potrzebowała, ale jakoś tak nie wiem no boję się, że mogę coś zepsuć.
 
Z tego co wiem to odstawienie proga przy ewentualnej ciąży nie jest wskazane, najlepiej zapytaj gina co on na to.
Zawsze lepiej brać żeby właśnie nie mieć do siebie pretensji. Trochę teżto psychicznie uspokaja. Ja się zastanawiam czy jak mam jutro ostatni dzieńDuphastonu to powinnamtest zrobić i jak będzie cień to brać duphaston dalej, czy odstawić i czekać na @? Sama już nie wiem. Ledwo żyję. Nigdy nie czułam się takbez sił jak dziśa już teoretycznie progesteron powinien od 2 dni spadać (ten z organizmu). Do tego jeszcze kichanie, dreszcze, uczucie zimna, a rano było mi za gorąco. Zwariuję przez tych kilka dni
 
Co lekarz to inna praktyka [emoji2370]
Nie no pewnie, że tak! Ja jedyne co to zastanawiam się co z tym moim Duphastonem. Dziś 10 dpo, w niedzielę mam odstawić, a później 11-12.02 termin @. Lekarka mowila, że jak będzie ciąża, to już i tak duphastonu nie będę potrzebowała, ale jakoś tak nie wiem no boję się, że mogę coś zepsuć.
 
reklama
Nie no pewnie, że tak! Ja jedyne co to zastanawiam się co z tym moim Duphastonem. Dziś 10 dpo, w niedzielę mam odstawić, a później 11-12.02 termin @. Lekarka mowila, że jak będzie ciąża, to już i tak duphastonu nie będę potrzebowała, ale jakoś tak nie wiem no boję się, że mogę coś zepsuć.
Skonsultuj sie z lekarzem :)
 
Do góry