reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

A ja wczoraj niechęć do piwa, ból krzyża, podbrzusza.. A dzis co? A no przyszła ta pi..da @! Zaczynamy 14 cykl..
Dziewczyny ile płacicie za badanie drożności jajowodów?
No cos Ty! A miałam takie mega silne przeczucie, że uda się Wam w tym cyklu.
Przykro mi [emoji45]
 
reklama
Dziewczyny!
Ściskać tyłki i walczymy. Każdy kolejny cykl to nowa szansa. Wiara czyni cuda. Bez wiary w bycie mama żadna z nas nia nigdy nie zostanie.

Więc koniec smutkow. Meldować zaopatrzenie się w testy owu i testy ciążowe!
 
Przykro mi dziewczyny. W grupie raźniej. Damy radę. Ja jeszcze tydzień. Dziś 8 dpo, cycki już znośne a zawsze bolały. Kilkarazy wieczorem mnie zakłuło jakby coś się wżerało, ale to smao miałam w zeszłym cyklu i rok temu w marcu... Może mam jakiegoś tasiemca haha 😂🤷🏼‍♀️
 
Co wszystko Ci wskazuje na ciążę? To idź zrób bete :)
Pisałam wcześniej że nie mam możliwości co najmniej do soboty z beta :/
●Śluz mam inny, od tygodnia uczucie jakby okres już się zaczynal w sensie takie jakby wypływanie
●No i śluzu raczej więcej niż normalnie przed okresem i taki mieszany, trochę ciągnący A trochę lepki
●Wczoraj rano i wieczorem było mi niedobrze A w sumie nie miało po czym
●Od wczoraj piersi mam jak balony (w tamtym cyklu tak nie było, w cyklu z biochem było, A w cyklu przed biochem też nie bylo)
●Ogólnie w cyklu na 2 Max 3 dni przed okresem się zaczynają u mnie zaparcia i puszcza mnie jak tylko się okres zacznie A tu od tygodnia zaparcia ale zdarzają się pojedyncze sytuacje w stronę biegunek.
●No wczoraj mi wszystko tak smierdzialo że dzisiaj kresek byłam pewna
●zawsze jak w dzień się prześpię po rankach to potem do godziny 3 nie mogę usnąć A wstaje 4:45 (teraz jak testuje to 4:30 żeby mąż nie widzial) A wczoraj godzina po 12 ja już spałam A popołudniu ze 4 godziny spałam
●od wczoraj mam jakiś spuchniety brzuch w sensie nie twierdzę że mi urósł czy że już ciążę widać no sory aż taki psychiatryk to nie jestem ale jest taki jakbym miała niewiadomo jakie wzdęcia (nie wiem czy znasz takie uczucie ale jest wtedy taki rozepchany od srodka) A nie kojarzę żebym cykl wcześniej tak miała.

Czy jest coś jeszcze nie mam pojęcia ale wiem że test jedna kreska i zaczynam się coraz bardziej dolowac
 
Ja niewiele pisze bo wiedzy na temat staran nie mam żadnej, a na samym początku cyklu u mnie nudy niesamowite [emoji6]
Powiem Wam, że teraz patrzę na moje zajscie w pierwszą ciążę jak na cud. Miałam zerową wiedzę na temat zachodzenia w ciążę. Tak mnie wszyscy straszyli zajściem w ciazem jak byłam młodsza, że bez kitu myślałam że w ciążę zajść można cały miesiąc [emoji6]
Nie wiedziałam nic o becie i o tym że ma rosnąć. Zrobiłam ją raz, bo myślałam że tak trzeba i poszłam do ginekologa a tam bijące serduszko już było. Myślałam że poronienia, ciążę pozamacicznej, biochemiczne, to jakiś ułamek procenta kobiet, totalnie nie zdawałam sobie sprawy ze skali problemu. Masakra. Myślałam że starania polegają na tym że uprawiasz seks i juz. Ot tak. No a teraz pozytywne myśli się skończyły. Myślę cały czas, że za późno zaczęłam starania o rodzeństwo bo myślałam że znowu zajde w pierwszym cyklu. A jestem przecież już prawie 5 lat starsza niż wtedy
 
Pisałam wcześniej że nie mam możliwości co najmniej do soboty z beta :/
●Śluz mam inny, od tygodnia uczucie jakby okres już się zaczynal w sensie takie jakby wypływanie
●No i śluzu raczej więcej niż normalnie przed okresem i taki mieszany, trochę ciągnący A trochę lepki
●Wczoraj rano i wieczorem było mi niedobrze A w sumie nie miało po czym
●Od wczoraj piersi mam jak balony (w tamtym cyklu tak nie było, w cyklu z biochem było, A w cyklu przed biochem też nie bylo)
●Ogólnie w cyklu na 2 Max 3 dni przed okresem się zaczynają u mnie zaparcia i puszcza mnie jak tylko się okres zacznie A tu od tygodnia zaparcia ale zdarzają się pojedyncze sytuacje w stronę biegunek.
●No wczoraj mi wszystko tak smierdzialo że dzisiaj kresek byłam pewna
●zawsze jak w dzień się prześpię po rankach to potem do godziny 3 nie mogę usnąć A wstaje 4:45 (teraz jak testuje to 4:30 żeby mąż nie widzial) A wczoraj godzina po 12 ja już spałam A popołudniu ze 4 godziny spałam
●od wczoraj mam jakiś spuchniety brzuch w sensie nie twierdzę że mi urósł czy że już ciążę widać no sory aż taki psychiatryk to nie jestem ale jest taki jakbym miała niewiadomo jakie wzdęcia (nie wiem czy znasz takie uczucie ale jest wtedy taki rozepchany od srodka) A nie kojarzę żebym cykl wcześniej tak miała.

Czy jest coś jeszcze nie mam pojęcia ale wiem że test jedna kreska i zaczynam się coraz bardziej dolowac
Kochana nie piszę tego żeby Cię odwieść od myśli, bo każda z nas wie, że domowe testy mogą wychodzić pozytywne dopiero nawet tydzień po terminie @, ale ja takie objawy jak Ty miałam w zeszłym cyklu przed @. Podobno to wyczulenie na zapachy, nudności, spuchnięty brzuch itd to wszystko też objawy zbliżającej się @... Więc chyba lepiej poczekać dwa dni i powtórzyć test 😘
 
Pisałam wcześniej że nie mam możliwości co najmniej do soboty z beta :/
●Śluz mam inny, od tygodnia uczucie jakby okres już się zaczynal w sensie takie jakby wypływanie
●No i śluzu raczej więcej niż normalnie przed okresem i taki mieszany, trochę ciągnący A trochę lepki
●Wczoraj rano i wieczorem było mi niedobrze A w sumie nie miało po czym
●Od wczoraj piersi mam jak balony (w tamtym cyklu tak nie było, w cyklu z biochem było, A w cyklu przed biochem też nie bylo)
●Ogólnie w cyklu na 2 Max 3 dni przed okresem się zaczynają u mnie zaparcia i puszcza mnie jak tylko się okres zacznie A tu od tygodnia zaparcia ale zdarzają się pojedyncze sytuacje w stronę biegunek.
●No wczoraj mi wszystko tak smierdzialo że dzisiaj kresek byłam pewna
●zawsze jak w dzień się prześpię po rankach to potem do godziny 3 nie mogę usnąć A wstaje 4:45 (teraz jak testuje to 4:30 żeby mąż nie widzial) A wczoraj godzina po 12 ja już spałam A popołudniu ze 4 godziny spałam
●od wczoraj mam jakiś spuchniety brzuch w sensie nie twierdzę że mi urósł czy że już ciążę widać no sory aż taki psychiatryk to nie jestem ale jest taki jakbym miała niewiadomo jakie wzdęcia (nie wiem czy znasz takie uczucie ale jest wtedy taki rozepchany od srodka) A nie kojarzę żebym cykl wcześniej tak miała.

Czy jest coś jeszcze nie mam pojęcia ale wiem że test jedna kreska i zaczynam się coraz bardziej dolowac
Ja miałam wszystkie symptomy świata. Rozmawiałam o tym z przyjaciółką która jest psychiatrą. Mówiła że to całkowicie normalne nawet jak ciąży nie ma. Ja już nigdy się tak nie wkręcę. Oczywiście mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej i trzymam kciuki za dwie krechy
 
reklama
Ja to mam dzisiaj mega doła... normalnie taki dzień płaczu...Wiem, że nic mi to nie da... Ale czasem tak trzeba... oby to była tylko wysoka prolaktyna ...A nie... Coś innego...
Sama się wkreciłam, że piersi bolą coraz bardziej ...te żyłki...A tu ... nagle jakis ,,wyciek" z piersi... Pewnie nawet owulacji nie miałam ..A ja głupia, naiwna ...eh... normalnie wściekłość...
A jeszcze jajnik tak boli...idzie ta wredna cholerna małpa... wcześniej będzie...
Przeprszam Was ...ze tak marudzę
 
Do góry