reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

No mój mowi ze traktują go jak maszynkę do dzidzi 🤦🏼‍♀️
nie mow mu kiedy masz owulacje.. moj sie starsznie stresowal za kazdym razem bo ja jak z rana test zrobilam to mu pisalam, ze dzisiaj owulacja, musza byc przytulanki... i denerwowal sie, ze wszystko pod dyktando, ze jak w zegarku, ze ja normalnie otwarta na lozkowe eksperymenty tak w owulacje najchetniej w 5 minut, "po Bozemu" i byle do dnia @. i troche zapedzilam sie w tym wszystkim, az sie dziwie ze ze mna ytrzymal wtedy. wiec ogarnelam swoje 4 literki i poszlam na sposob... nie mowilam mu kiedy mam owulacje i skonczyly sie sprzeczki, seks byl naprawde fajny a nie taki na odwal sie, on nie odczuwal presji, nawet jak byl przeziebiony ( a uwaga, moj chlop nie choruje, jego katar zabija po prostu, od razu umiera) to mial ochote na przytulanie :D.
 
reklama
nie mow mu kiedy masz owulacje.. moj sie starsznie stresowal za kazdym razem bo ja jak z rana test zrobilam to mu pisalam, ze dzisiaj owulacja, musza byc przytulanki... i denerwowal sie, ze wszystko pod dyktando, ze jak w zegarku, ze ja normalnie otwarta na lozkowe eksperymenty tak w owulacje najchetniej w 5 minut, "po Bozemu" i byle do dnia @. i troche zapedzilam sie w tym wszystkim, az sie dziwie ze ze mna ytrzymal wtedy. wiec ogarnelam swoje 4 literki i poszlam na sposob... nie mowilam mu kiedy mam owulacje i skonczyly sie sprzeczki, seks byl naprawde fajny a nie taki na odwal sie, on nie odczuwal presji, nawet jak byl przeziebiony ( a uwaga, moj chlop nie choruje, jego katar zabija po prostu, od razu umiera) to mial ochote na przytulanie :D.
Z tymi facetami to zawsze na opak hahahaha 🤣
 
reklama
Do góry