reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki grudniowe 2012

karola popytaj wśród koleżanek, może któraś ci doradzi jakiegoś fachowca, a ty chodzisz prywatnie czy na NFZ?

fionka prywatnie chodzę. pozdrawiam

co do ślubów to my mamy tylko/ aż (jak kto woli) ślub cywilny. Nigdy nie mieliśmy parcia na ślub kościelny a ja nigdy nie marzyłam o sukni z 10 metrowym welonem (wręcz mnie to przerażało, te przygotowania, nauki, spowiedzi itd). W czerwcu ogłosiliśmy, że bierzemy ślub w sierpniu i tyle. Mieliśmy bardzo ładny ślub w urzędzie przy akompaniamencie skrzypiec, potem małe wesele w domku myśliwskim na 50 osób z najbliższej rodziny, oprawę muzyczną zapewniał DJ na drugi dzień ognisko i grill. Było super, nie zamieniła bym tego na żadne huczne wesele na 200 osób. Każdy ma inny gust. Grunt żeby nie robić niczego wbrew sobie.

Rodzina na początku dopytywała kiedy kościelny ale ostatnio jakoś nikt nie porusza tego tematu.
Kościelnego nie wykluczamy ale dopiero jak poczujemy, że tego chcemy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Życze Ci tego:-)

ha! moje cudo. ja uwielbiam srebro dlatego taki chcialam
IMAG0235.jpg
 
ja z kolei marzyłam o białej sukni i szybko wzięłam ślub, miałam 21 lat, studiowałam , mąż kończył politechnike. Do dzisiaj pamietam minę mamy jak jej pokazałam pierścionek zaręczynowy, prawie padła trupem :laugh2: ... wszyscy się łapali za głowę jak to :szok::szok::szok::szok::szok::szok: ha ha ha śmieją się że im niezły numer wykręciłam. No ale byłam młoda i głupia i jakbym mogła cofnąć czas to chyba bym się tak nie śpieszyła. Wzięłabym cichutki ślub a kasę wydałabym na podróż do Tailandii :-) albo do Ameryki Pd:-) .... albo bym wzieła ślub w Brazylii ... no to byłoby coś :cool2:
 
Galaxia gratuluję! My braliśmy cywilny gdy byłam w 5 mies, kościelny razem z chrzcinami. Jakoś lepiej się czułam z tym, że mam takie same nazwisko jak Artur i mogłam mówić o nim mąż:) Ogólnie razem jesteśmy 5 i pół roku

Pierścionek sliczny, mam podobny gust:)
 
Dziekuje kochane:-) no ja wlasnie tez chce miec porzadek w papierach w sumie, bo jak matka ma inne nazwisko to zaraz panna z dzieckiem, samotna itp :/
 
Mam podobny gust jak ty:-) żeby nie było czy pierścionek mi się podoba, to sama go sobie wybrałam:-D:szok: Ja zaręczyłam się mając 20 lat, więc troszkę zszokowałam moich rodziców no ale cóż. Ja marzyłam o białej sukni ślubnej i w takiej też poszłam:tak:. Nasze wesele było jak dla mnie duże (chociaż są większe), mieliśmy prawie 240 osób. Ale inaczej się nie dało:no: Musiałam ograniczyć jeszcze swoich znajomych, bo mam miała problem że jeszcze ten, tamten:wściekła/y: ale nie zmieniłabym dzisiaj nic. To był cudowny dzień.
 
reklama
Do góry