reklama
Witajcie. Wróciłam z nową siłą, pozytywnym myśleniem i wiarą, że następnym razem będzie wszystko OK.
19.02. miałam zabieg, który przebiegł bez komplikacji. W kilka godzin po zabiegu wyszłam do domu. Fizycznie szybko wróciłam do normy, psychicznie również, dzięki wsparciu Męża, rodziny i najbliższych znajomych. 19.03., czyli po książkowych 28 dniach przyszła @. Badania wszystkie są OK, owulacja była już w pierwszym cyklu po zabiegu - z niepękniętego pęcherzyka powstała cysta (5,5 cm), ale zmniejsza się (już 2,1 cm) i wchłonie się zupełnie bez ingerencji chirurgicznej. W tym cyklu potwierdzina owulacja przez ginekolożkę. Macica wygojona, endometrium 9 mm, czyli wszystko tak,jak być powinno. Przykre, że musiałam potwierdzić dane statystyczne dot. utraty ciąży, ale biorąc wszystkie za i przeciw "wolałam", żeby natura sama zdecydowała za mnie niż miałoby się okazać na późniejszym etapie ciąży, że dziecko ma jakieś wady, bądź np. serduszko przestało bić.
Cieszę się, że kolejnym dziewczynom z wątku się udało i życzę Im nudnej i zdrowej ciąży, a tym, które się starają - życzę powodzenia. Sobie, oczywiście, również. Na razie czekamy jeszcze 2 m-ce i możemy spokojnie zacząć się starać. Dodatkowo zrobiłam USG tarczycy i oprócz powiększonego wola nic jej nie jest, jednak profilaktycznie pani doktor endokrynolog dała mi Euthyrox 25 i ginekolożka podtrzymała tę decyzję.
Może trochę chaotycznie piszę, ale mam nadzieję, że zrozumiale.
Pozdrawiam niedzielnie
PS.Wiadomość dla mojej koleżanki z pracy, która namiętnie śledzi moje ruchy w sieci i która, tuż po poronieniu, o którym dowiedziała się z tego forum, przechodząc do innej komórki, fałszywie życzyła mi dwóch tłustych kresek na teście - zostawiłam ten sami nick, żebyś łatwiej namierzyła mnie w sieci
19.02. miałam zabieg, który przebiegł bez komplikacji. W kilka godzin po zabiegu wyszłam do domu. Fizycznie szybko wróciłam do normy, psychicznie również, dzięki wsparciu Męża, rodziny i najbliższych znajomych. 19.03., czyli po książkowych 28 dniach przyszła @. Badania wszystkie są OK, owulacja była już w pierwszym cyklu po zabiegu - z niepękniętego pęcherzyka powstała cysta (5,5 cm), ale zmniejsza się (już 2,1 cm) i wchłonie się zupełnie bez ingerencji chirurgicznej. W tym cyklu potwierdzina owulacja przez ginekolożkę. Macica wygojona, endometrium 9 mm, czyli wszystko tak,jak być powinno. Przykre, że musiałam potwierdzić dane statystyczne dot. utraty ciąży, ale biorąc wszystkie za i przeciw "wolałam", żeby natura sama zdecydowała za mnie niż miałoby się okazać na późniejszym etapie ciąży, że dziecko ma jakieś wady, bądź np. serduszko przestało bić.
Cieszę się, że kolejnym dziewczynom z wątku się udało i życzę Im nudnej i zdrowej ciąży, a tym, które się starają - życzę powodzenia. Sobie, oczywiście, również. Na razie czekamy jeszcze 2 m-ce i możemy spokojnie zacząć się starać. Dodatkowo zrobiłam USG tarczycy i oprócz powiększonego wola nic jej nie jest, jednak profilaktycznie pani doktor endokrynolog dała mi Euthyrox 25 i ginekolożka podtrzymała tę decyzję.
Może trochę chaotycznie piszę, ale mam nadzieję, że zrozumiale.
Pozdrawiam niedzielnie
PS.Wiadomość dla mojej koleżanki z pracy, która namiętnie śledzi moje ruchy w sieci i która, tuż po poronieniu, o którym dowiedziała się z tego forum, przechodząc do innej komórki, fałszywie życzyła mi dwóch tłustych kresek na teście - zostawiłam ten sami nick, żebyś łatwiej namierzyła mnie w sieci
-kasieczek-
z ANCYMONKĄ w brzuszku!
Hej!
test - negatyw, ani cienia cienia! :/
Marcia - niezłe zdj
test - negatyw, ani cienia cienia! :/
Marcia - niezłe zdj
Avensis - hej, hej! ps. znam ja te "koleżanki" z pracy ;-)
Kasieczek, przykro mi, że narazie negatyw... mimo wszystko trzymamy kciuki za kolejne testowanko &&&& zgodnie z mottem Masz teścik na jutro?
Marcia, oby nuda szybko zleciała!
Kasieczek, przykro mi, że narazie negatyw... mimo wszystko trzymamy kciuki za kolejne testowanko &&&& zgodnie z mottem Masz teścik na jutro?
Marcia, oby nuda szybko zleciała!
-kasieczek-
z ANCYMONKĄ w brzuszku!
Nanncy - ja juz u siebie w domku, wiec testów zapas! mam tylko nadzieje ze @ jutro nie przyjdzie bo monitoring, zastrzyk i staranka wypadną w weekend kiedy mam weselicho u kuzynki! ;/ czyli padaka
Avensis witaj kochana ponownie "pozdrowienia" dla Twojej "koleżanki", której nudne zycie zmusiło do życia losem innych ludzi! Bądź miła i podaruj jej swój pamiętnik, co by na prąd tyle nie musiała tracić bujając się po necie! a i czasu by zaoszczędziła , nie musząc dochodzić do tego jaki masz nick! Przedstaw jej również, koleżanke Pam - niech sobie dłonie uścisną!
Avensis witaj kochana ponownie "pozdrowienia" dla Twojej "koleżanki", której nudne zycie zmusiło do życia losem innych ludzi! Bądź miła i podaruj jej swój pamiętnik, co by na prąd tyle nie musiała tracić bujając się po necie! a i czasu by zaoszczędziła , nie musząc dochodzić do tego jaki masz nick! Przedstaw jej również, koleżanke Pam - niech sobie dłonie uścisną!
Ostatnia edycja:
-kasieczek-
z ANCYMONKĄ w brzuszku!
Witajcie dziewczynki z rana!
Tempka u mnie już spadła sobie! robiłam dzis testa, bo @ jeszcze nie ma, i jakiś tam minimalny cien krechy sie pojawił! Ale na zdj to to już wogóle nie jest widoczne! dziś mam wizyte, bede wiedziec jaki progesteron i czyt to wogóle możliwe, a jak nie bedzie @ to spytam jak szybko roba bete i jak coś to rano polecę. Ale na zafasolkowanie to to raczej nie wygląda!
Tempka u mnie już spadła sobie! robiłam dzis testa, bo @ jeszcze nie ma, i jakiś tam minimalny cien krechy sie pojawił! Ale na zdj to to już wogóle nie jest widoczne! dziś mam wizyte, bede wiedziec jaki progesteron i czyt to wogóle możliwe, a jak nie bedzie @ to spytam jak szybko roba bete i jak coś to rano polecę. Ale na zafasolkowanie to to raczej nie wygląda!
Ashlee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2013
- Postów
- 656
Witajcie
Kasiu powodzenia na wizycie! Daj znać jak już będziesz po.
Avensis trzymam za Ciebie mocne kciuki (jak oczywiście za resztę staraczek) &&&
Marcia nuda zleci i wtedy do ataku )
Nanncy ładnie Ci tempka wczoraj poszła w górę mam nadzieję że poziom dzisiaj utrzymany
Ja właśnie muszę się wziąć za sprzątanie, a leń mnie mocno trzyma. Dobrze że chociaż słoneczko świeci to już od razu inaczej się człowiek czuję. Miłego dnia Wam życzę :-)
Kasiu powodzenia na wizycie! Daj znać jak już będziesz po.
Avensis trzymam za Ciebie mocne kciuki (jak oczywiście za resztę staraczek) &&&
Marcia nuda zleci i wtedy do ataku )
Nanncy ładnie Ci tempka wczoraj poszła w górę mam nadzieję że poziom dzisiaj utrzymany
Ja właśnie muszę się wziąć za sprzątanie, a leń mnie mocno trzyma. Dobrze że chociaż słoneczko świeci to już od razu inaczej się człowiek czuję. Miłego dnia Wam życzę :-)
reklama
Hej dziewczyny
u mnie narazie tak samo mdłości i ogóle osłabienie ale jakoś już sobie daję z tym radę. Dobrze że słoneczko wyszło to podładowałam dzisiaj akumulatory. Zapisałam się już na badania prenatalne 15 kwietnia. 250 złociszy taka impreza. Wogóle z tego co liczyłam to mocno nas dzidzior w tym miesiącu szarpnie bo około 700 złotych
Avensis witaj kochana!!! I oczywiście mocno kibicuję.
marcia super że chata Ci jeszcze stoi i się dziewczyny wybawiły
Emalko czuję się coraz lepiej ale działam na 25% swoich dawnych sił :-(
Kasia dawaj nam tu znać odrazu
Ashlee u mnie też ten leń za bardzo się zadomowił ale nie mam pomysłu jak się go pozbyć
Nanncy gdzie ta Twoja owulka?
marka, góralka gdzie się podziewacie??
u mnie narazie tak samo mdłości i ogóle osłabienie ale jakoś już sobie daję z tym radę. Dobrze że słoneczko wyszło to podładowałam dzisiaj akumulatory. Zapisałam się już na badania prenatalne 15 kwietnia. 250 złociszy taka impreza. Wogóle z tego co liczyłam to mocno nas dzidzior w tym miesiącu szarpnie bo około 700 złotych
Avensis witaj kochana!!! I oczywiście mocno kibicuję.
marcia super że chata Ci jeszcze stoi i się dziewczyny wybawiły
Emalko czuję się coraz lepiej ale działam na 25% swoich dawnych sił :-(
Kasia dawaj nam tu znać odrazu
Ashlee u mnie też ten leń za bardzo się zadomowił ale nie mam pomysłu jak się go pozbyć
Nanncy gdzie ta Twoja owulka?
marka, góralka gdzie się podziewacie??
Podobne tematy
Podziel się: