reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
WIOLU no nic, jakoś te pół roku dam jeszcze radę :-p Ale Ciebie wielbić za chęci na drugie! :-D Na szczęście chyba okazało się ciut znośniejsze... :sorry: Gdyby nie Wasze zmagania zdrowotne :-( Oby nigdy więcej!

LILU paaaaa! I ZERO BUDZENIA W NOCY!!!! Niech tylko drzwi się skrzypnąć odważą....:cool:

MADE pocieszycielko moja wyrozumiała ponad normę.... :-p No tak to sobie tłumaczymy, znaczy kuot sobie, bo Kamilowi trochę inaczej :sorry:


Poczytam sobie aforyzmów kilka, jak mi coś wpadnie w oko wyleci śmiechem to zapiszę na dobranoc. Wybaczcie kuotu tę miłość do słów nieustającą hehehehe :***
 
dzien dobry
trzymajcie mnie dzis , moje dziecko jedzie na wycieczke- bez mamusi:szok::szok::szok::szok:. brzuch mnie boli od samego rana ze stresu

made my zazwyczaj kupujemy smietane z mleczarni ale kilka razy uzywalam do bezowca smietane z kartonika 36% i bylo ok.

kocie ja chcialam drugie bo zawsze twierdzilam ze jedno dziecko jest samotne ...Franio to chyba taki grzeczny w nagrode za to co mielismy z Iwcia. moze Franio jest normalny tylko mi sie wydaje super grzeczny po przeprawie z mala?
 
Dobry:)

Wiola dasz radę!!! Zobaczysz, zanim się obejrzysz już wróci:))

Kocie jak nocka?? Ja ci moge dać szybki kurs robienia sushi:)) zawodowo robiłam przez półtora roku:))
Współczuję zakupów i notariusza i tego wszystkiego innego co musiałaś robić z krzycząca Oleńką wczoraj... mam nadzieje ze się chociaż wyspałaś dziś...

Nie wiem co ja jeszcze chciałam... ale ciężko mi się myśli a kawy nie można.... Wczoraj wypiłam bobotic od dziecia bo ból brzucha zamienił się we wzdęcia mega mega... i po wypiciu leku juz nei wyszłam z toalety przez godzinę... Ale za to dziś jakby lepiej...
Niestety Młoda przypomniała sobie o cycu... Wczoraj ledwo żywa się złamałam o 3, dziś przez sen jej dałam (obudziąłm się jak jadła) i o 4 zrobiła nieziemską awanturę o cyca trwająca do 5.30!!!!!!!!!!! Jak już nie mogłam znieść pisków to wstałyśmy, połaziłyśmy po domu, umyłyśmy zęby i jak się uspokoiła to dostała cyca (oczywiście z komentarzem że dostaje rano bo to jest pora cycowa).... Tyle że ja ledwo żyję....
 
Dzień dobry!!!!!!

Ach Wioluś jaka wycieczka??? Jak długo???? Ja to się zastanawiam czemu mnie los pokarał dwójką ciężkich przypadków? :-p Przez chwilkę próbowałam sobie wmawiać, że mała jest spokojna i że to nagroda za trudy z Maciusiem....ale teraz to chciałabym, żeby mała była chociaż taka spokojna jak Maciuś...a tymczasem ona marudzi od samego rana...i chce być wiecznie noszona...spacery w wózku to koszmar....

Aha Kocurku, no dziś mała się zbuntowała znowu na chodzenie. :cool:

A co do tortu bezowego..........JEJU TO MÓJ ULUBIENIEC!!!!!!!!!!!
 
LILUŚ byle do samodzielnego chodzenia jakoś wytrwać - OGROMNA ULGAAAAAA !!!! dla rąk, pleców, palców i w ogóle :tak: Ja już od przedwczoraj pozwalam Oli po całym domu kursować, jeszcze tylko muszę parę gniazdek i drutów pozabezpieczać.

MONI jeju jaka okropna noc :baffled: Potrójna celebrycka dla Pani!!
a sushi serio zamierzam za jakiś czas spróbować i zwrócę se po porady :-p
Ola standardowo pobudka przed 4, ale dziś dostała panadol i o dizwo zasnęła tak, że nie mogłam jej o 6.30 obudzić! Ale ja niestety od tej 4 nie śpię, bo mam problem z ponownym zasypianiem. No, ale 5h przespane, trzeba to doceniać :-p

WIOLU eee jak to samotne, ma mamę! :-D Z mamą też może być wesoło i ciekawie!
Jakoś musisz przeżyc tą wycieczkę :tak:
 
reklama
Kotku - kurcze jaki dzien wczoraj mialas! podziwiam! ja jestem przerazona na mysl o zalatwianiu spraw z zosia, wozkiem i samochodem...szacun! :-D:cool:

moniu! wspolczuje nocy...

lilu, wiolu, made - dzien dobry :-)


gdzie je rurka? :dry::dry::dry::sorry:


my bylysmy z rana u pedatry. to cos na glowce ma tam byc i jest czyms normalnym. uff! ale. polozna zepsula pepek i pan doktor sie troche napracowal. zdjal klamerke i zupelnie inaczej teraz opakowal kikucika, ktory w polowie jest suchy a pod spodem jest jeszcze duzo, ze tak powiem surowej pepowiny. krem na miejscami sucha skore dostalysmy i jeszcze kurka ten bialy nalot na jezyku to grzyb. jak najbardziej powszechny ale czeba sie nim zajac - jednym czyms zosi buzie wewnatrz smarowac, inna mascia mi sutki i jeszcze cos jednego, co zosia ma wypijac. a ze grzyb z buzi idzie z mlekiem wszedzie to na pupie tez mamy (myslalam, ze to odparzenie) i kolejna mac. do tego inny rodzaj gazikow/kompresow do pepka i pelna siata z apteki. uff.
noc bardzo ladnie ale wieczorem ze dwie godziny meczyla sie z zagazowanym brzuszkiem...
 
Do góry