reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki forever!

reklama
Mój kocur czarny ma chyba jednak guza :( Od zeszłego tyg. ma taką gulę, która mu trochę oko przesłania.. no i to krwawienie z nosa:/ Muszę jakoś zorganizować mu prześwietlenie.. Tylko aż się boję, bo chyba by mi serce pękło jakbym go miała uśpić. To kocisko jest z nami, od kiedy Kamil skończył dwa latka, to prawdziwy członek rodziny. I taki piękny i dostojny z niego kot...
 
cześć

kocie no to oby kocisko jak najdłużej był z Wami...
wiola ło matko sprzatać groby byłaś... zawsze tak zimno na tym cmentarzu jak trza groby sprzatać, pamietam to jak z mama jezdziłam, ale teraz nie obchodze tego świeta bo tu nie ma, jest za to halołin ;-) i Ala już strój czarownicy nabyła co by sie odstroić do przedszkola ;)
no a za niejedzenie słodyczy to ja trzymam kciuki :) ja na diecie schudłam w sumie 12kg i póki co sie trzymam wagi, choć już diety nie stosuje tylko poprostu mniej żre, mniej chleba i węglowodanów a wiecej owoców i warzyw, no ale przydało by mi sie schudnąc jeszcze co by wyglądać jak człowiek bo teraz to tez nie jest jeszcze dobrze i jakieś choć 10 kg mniej by sie zdało, ale... no własnie, zawsze jest jakies ALE... teraz bede miec MOICH rodziców na 3 tygodnie a później znowu świeta, wiec od nowego roku znowu coś pomyśle nad dietą, teraz musze pilnowac by nie zaprzepaścić tych 12kg co mi ubyło na diecie przez 3 miesiące...
kocie ewcia lil nikt normalny nie znosi patologii, zwlaszcza gdy cierpią dzieci... ja też chowana nie w dostatkach i nie zmieniłabym swojego życia... pamietam jak był taki czas gdy tata stracił prace, że jedlismy codziennie zupy, tylko zupy i kanapki z pomidorem bo to było lato i na działce mama chodowała swoje pomidory i ogolnie warzywa i raz na bardzo długi czas jakieś mieso sie trafiło a na kanapke kładlo sie parówke krojoną w plasterki... przez to inaczej patrze na pewne rzeczy, świat mi sie troche przewartościował i myśle,że szybko dorosłam, stałam sie dojrzalsza niż wielu ludzi w moim wieku wówczas... BYło jak było, ale wyszlismy na ludzi, każdy sobie jakoś życie poukladał, pokończył studia bo sami tego chcieliśmy i sami do tego dązyliśmy bo rodzice kasy w nas nie pakowali bo nigdy jej jakos specjalnie nie było... Życie jest najlepszym nauczycielem i uczy najskuteczniej :)

paulina pok made monia poazdrawiam wszystkie :) a co u rureczki??
 
kocie bylam myc jak Iwa w przedszkolu byla a malego do tesciowej zawiozlam, za zimno zeby maly tyle czasu na dworzu mial byc. pojechalismy dzis myc bo od soboty przymrozki maja byc i ciezko by bylo doszorowac te groby, 3 sa zadbade a 3 sa takiej dalszej rodziny , takie stare, cale zielone byly i tak trzeba bylo sie sporo na pracowac zeby doprowadzic je do stanu godnego. dzis tylko sprzatalismy a w srode popoludniu pojedziemy przystroic nagrobki.

mam nadzieje ze kotkowi nic nie bedzie.
acha Kocie zapewniam ze jestem czlowiekiem i to w oddatku dosc leniwym,( jak nie musze to nie robie)

Maran pamietam halolin , mialam okazje byc na 4 paradach swiatecznych.:tak:. myslalam ze w przedszkolu dzieci beda mialy zabawe halowinowa ale cisza narazie.dziekuje za kciuki odnosnie nie jedzenia slodyczy, w domu nic slodkiego nie ma a ja chodze i wesze jak pies:laugh2:.mi do szczescia trzeba 14kg, 4 po ciazy z Franiem i 10 z ciazy z Iwa. nie wiem jak mi sie to uda , ale musi sie udac , mam dosc wydawania swoich ukochanych ubran w rozmiarze 38.;-)
 
Ostatnia edycja:
kocie moj maz wczoraj mi marudzil zepranie od tygodnia stoi w koszu do poskladania i musi sobie skarpetki w nim szukac i co ja zrobilam? wyjelam skarpetki (tylko Lukaszowe) i schowalam mu do komody a reszta nadal stoi:-D:-D:-D:-D:-Ddzis sie za to zabiore, w sumie zaraz sobie postawie pranie kolo kompa i bede skladac.
prosze mnie teraz nie opuszczac i ze mna pisac bo za klikaniem z wami sie stesknilam:tak:
 
wiola ja już przed ciążą z Ala miała do zrzucenia i sobie mówiłam, eeeeeeeee teraz sie nie opyla bo w ciąze zajde i znowu przytyje wiec po ciązy schudne, później stwierdziłam,że schudne tylko tyle co wazyłam przed ciązą z Alą co by z Mają nie dojechać nie wiadomo do jakiej wagi no i po odkarmieniu Mai nie ma już wymówek... wiec powoli etapami bede sie zbliżać do wagi odpowiedniej do mego wzrostu... ja z tych grubokościstych wiec nigdy jak modelka nie wyglądałm i nie bede wyglądać ale też bym chciała te 38 mieć w szafie... tylko do tego to jeszcze daleko...

kocie ja tam jak sie zawezme to daje rade, najgorzej jak sobie odpuszcze to później znowu ciązko rygor sobie narzucić ;) ale ja konsekwentna jestem jak coś już postanowie
 
reklama
WIOLU ja ostatnio w weekend wyprałam wszystko wszyściutko z ogromnego zbiornika na brudy. W ostatnim załadunku było kilkanaście koszul G. Wyjęłam z pralki i postawiłam w pojemniku przed nim informując - "Twoje koszulki" :) A on mi na to: "Iiiii...?" (w znaczeniu - "i co ja mam z nimi zrobić") Ależ mnie trafiło :eek: hahahaha :rofl2:

MARAN no i o to chodzi właśnie - zawziąć się i nie popuszczać! :-):tak::-)
 
Do góry