Ja tylko sie wtrace fryzurowo. Troche to zalezy od rodzaju wlosa ale dobry fryzjer zrobi tak, ze wystarczy wysuszyc ze szczotka w reku, 3 minuty max i jazda. Ja mam np wlosy, ktorych nie wolno cieniowac jesli sa dluzsze niz do ucha, bo za chiny tego nigdy nie uloze. Teraz mam krociutkie i cieniuje, bo w ciazy mi nie wypadaja i sie zrobily strasznie grube i bez cieniowania mam czapke na glowie.
Ale do tej pory mialam do czynienia w zyciu tylko z dwiema fryzjerkami, ktore wiedzialy co z moimi klakami robic. Reszta na sile zawsze chciala cieniowac i jesli w pore nie zauwazylam co robia, byla tragedia.
Takze... Dobry fryzjer musi byc (co absolutnie nigdy nie znaczy drogi).
ja bym Ci Paula zrobila dlugosc tak do polowy szyi, krocej juz chyba nie, chyba ze zupelnie krotko. I grzywka dluga na skos.
I czemu ja ciagle zapominam co chcialam wam napisac?
Ale do tej pory mialam do czynienia w zyciu tylko z dwiema fryzjerkami, ktore wiedzialy co z moimi klakami robic. Reszta na sile zawsze chciala cieniowac i jesli w pore nie zauwazylam co robia, byla tragedia.
Takze... Dobry fryzjer musi byc (co absolutnie nigdy nie znaczy drogi).
ja bym Ci Paula zrobila dlugosc tak do polowy szyi, krocej juz chyba nie, chyba ze zupelnie krotko. I grzywka dluga na skos.
I czemu ja ciagle zapominam co chcialam wam napisac?
Ostatnia edycja: