lady_in_blue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2021
- Postów
- 16 578
Prolaktyną nie diagnozuje się pcos jak coś więc to nie z tego powodu kazał Ci ją zrobić. Prolaktynę możesz mieć podwyższoną ze względu chociażby na brak regularnego snu przy małym dziecku i to Ci może zaburzać cykl. Ale nie powodować pcos.Hej. Będzie trochę długo, ale mam nadzieję, że ktoś pomoże. Lekarz niestety z doskoku, ale ogólnie jeden z lepszych specjalistów + onkolog, więc myślę, że nie głupi. Dzisiaj, w 14dc stwierdzony cykl bezowulacyjny z ogólnym podejrzeniem PCOS. Jakbym dostała kijem w łeb. Do brzegu.
Dostałam skierowanie na prolaktyne, ale lekarz powiedział, że nie ma znaczenia, w którym dniu cyklu zbadam bo kiedy bym jej nie zrobiła to ona i tak da obraz do (chyba) potwierdzenia diagnozy. Lekko się zdziwiłam bo chwilę jestem na tym forum i wielu rzeczy się dowiedziałam, m.in jakie i kiedy badania robić.
W kwietniu się badałam (w lutym urodziłam, nie karmię) i wszystko było ok, nigdy nie było podejrzenia, że z jajnikami coś jest nie tak, przewinąłem się przez wieeelu lekarzy i badam się regularnie od 10lat. Przed ciążą wiem, że owulacje miałam swoje bo robiłam owulaki+ prog a później monitoring. Do października miesiączki regularne. Listopadowy cykl mi się wydłużył, zrobiła się torbiel, nie wywoływałam okresu, sam przyszedł w 38dc. Endo w 30dc było 15mm. Teraz, grudniowy cykl znowu bezowulacyjny. Lekarz stwierdził, że "No w sumie to te jajniki wyglądają trochę na policystyczne, bo żadnego pęcherzyka dominującego tylko jakieś malizny" , endo 6mm. Powiedzcie proszę jak to jest z tą prolaktyną przy diagnozie, czy rzeczywiście to tak bez znaczenia kiedy ją zbadam? Pomijając to, że na ten moment nie jestem w stanie w żaden sposób zachować higieny badania jeśli będę musiała wykonać ją w 3-5dc. Wiem, że do tego powinnam dołączyć jeszcze inne badania, ale chodzi mi narazie o prolaktynę. No i czy PCOS mogło się tak szybko rozwinąć? No i czy owulacja mogła być ewentualnie wcześniej i już nie było po niej śladu czy to jest na 100% widoczne, że jej nie było, cykl bezowulacyjny i amen? Niestety sprzymierzeńca w postaci IO posiadam od dawna. Dołączam zdjęcie jajników z dzisiaj. Mam nadzieję, że ktoś dobrnął do końca mojej epopei
Te jajniki na zdjęciach nie wyglądają wcale jak typowo policystyczne. Zresztą pcos ma więcej kryteriów rozpoznania i nie wystarczy tylko obraz jajników.
Każdej kobiecie może się w roku zdarzyć cykl bezowulacyjny więc nie jest to powód do paniki i tragedia.