reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2023

Tak, moja lekarka powiedziała ze wszystko pięknie oczyszczone i żebyśmy poczekali 2 cykle. Ale z otoczenia słyszałam ze lepiej poczekać dłużej, a najlepiej pół roku. Wiec trochę sie boje ze sytuacja moze sie powtórzyć.. wiem ze kazda ciąża jest inna ale strach z tylu głowy siedzi.
Jeśli ufasz swojej lekarce, to myślę, ze powinnaś słuchać jej :) a w którym tygodniu poroniłaś?
 
reklama
Jeśli ufasz swojej lekarce, to myślę, ze powinnaś słuchać jej :) a w którym tygodniu poroniłaś?
Ciaza zatrzymała się na 6 tyg. Dowiedziałam się o tym w 8 tyg a zabieg był dwa tyg później (tydzień przetrzymał mnie lekarz do którego wtedy chodziłam, powiedzial że damy sytuacji czas, może samo sie zacznie. Kolejny tydzień to było oczekiwanie na przyjęcie do szpitala bo „bez krwawienia i bez sytuacji awaryjnej przyjmują na weekendy”).
 
Ciaza zatrzymała się na 6 tyg. Dowiedziałam się o tym w 8 tyg a zabieg był dwa tyg później (tydzień przetrzymał mnie lekarz do którego wtedy chodziłam, powiedzial że damy sytuacji czas, może samo sie zacznie. Kolejny tydzień to było oczekiwanie na przyjęcie do szpitala bo „bez krwawienia i bez sytuacji awaryjnej przyjmują na weekendy”).
współczuję Ci, to musi być strasznie przykre uczucie i oczekiwanie. Trzymam kciuki, zeby kolejna ciaża była już zdrowa i nudna :)
Ja sama też mam jedną strate za sobą, ale na baaaaaaardzo wczesnym etapie, ze gdybym nie zrobiła testu to bym myślała, że po prostu okres mi się spóźnił.
 
współczuję Ci, to musi być strasznie przykre uczucie i oczekiwanie. Trzymam kciuki, zeby kolejna ciaża była już zdrowa i nudna :)
Ja sama też mam jedną strate za sobą, ale na baaaaaaardzo wczesnym etapie, ze gdybym nie zrobiła testu to bym myślała, że po prostu okres mi się spóźnił.
Każda strata je straszna… również Ci współczuje ❤️ dla mnie najgorsze było właśnie to czekanie… wiedziałam już ze nic z tego nie będzie i te dwa tygodnie to była tragedia. Ale widocznie tak miało być. Teraz staram się myśleć pozytywnie chociaż czasem bolesne wspomnienia wracają, czekam na takie które będą przynosiły raczej łzy szczęścia a nie smutku. Trzymam za nas kciuki baaardzo mocno ❤️
 
kurde, czy tylko u mnie w szpitalu laparo, histero są robione od ręki? Wszędzie gdzie czytam to kilka mies czekania w kolejce, a ja dzwonię, mówię że mam skierowanie i chce już to mam już...
nie wiem czemu tak jest, chciałam żeby mi na hsg dał skierowanie do szpitala do siebie ale koniec końców miałam zrobione w klinice za ponad siedemset złotych 🥲 teraz na początku stycznia do niego poszłam i poprosiłam wprost o skierowanie na laparoskopię, bo minęło pol roku od hsg i nic nie wiemy dalej oprócz tej niedrożności jednego jajowodu, to stwierdził ze u niego w szpitalu długie terminy - a wczoraj na tej wizycie pani doktor jak stwierdziła ze się nie nadajemy do programu to od razu sama z siebie pyta czy nie chciałabym skorzystać za tydzień, bo akurat przyjedzie robot da vinci i przez dwa dni robią takie zabiegi. Także trochę od ręki się udało. 😱
1. Niedrastyczna i niebolesna metoda - wg mnie. W każdym razie mniej uciążliwa niż sono HSG w moim wypadku. Ale być może mój ginekolog po prostu dobrze umiał to wykonywać... Nie byłam badana w PL, więc nie było kładzenia się w szpitalu - wizyta na 8:00 i na 9:00 byłam w pracy.
2. Nie, bo generalnie zrobiliśmy sobie wtedy przerwę przed inseminacją w następnym cyklu.
Ja miałam solą fizjologiczną sprawdzaną drożność - bolało jak jasny pieron. Myślałam, że pęknę w środku. Prawie tam zemdlałam… 🙄Mówią żeby przed badaniem wziąć ketonal ale oczywiście zapomniałam. Teraz mam mieć pod narkoza i laparoskopię i kontrastem sprawdzana drożność wiec liczę ze to coś pomoże.
 
Każda strata je straszna… również Ci współczuje ❤️ dla mnie najgorsze było właśnie to czekanie… wiedziałam już ze nic z tego nie będzie i te dwa tygodnie to była tragedia. Ale widocznie tak miało być. Teraz staram się myśleć pozytywnie chociaż czasem bolesne wspomnienia wracają, czekam na takie które będą przynosiły raczej łzy szczęścia a nie smutku. Trzymam za nas kciuki baaardzo mocno ❤️
A ja za Ciebie <3
Jak coś to oprcz tego wątku typowo staraniowego, mamy jeszcze wątek miesięczny, gdzie zapisujemy się na testowanie, ale tez gadamy o różnych głupotach, narzekamy a przy piątku nawet pijemy razem driny 😅 jeśli masz cheć, wpadaj <3
 
A ja za Ciebie <3
Jak coś to oprcz tego wątku typowo staraniowego, mamy jeszcze wątek miesięczny, gdzie zapisujemy się na testowanie, ale tez gadamy o różnych głupotach, narzekamy a przy piątku nawet pijemy razem driny 😅 jeśli masz cheć, wpadaj <3
Zajebiscie 🤣❤️ jak mogę go znaleźć ?
 
Ja miałam solą fizjologiczną sprawdzaną drożność - bolało jak jasny pieron. Myślałam, że pęknę w środku. Prawie tam zemdlałam… 🙄Mówią żeby przed badaniem wziąć ketonal ale oczywiście zapomniałam. Teraz mam mieć pod narkoza i laparoskopię i kontrastem sprawdzana drożność wiec liczę ze to coś pomoże.
Widzisz... co kobieta to inne doświadczenie... Ja miałam jakiś preparat z jodem w trakcie RTG. Badanie naprawdę było niebolesne, a mam słabszy przepływ w jednym z jajowodów.
 
reklama
Tak, moja lekarka powiedziała ze wszystko pięknie oczyszczone i żebyśmy poczekali 2 cykle. Ale z otoczenia słyszałam ze lepiej poczekać dłużej, a najlepiej pół roku. Wiec trochę sie boje ze sytuacja moze sie powtórzyć.. wiem ze kazda ciąża jest inna ale strach z tylu głowy siedzi.
Tak naprawdę szkoły są różne... Są tu dziewczyny, które miały zaczekać 3-6 miesięcy, są takie, które zaszły już w drugim cyklu po poronieniu, oraz takie, które zaczęły się starać od razu po łyżeczkowaniu...
Ja jestem właśnie w 3. cyklu po zabiegu, dla "zabawy" staramy się naturalnie, a w następnym cyklu IVF.
 
Do góry