Staraczki 2023

[Nel331]

no i kazala się wstrzymac ze staraniami (ta, na pewno ) i powiedziała, że jak zajdę w ciążę to nadal będę brać te leki, które przepisała mi teraz. Tzn. dobrała je tak, żebym mogła kontynuować branie ich w ciąży. Piszę bez ładu i składu, ale jestem w pracy i piszę cichcem spod biurka


dziekuje u Was coś się ruszyło? My niezależnie od tego co powiedziała jedziemy jutro do bociana

No to super, ze nie przegrywacie działań w temacie. Daj znać koniecznie jutro co wam powiedzą ! My tez juro na wizytę i prwnie zacznę stymulację

 

[Bolilol]

no i kazala się wstrzymac ze staraniami (ta, na pewno ) i powiedziała, że jak zajdę w ciążę to nadal będę brać te leki, które przepisała mi teraz. Tzn. dobrała je tak, żebym mogła kontynuować branie ich w ciąży. Piszę bez ładu i składu, ale jestem w pracy i piszę cichcem spod biurka


dziekuje u Was coś się ruszyło? My niezależnie od tego co powiedziała jedziemy jutro do bociana

dasz znać jak poszło w bocianie? Trzymam kciuki

 

[Bolilol]

fajnie że masz kogoś konkretnego

Ja w sumie też jestem zadowolona z mojego lekarza, nie postawił co prawda diagnozy ale już obiecal że da mi leki a bałam się że to może nie być takie oczywiste

ALE zlecił dodatkowe badania krwi, super wypasiony pakiet dla starających w tym AMH którego myślałam że tak po prostu nie robią

Problem w tym że pobrali mi ta krew o godz. 16 od razu po wizycie a był to 14dc i najprawdopodobniej owulacja. A pobrali ja do badania uwaga uwaga LH, FSH, estradiolu, prolaktyny, AMH, wit D, testosteronu, progesteronu no i oczywiście wszystkich możliwych parametrów tarczycowych i jeszcze czegoś tam co już nawet nie pamiętam. Poza dniem cyklu i godzina już nawet nie mówię że nie byłam na czczo ale podobno to wszystko spoko do badania i poprostu wezmą inne normy ref

A więc kochane mądre głowy - które z tych badań ma pewno będą bez sensu?

wydaje mi się, że żadne nie będzie bez sensu, jeżeli faktycznie przy ocenie wezmą dc, w którym byłaś. To już im da jakiś obraz sytuacji, wiedzą jak zachowują się hormony około owulacji też na pewno jest istotna. Tyle tylko, że raczej nie będziesz miała tego sama zinterpretować ani porównać z naszymi wynikami

 

[nikaplis]

wydaje mi się, że żadne nie będzie bez sensu, jeżeli faktycznie przy ocenie wezmą dc, w którym byłaś. To już im da jakiś obraz sytuacji, wiedzą jak zachowują się hormony około owulacji też na pewno jest istotna. Tyle tylko, że raczej nie będziesz miała tego sama zinterpretować ani porównać z naszymi wynikami

no właśnie trochę szkoda że raczej sama nie mogę tych wszystkich wyników zobaczyć i porównać

Dziwne też że lekarz nawet nie zapytał który to DC, to ja zapytałam czy to że jestem w środku może być problemem. Plus jak badać prolaktynę tak po prostu w środku dnia dobrze że chociaż seksu nie było bo to akurat okolo owulacji

Ale i tak się cieszę, bo lekarz dał mi swój numer i zadzwonił jeszcze wieczorem mówiąc że TSH już ma i że jest ok 5 więc do starań da mi leki co wcale tutaj nie jest takie oczywiste. No i dzisiaj powiedział by zadzwonić to powinien mieć resztę wyników więc może też zdecyduje czy to może być hashi

 

[kate96]

ja to się dziwię, że ludzie w ogóle są w stanie funkcjonować z takimi wynikami ja przy moich 5 czuję się jak śmierć na chorągwi a gdzie mi do 43..

Dostałam glucophage xr 500 1x1, kiedyś brałam zwykły rano i wieczorem z dobrą tolerancją. Letrox przez 4 dni 25, po czterech dniach 50.
Kazała mi jeszcze włączyć do diety produkty bogate w selen czyli szpinak i orzechy brazylijskie (3szt. dziennie), mogłabym jeść też banany, ale mam io, więc pozostanę przy tych dwóch produktach.

Niestety również choruje na hashi ale powiem Ci, że u mnie np. dietetyczka kazała odstawić szpinak albo spożywać go w ilości 200 gram raz w tygodniu a banany to wgl nie jeść i weź tu bądź mądry ..

 

[hachette]

@hachette super wieści. Ale przeraziło mnie, że możesz wsadzić sobie gdzieś immunopresje, jak nie unormujesz spraw z tarczycą. Przeraziło mnie bo przecież to drogie jak cholera, a mogą być pieniądze wyrzucone w błoto...

takie drogie-niedrogie. leki były bardzo tanie, wizyty i badania drogie, ale to akurat i tak mi się przydało ciekawa jestem co mi wymyśli Paśnik, może zaleci przejść całość jeszcze raz przed transferem? Nie mam pojęcia.

 

[lady_in_blue]

takie drogie-niedrogie. leki były bardzo tanie, wizyty i badania drogie, ale to akurat i tak mi się przydało ciekawa jestem co mi wymyśli Paśnik, może zaleci przejść całość jeszcze raz przed transferem? Nie mam pojęcia.

Zwykle zalecenia do transferu i ivf są inne niż przy staraniach naturalnych. Rozpisane jest co do dnia na cyklu sztucznym co i kiedy.

 

[hachette]

fajnie że masz kogoś konkretnego

Ja w sumie też jestem zadowolona z mojego lekarza, nie postawił co prawda diagnozy ale już obiecal że da mi leki a bałam się że to może nie być takie oczywiste

ALE zlecił dodatkowe badania krwi, super wypasiony pakiet dla starających w tym AMH którego myślałam że tak po prostu nie robią

Problem w tym że pobrali mi ta krew o godz. 16 od razu po wizycie a był to 14dc i najprawdopodobniej owulacja. A pobrali ja do badania uwaga uwaga LH, FSH, estradiolu, prolaktyny, AMH, wit D, testosteronu, progesteronu no i oczywiście wszystkich możliwych parametrów tarczycowych i jeszcze czegoś tam co już nawet nie pamiętam. Poza dniem cyklu i godzina już nawet nie mówię że nie byłam na czczo ale podobno to wszystko spoko do badania i poprostu wezmą inne normy ref

A więc kochane mądre głowy - które z tych badań ma pewno będą bez sensu?

Ja mam jutro tę wizytę i pani z rejestracji mówiła, że będę kierowana na badania, zapytałam czy mam być na czczo i czy dzień cyklu ma znaczenie - powiedziała, że nie muszę być na czczo i dzień cyklu nie ma znaczenia widocznie potrafią sobie to jakoś dopasować.

No to super, ze nie przegrywacie działań w temacie. Daj znać koniecznie jutro co wam powiedzą ! My tez juro na wizytę i prwnie zacznę stymulację

oczywiście, odraportuję wszystko Ty tez daj znac, mega jestem ciekawa jak to się u Was potoczy. Jak się w ogóle z tym czujesz? Bo mnie jak dojechała świadomość, że to zaczyna być realne to trochę mi strach do doopy naleciał

dasz znać jak poszło w bocianie? Trzymam kciuki

oczywiście

Niestety również choruje na hashi ale powiem Ci, że u mnie np. dietetyczka kazała odstawić szpinak albo spożywać go w ilości 200 gram raz w tygodniu a banany to wgl nie jeść i weź tu bądź mądry ..

ja akurat jestem na kateringu dietetycznym i tego szpinaku nie mam dużo, mimo że lubię. Pójdę po prostu w te orzechy, ta lekarka powiedziała, że 3 orzechy brazylijskie dziennie wypełnią zapotrzebowanie na selen na cały dzień bananów też powiedziała, żebym nie jadła, chyba, że takie zielone, niedojrzałe ale to rzadko i raczej pójść w te orzechy

 

[hachette]

Zwykle zalecenia do transferu i ivf są inne niż przy staraniach naturalnych. Rozpisane jest co do dnia na cyklu sztucznym co i kiedy.

Ty to jestes
najpierw muszę się do niego dostać, bo jakiś cyrk się zrobił w rejestracji i nie ma dla mnie miejsca wkurze sie i napisze bezposrednio do niego na maila.

 

[nikaplis]

Ja mam jutro tę wizytę i pani z rejestracji mówiła, że będę kierowana na badania, zapytałam czy mam być na czczo i czy dzień cyklu ma znaczenie - powiedziała, że nie muszę być na czczo i dzień cyklu nie ma znaczenia widocznie potrafią sobie to jakoś dopasować.


oczywiście, odraportuję wszystko Ty tez daj znac, mega jestem ciekawa jak to się u Was potoczy. Jak się w ogóle z tym czujesz? Bo mnie jak dojechała świadomość, że to zaczyna być realne to trochę mi strach do doopy naleciał


oczywiście

ja akurat jestem na kateringu dietetycznym i tego szpinaku nie mam dużo, mimo że lubię. Pójdę po prostu w te orzechy, ta lekarka powiedziała, że 3 orzechy brazylijskie dziennie wypełnią zapotrzebowanie na selen na cały dzień bananów też powiedziała, żebym nie jadła, chyba, że takie zielone, niedojrzałe ale to rzadko i raczej pójść w te orzechy

o kurcze to ciekawe z tymi badaniami

W każdym razie cieszę się że nawet amh zbadają bo głupio się przyznać ale sama do tej pory bardzo się bałam je zrobic (plus cholera, ale to drogie)