reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

A jak zbilas kortyzol?

Pewnie tylko skierowanie trzeba mieć do endo niestety 😬

A jak zbijaś koryzol? W ogóle to nie jest dla mnie dziwne bo ja mam hiperprolaktynenie czynnością i sporym winowajcą prawdopodobnie jest stres, a stres i korytyzol tez pewnie idą w parze - i mam wrażenie, że tworzy się takie błędne koło.
Ja brałam ashwagande ale mój poziom kortyzolu nie był jakoś duzo ponad norm. W miesiąc suplementacji znalazłam się w środku normy z kortyzolem i z prolaktyną 🤷🏽‍♀️
 
reklama
Jeśli wina wynika z zaniedbania pracodawcy to nie powinna być nieobecność usprawiedliwona płatna? Nie szkoda urlopu?
No pewnie ze szkoda ale tylko to mi zaproponowali a mi się nie chce walczyć i niestety jest tez to moje delikatne zaniedbanie bo powinnam przedstawić zaświadczenie od swojego lekarza, że jestem zdolna do pracy a to będę miała dopiero jutro. Inna sprawa, że myślę, że nie będą mi chcieli przedłużyć dalej umowy więc pozbywanie się urlopu jest im na rękę.
Mówiłam, że pracuje w ch*jowej firmie? 😂
 
No pewnie ze szkoda ale tylko to mi zaproponowali a mi się nie chce walczyć i niestety jest tez to moje delikatne zaniedbanie bo powinnam przedstawić zaświadczenie od swojego lekarza, że jestem zdolna do pracy a to będę miała dopiero jutro. Inna sprawa, że myślę, że nie będą mi chcieli przedłużyć dalej umowy więc pozbywanie się urlopu jest im na rękę.
Mówiłam, że pracuje w ch*jowej firmie? 😂
No to ok, bo czasem firmy starają się wykorzystać swoją pozycję. A co do udzielania urlopu bez badań to też są różne interpretacje :p
U mojego starego też była ostatnio akcja z badaniami i tam już ostro poszło i skończyło się u "dyrektora generalnego" 😂😂 ale stanęło na naszym więc 💪
 
Hejo laski. Przyszły mi wyniki cytokin, wszystko prawie podwyższone albo poniżej normy. Jestem już ta przerażona, ze czekam tylko na poniedziałek i mam nadzieje, ze nie usłyszę jakiś złych wieści, i będę mogła się tutaj odezwać.
Czekamy jeszcze na wynik męża HLA -C podajże czy coś takiego. Mam nadzieje, ze u niego wszystko dobrze wyjdzie.
Ja jestem załamana 😞
U jakiego immunologa prowadzisz diagnostykę ?
 
no dla mnie to chyba najbardziej bolesne jest jak komuś pyka od razu. Mam jakiś żal, że ktoś w ogóle nie wie, jakim bólem to jest, ze nie wychodzi. Też mam kolege w pracy, który dopiero co mówił, ze zaczynają się starać z kobietą o dziecko. No i pyk, za chwilę poinformował, ze 8 tydzień... obydowje otyli. Nie mam nic do otyłych, zeby nie było, ale jest to jakaś przeszkoda. I myślę, ludziom z przeszkodami wychodzi, a ja szczupła, stary szczupły, zdrowo się prowadzimy ale nie. Bo **** mi w dupę.
Wiem że to bolesne ale tak naprawdę nigdy nie chodzimy w czyiś butach i nie wiadomo na ile ktoś ma naprawdę w życiu łatwo czy tylko to tak wygląda.
U mnie na pozór, wszystko pięknie, mega praca, super mąż, ciąża i dziecko od ręki… ale poźniej też dwa nie takie wczesne poronienia, wcześniej napaść, lata ptsd, depresji, nerwicy… ludzie nie widzą, nie wiedzą, z boku naprawdę można zazdrościć i bardzo się zdziwić jeśli się w czyjeś życie i trudności wejdzie…
 
Wiem że to bolesne ale tak naprawdę nigdy nie chodzimy w czyiś butach i nie wiadomo na ile ktoś ma naprawdę w życiu łatwo czy tylko to tak wygląda.
U mnie na pozór, wszystko pięknie, mega praca, super mąż, ciąża i dziecko od ręki… ale poźniej też dwa nie takie wczesne poronienia, wcześniej napaść, lata ptsd, depresji, nerwicy… ludzie nie widzą, nie wiedzą, z boku naprawdę można zazdrościć i bardzo się zdziwić jeśli się w czyjeś życie i trudności wejdzie…
Ale oczywiście masz rację. Jednak ja nie mówię o całym życiu i tym, co ktoś przechodzi, bo wiadomo, ze każdy ma problemy i mozemy sobie nawet nie wyobrażać jakie. Ale mówię o tym wąskim aspekcie życia, jakim jest zajście w ciążę - dla jednych od ręki, a dla innych męczarnia, łzy i masa wydanych pieniędzy, bez gwarancji na sukces.
 
Ale oczywiście masz rację. Jednak ja nie mówię o całym życiu i tym, co ktoś przechodzi, bo wiadomo, ze każdy ma problemy i mozemy sobie nawet nie wyobrażać jakie. Ale mówię o tym wąskim aspekcie życia, jakim jest zajście w ciążę - dla jednych od ręki, a dla innych męczarnia, łzy i masa wydanych pieniędzy, bez gwarancji na sukces.
Wiem i rozumiem ale i ludzie są różni - często i w tym aspekcie życia przechodzili tragedie które poprostu są ukryte przed światem.
 
Wiem i rozumiem ale i ludzie są różni - często i w tym aspekcie życia przechodzili tragedie które poprostu są ukryte przed światem.
nie, no to ja nie mówię o tym. Mówię o tym jak wiem, ze komuś po prostu pykło. Bo jak nie wiem, to zawsze w mojej głowie jest, że może przeszedł więcej ode mnie.
Mówię o takiej sytuacji jak koleżanka jest w ciąży i pytam się jej czy długo się starali a ona powiedziała "starałam się? w 2 miesiącu się udało". O takie sytuacje mi chodzi
 
reklama
Cześć żmije plujące jadem! 😁 Ja jak zwykle musiałam nadrabiać bo nie było czasu na zaglądanie na forum😒 pierwsza sprawa - gratuluję tym, którym się udało w tym cyklu, i trzymam kciuki aby wszystko było z wami ok🤞 a u mnie taka sytuacja, dzisiaj 18 dc, owulacja była w okolicy weekendu, wczoraj wizyta u gin. Na początku usg moja ginekolog przez dłuższy czas się nie odzywała (aż bałam się czy była ta owulka w tym cyklu czy nie), po czym zapytała mnie, czy robiłam test ciążowy. Ja takie zdziwienie, a ona pokazuje mi obraz z usg. Mówi, że to wygląda jak pecherzyk ciążowy, ale ja na to że to nie możliwe bo okres miałam, poza tym monitoring miałam w tym cyklu, endo rosło od nowa itd wiecie o co chodzi. Na co ona że mimo wszystko żeby sprawdzić, zrobić test. Test zrobiłam ofc negatywny, nic innego się nie spodziewałam. Powiedziała mi gin jeszcze, że to może być pusty przypadkowy pęcherzyk z płynem i jak widać tak jest. Piszę to w ramach ciekowstki, bo pierwsze z takim czymś się spotkałam 🤔 miała któraś coś takiego? Wrzucam zdjęcie usg jak to wyglądało. Btw tak normalnie to zatestuje dopiero ok wtorku/środy 😅
 

Załączniki

  • 20220602_123306.jpg
    20220602_123306.jpg
    991,6 KB · Wyświetleń: 96
Do góry