reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
Ja mialam kolonoskopię z 2 lata temu. Na zywca. Żadnych znieczuleń 😁 ale ja mam wysoki próg bólu 😜 gorsze było dla mnie picie 4trans. Niczego gorszego w życiu nie piłam 🤢
Jesteś odważna! 💪Wszyscy właśnie mówią, że przygotowanie gorsze niż sam akt... :baffled: Zobaczymy :-D Moja mama też niedawno była, na żywca również, i twierdzi, że było super... :rofl2: Z bólem też w sumie nie mam problemu... np. gdy dziewczyny piszą o bolesnym badaniu drożności czy HySyFy... to nie mój przypadek. No ale zdecydowanie wolę zabiegi z tej dziedziny.
 
Ostatnio mam dosyć nieregularne owulacje (potwierdzone monitoringiem) więc obstawiam pomiędzy 12 a 16dc bazując na ostatnich 2 cyklach. A Ty?
Ja również monitorowane, to pierwszy cykl z clo 19 dc owulacja, bo dosyć wolno rośnie pęcherzyk, w drugim niestety nie było owulacji mimo ze brałam 1x clo tak jak w pierwszym i pęcherzyk urósł do 12 mm i się zatrzymał a później wchłonął, teraz mam podwójna dawkę wiec zupełnie nie wiem jak będzie ale patrząc ze cykle mam 33 dniowe to tak 19/20 dc można przyjąć za optymalny czas owu - ale jak wspomniałam może ta podwójna dawka przyspieszy wszystko ✊🏻✊🏻
 
Ja nie, ale ogolnie używamy zelu wspomagającego płodność i uj, w ciąży nie jestem :p
Jakiego? Nie żebym chciała wspomóc płodność, ale siebie i coś co przy okazji dodatkowo nie utrudni zajścia :)
Dobrego dnia!
Kto dziś zajmuje jakie pozycje?
Ja już sie niecierpliwie na tej lawce, mimo, że towarzystwo zacne :D
Ja niezmiennie pozdrawiam z piwnicy (swoją drogą to najniższy szczebel, więc wszystko się zgadza :D), ale piszę z tej piwnicy z pozytywnymi (dla mnie) newsami :D A mianowicie wiem że weszłam właśnie w okres płodny, co oznacza że w końcu wiem za ile przyjdzie pierwsza @ po zabiegu, dokładnie tak samo jak za pierwszym razem, czyli przynajmniej tydzień spóźnienia i jeszcze posiedzę w tej piwnicy przynajmniej 2tyg a nie tydzień tak jak myślałam 😔 To taka mniej fajna wiadomość.
Kurczę, nie mogę oznaczać osób w swoich postach, @Ceonis, Ty o tym dopiero pisałaś, a ja Ci odpowiadałam o nieodłącznym objawie rozpoczynający u mnie dni płodne, właśnie wrócił, i to taki jak nigdy dotąd 😂
Hej, hej! Nie żebym się chwaliła, ale ja to naprawdę będę mieć imprezę... ławeczka wieczornego chlania i wspaniałej zabawy, a jutro jeszcze dragi i pełen odlot.
Jutro mam kolonoskopię... :o💩🚾 🏥👨‍⚕️
Dziś śpię więc sama. O ile to będzie można nazwać snem...
Postanowiłam załatwić sprawę teraz, skoro do in vitro jeszcze tyle czasu. Mam rodzinne obciążenia ze strony obojga rodziców...
A tak btw, jak myślicie, ile trzeba odczekać do starań po narkozie? Tzn. sedacji?
Miłego dnia w każdym razie ;-)
Po sedacji nie trzeba odczekiwać określonego czasu, te leki są szybko metabolizowane (w końcu szybko się przecież budzisz po zabiegu) więc nie mają negatywnego wpływu na starania.

P. S O właśnie zobaczyłam że samo się oznaczyła dana osoba :) A apropo tych kłótni okołostaraniowych, u nas zupełnie na odwrót, nawet nie koniecznie w okresie płodnym, ale u nas to ja mam problemy żeby były dostatecznie dobre warunki do współżycia... I wczoraj było już gorąco, a u mnie bardzo średnio i do niczego w końcu nie doszło, oboje lekko obrażeni poszliśmy spać tyłem do siebie. I powiem tylko ze swojej strony jak ja fatalnie się czułam jak "nie stanęłam na wysokości zadania". Tak mi wtedy strasznie przykro, więc mogę się tylko domyślać jak u facetów zawodzi ich męskość...ja do tej pory nie mam humoru i atmosfera między nami dalej napięta... A nawet się obecnie nie staramy...
 
Ostatnia edycja:
@Anasta07
20220327_170211.jpg


Jest spoko. W sensie pewnie nie ulatwia zaplodnienia ale nie przeszkadza i jest przyjemny w stosowaniu. Dla mnie te durexy i unimile wszystkie sa 🤮
W ogóle niekomfortowe
No i nie jestem pewna, ale one chyba maja cos plemnikobojczego
 
Ja również monitorowane, to pierwszy cykl z clo 19 dc owulacja, bo dosyć wolno rośnie pęcherzyk, w drugim niestety nie było owulacji mimo ze brałam 1x clo tak jak w pierwszym i pęcherzyk urósł do 12 mm i się zatrzymał a później wchłonął, teraz mam podwójna dawkę wiec zupełnie nie wiem jak będzie ale patrząc ze cykle mam 33 dniowe to tak 19/20 dc można przyjąć za optymalny czas owu - ale jak wspomniałam może ta podwójna dawka przyspieszy wszystko ✊🏻✊🏻
Ojej, ja jak miałam stymulację bo nie miałam owulacji też miałam ok 19dc ale teraz coś mi się po poronieniu i zmianie suplementacji zmieniło i mam naturalne a do tego ostatnio za wcześnie bo mam długie miesiączki i ostatnio 2 dni po skończeniu krwawienia miałam już owu więc za wcześnie też nie ciekawie. 🙈
 
reklama
@Anasta07
Zobacz załącznik 1383775

Jest spoko. W sensie pewnie nie ulatwia zaplodnienia ale nie przeszkadza i jest przyjemny w stosowaniu. Dla mnie te durexy i unimile wszystkie sa 🤮
W ogóle niekomfortowe
No i nie jestem pewna, ale one chyba maja cos plemnikobojczego
Też go używam. Nie wierzę w jego działanie wspomagające zapłodnienie ale ja mam często za sucho więc bez tego czasami nie dajemy rady. 😅 No i chociaż nie zabija plemników. 😅
 
Do góry