reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

Cześć wszystkim. Postanowiłam napisać o swoim problemie. Mój brak ciąży jest związany prawdopodobnie z niedoczynnościa tarczycy, jeśli powinnam pójść na inny wątek to pokierujcie mnie i usuńcie ten wpis.

Mam 27lat, nigdy w ciąży nie byłam. W styczniu 2020r wykryto u mnie duża nadczynność tarczycy. Byłam leczona metizolem. W czerwcu 2020 wyniki idealne i brałam tylko lek podtrzymujący dobry wynik, w lipcu 2020 ślub i od tego momentu nie zabezpieczaliśmy się wgl. Teoretycznie nie było zalecane staranie w tamtym momencie ale nie uważaliśmy wgl. W czerwcu 2021 nadal wyniki tarczycy super i wtedy już byłam bez leków żadnych. Cały czas nie uważaliśmy. W sierpniu 2021 nawrót nadczynności i wtedy podano mi jod radioaktywny. Wyniki kontrolowałam co 3 tyg. W listopadzie weszłam w niedoczynność i biorę letrox 100, badam TSH co 3-4tygodnie. W styczniu 2022 mam praktycznie wyrównana tarczycę, endokrynolog zaleca jeszcze się powstrzymać od starań ale jakby się zdarzyło to odrazu się zgłosić. Cykle mam regularne co 26dni jak w zegarku. Nie wiem czy dobrze to mniej więcej wszystko opisałam.. czy ktoś był lub jest w podobnej sytuacji ? Robiłam teraz badanie podstawowe morfologia itp, wszystko pięknie łącznie z tarczyca. Przyjmuje letrox 100 i 125. Nie badałam prolaktyny ani innych hormonow. Bardzo chce zajsc w ciążę , dziewczyny pocieszcie..
 
reklama
Cześć wszystkim. Postanowiłam napisać o swoim problemie. Mój brak ciąży jest związany prawdopodobnie z niedoczynnościa tarczycy, jeśli powinnam pójść na inny wątek to pokierujcie mnie i usuńcie ten wpis.

Mam 27lat, nigdy w ciąży nie byłam. W styczniu 2020r wykryto u mnie duża nadczynność tarczycy. Byłam leczona metizolem. W czerwcu 2020 wyniki idealne i brałam tylko lek podtrzymujący dobry wynik, w lipcu 2020 ślub i od tego momentu nie zabezpieczaliśmy się wgl. Teoretycznie nie było zalecane staranie w tamtym momencie ale nie uważaliśmy wgl. W czerwcu 2021 nadal wyniki tarczycy super i wtedy już byłam bez leków żadnych. Cały czas nie uważaliśmy. W sierpniu 2021 nawrót nadczynności i wtedy podano mi jod radioaktywny. Wyniki kontrolowałam co 3 tyg. W listopadzie weszłam w niedoczynność i biorę letrox 100, badam TSH co 3-4tygodnie. W styczniu 2022 mam praktycznie wyrównana tarczycę, endokrynolog zaleca jeszcze się powstrzymać od starań ale jakby się zdarzyło to odrazu się zgłosić. Cykle mam regularne co 26dni jak w zegarku. Nie wiem czy dobrze to mniej więcej wszystko opisałam.. czy ktoś był lub jest w podobnej sytuacji ? Robiłam teraz badanie podstawowe morfologia itp, wszystko pięknie łącznie z tarczyca. Przyjmuje letrox 100 i 125. Nie badałam prolaktyny ani innych hormonow. Bardzo chce zajsc w ciążę , dziewczyny pocieszcie..
Ja byłam w podobnej sytuacji, ale u mnie skończyło się na wizycie u endo która zajmuje się leczeniem jodem, kazała odstawić leki na 3mce i okazało się, ze wyniki są w normie więc mnie to ominęło. Dzisiaj wiem, ze na 100% nie zdecydowałabym sie na leczenie jodem. Po podaniu nie możesz zajść w ciąże przez przynajmniej rok, masz tego świadomość?
 
Ja byłam w podobnej sytuacji, ale u mnie skończyło się na wizycie u endo która zajmuje się leczeniem jodem, kazała odstawić leki na 3mce i okazało się, ze wyniki są w normie więc mnie to ominęło. Dzisiaj wiem, ze na 100% nie zdecydowałabym sie na leczenie jodem. Po podaniu nie możesz zajść w ciąże przez przynajmniej rok, masz tego świadomość?
Tak mam świadomość. Jestem po rozmowie z endokrynolog, która mówi że 6miesiecy wystarczy , a nie rok. Konsultowałam to też nie tylko z nią. Ten okres minął.
 
Tak mam świadomość. Jestem po rozmowie z endokrynolog, która mówi że 6miesiecy wystarczy , a nie rok. Konsultowałam to też nie tylko z nią. Ten okres minął.
Hmm, ta u której się konsultowałam powiedziała, ze kategorycznie rok, inaczej płód jest narażony na wystąpienie wad. To jest właśnie jedna z przyczyn dla których broniłam się przed radiojodem rękami i nogami, na szczęście udało mi się tego uniknąć 😪
 
Dziewczyny a tak z innej beczki słyszałyście o akupunkturze przy leczeniu niepłodności? Jakie macie zdanie?
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj nad tym, bo z medycznego punktu widzenia nie ma u mnie przyczyny (przynajmniej narazie) oprócz chorób które są pod kontrolą jak wiecie, ale mam ogromny stres, stresuje mnie wszystko, przeżywam każda jedna sytuacje i w domu i w pracy i może nie na leczenie niepłodności a na rozluźnienie by u mnie podziałało 🙄
Bo ja sobie z tym kompletnie nie radzę :/
W sumie nigdy nawet kortyzolu nie badałam a może powinnam…
Ciekawa jestem waszej opinii w temacie akupunktury ☺️
 
Hmm, ta u której się konsultowałam powiedziała, ze kategorycznie rok, inaczej płód jest narażony na wystąpienie wad. To jest właśnie jedna z przyczyn dla których broniłam się przed radiojodem rękami i nogami, na szczęście udało mi się tego uniknąć 😪
Ja chodzę do endokrynolog z Wrocławia która jest ordynatorem w szpitalu wojskowym we wro, potem rozmawiałam z zastępcą ordynatora i mówił też 6miesiecy i jeszcze z jednym lekarzem. Teraz to się zaczynam zastanawiac. W moim przypadku niestety był albo jod albo wycięcie tarczycy. Na letrox reaguje dobrze i wyniki szybko spadły i są dobre...
 
Dziewczyny a tak z innej beczki słyszałyście o akupunkturze przy leczeniu niepłodności? Jakie macie zdanie?
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj nad tym, bo z medycznego punktu widzenia nie ma u mnie przyczyny (przynajmniej narazie) oprócz chorób które są pod kontrolą jak wiecie, ale mam ogromny stres, stresuje mnie wszystko, przeżywam każda jedna sytuacje i w domu i w pracy i może nie na leczenie niepłodności a na rozluźnienie by u mnie podziałało 🙄
Bo ja sobie z tym kompletnie nie radzę :/
W sumie nigdy nawet kortyzolu nie badałam a może powinnam…
Ciekawa jestem waszej opinii w temacie akupunktury ☺️
Nie wiem jak z akupunkturą, ale jeśli masz tak ogromny problem ze stresem, to najlepiej byłoby zacząć od dobrego terapeuty. Brzmi banalnie, ale podchodząc do tematu świadomie można w sobie bardzo dużo przepracować.
 
reklama
Do góry