Osikałam owulaka z testeo.
Nie są spełnieniem marzeń, ale tak czy tak jedne z lepszych.
Wybarwia się stosunkowo szybko. Myślę, że po 3 minutach byłabym w stanie ocenić czy w ogóle pik nadchodzi, chociaż pewnie jak już będzie chwilę przed pikiem to te 10 minut trzeba będzie poczekać żeby całkiem wysechl (ale w każdym tak robię).
Kreska testowa mega widoczna i to na duży plus bo ostatnio większość moich owulakow miała ją dramatyczną.
Wkurza mnie, że nie ma oznaczenia, że to test lh bo wygląda identycznie jak ten ich ciążowy[emoji23]