reklama
M
Madh gosc
Gość
Ja żyje zgodnie z teorią, ze do 200 mg kawa nie jest szkodliwa, czyli te dwie filiżanki. Tak powiedział mi lekarz. Badania nie są spójne co do wpływu kawy na organizm człowieka. Myśle, ze w tym temacie ważny jest zdrowy umiar i jeśli kobieta nie może zajść w ciąże to z pewnością nie z powodu kofeinyDziewczyny, uświadomcie mnie proszę, co jest złego w jednej filiżance czarnej kawy dziennie, ze w kontekście starań lepiej z niej zrezygnować? Nigdy przedtem się z tym nie spotkałam…
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
W jednej pewnie nic. Można ponoć wypić do 3 filiżanek dziennie. Ale na pewnym etapie już się dmucha na zimne ;-) Ja mam nadciśnienie, więc to inna historia.Dziewczyny, uświadomcie mnie proszę, co jest złego w jednej filiżance czarnej kawy dziennie, ze w kontekście starań lepiej z niej zrezygnować? Nigdy przedtem się z tym nie spotkałam…
Kejcik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 4 456
ok, dziękuję- tak samo podchodzę do sprawyJa żyje zgodnie z teorią, ze do 200 mg kawa nie jest szkodliwa, czyli te dwie filiżanki. Tak powiedział mi lekarz. Badania nie są spójne co do wpływu kawy na organizm człowieka. Myśle, ze w tym temacie ważny jest zdrowy umiar i jeśli kobieta nie może zajść w ciąże to z pewnością nie z powodu kofeiny Zobacz załącznik 1437679
Kejcik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 4 456
z tym dmuchaniem na zimne zapewne masz rację no i oczywiście jak wchodzą w grę jakieś zdrowotne niuanse tudzież przeciwwskazania to inna rozmowa, już wszystko wiemW jednej pewnie nic. Można ponoć wypić do 3 filiżanek dziennie. Ale na pewnym etapie już się dmucha na zimne ;-) Ja mam nadciśnienie, więc to inna historia.
- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 8 967
Ja nie chcę rezygnować całkowicie, bo lubię jej smak, ale ograniczyć do minimum. Natomiast dochodzi do tego, że wypijam naraz dwie kawy parzone z trzech łyżeczek.Dziewczyny, uświadomcie mnie proszę, co jest złego w jednej filiżance czarnej kawy dziennie, ze w kontekście starań lepiej z niej zrezygnować? Nigdy przedtem się z tym nie spotkałam…
I muszę to ograniczyć, bo jednak parzucha ma największą zawartość kofeiny.
Gdy człowiek jest po jednej nieudanej ciąży, to różne myśli go nachodzą.
Oczywiście nie można się też wkręcać, bo gdy rozmawiałam z mamą o tym, jakie było podejście kobiet 30 lat temu do starań i ciąż, to wychodzę z założenia, że za jej czasów nie było tyle poronień, dziewczyny raczej bały się wpadki.
Gdy już zaszły, to nie rezygnowały ze wszystkiego.
Teraz w moim otoczeniu mało która z dziewcząt zaszła w ciążę bezproblemowo. I może te doświadczenia powodują, że człowiek stara się ograniczyć wszystko, co może mieć negatywny wpływ na zajście, a później na utrzymanie ciąży.
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
W ogóle jest to dla mnie wieeeeelkie poświęcenie, bo uwielbiam kawę! Piłam jej zawsze sporo, ale chyba bez przesady ;-) Przeczytałam gdzieś, że kofeina może wpływać na jakość jajeczek. Jestem już na etapie IVF, więc generalnie muszę wyeliminować wszystkie elementy, które mogą mi jeszcze przeszkodzićz tym dmuchaniem na zimne zapewne masz rację no i oczywiście jak wchodzą w grę jakieś zdrowotne niuanse tudzież przeciwwskazania to inna rozmowa, już wszystko wiem
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
... a potencjalna lista tych wszystkich czynników jest długa ;-) W klinice dostaliśmy na początku taką rozpiskę, z której ogólnie wynika, że żyjąc w XXI wieku robimy wszystko, żeby szkodzić swojej płodności... Nie wiem, czy mam problem z zajściem w ciążę bo...: piłam wodę z plastikowych butelek, myłam się zwykłymi kosmetykami z Rossmanna, nie sprawdzałam za każdym razem, gdzie złowiono rybę, którą jem, używałam odświeżaczy powietrza i dezodorantów, miałam w domu świece zapachowe... - bo to wszystko podobno ma na to wpływać!Teraz w moim otoczeniu mało która z dziewcząt zaszła w ciążę bezproblemowo. I może te doświadczenia powodują, że człowiek stara się ograniczyć wszystko, co może mieć negatywny wpływ na zajście, a później na utrzymanie ciąży.
Kejcik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 4 456
to jest straszne i najgorsze, że człowiek w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy a jeszcze zabrakło w tej powyższej liście zatrutego powietrza serio na każdym kroku na nas czycha jakieś zagrożenie dodatkowo nie mogę przestać sobie wyrzucać, ze jeszcze kilka lat temu robiłam wszystko żeby w tej ciąży nie być a teraz … jest jak jest... a potencjalna lista tych wszystkich czynników jest długa ;-) W klinice dostaliśmy na początku taką rozpiskę, z której ogólnie wynika, że żyjąc w XXI wieku robimy wszystko, żeby szkodzić swojej płodności... Nie wiem, czy mam problem z zajściem w ciążę bo...: piłam wodę z plastikowych butelek, myłam się zwykłymi kosmetykami z Rossmanna, nie sprawdzałam za każdym razem, gdzie złowiono rybę, którą jem, używałam odświeżaczy powietrza i dezodorantów, miałam w domu świece zapachowe... - bo to wszystko podobno ma na to wpływać!
reklama
Kejcik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 4 456
W ogóle wczoraj moja Siostra urodziła swoje trzecie dziecko i po raz trzeci jej towarzyszyłam przy porodzie, przecięłam Malinie pępowinę, założyłam jej ubranko itp… i chociaż bardzo się cieszę, że jest zdrowa i śliczna a poród tym razem był lekki (poprzednio serio hardcore) i w ogóle cieszę się szczęściem mojej Siostry to… psychicznie mnie dojechało to doświadczenie bo chciałabym to być ja
Podziel się: