reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Cześć dziewczyny, miłej niedzieli :)
U nas się trochę rozpogodziło, wiec może zaliczymy jakiś wypad rowerowy a tak to planuję już tylko odpoczywać ;)

A w temacie języków, jakimi językami Wy się posługujecie? Ja znam biegle angielski w mowie i piśmie, rosyjski i francuski rozumiem, coś tam powiem ale nie napiszę - uczyłam się ich w gimnazjum i liceum ale to było 15-20 lat temu 🙈 no i znam kilka zwrotów po hiszpańsku, glownie zaczerpniętych z seriali, filmów i podstawowych zwrotów wyuczonych na wakacjach 😀 chciałabym doszlifować francuski i nauczyć się hiszpańskiego, może kuedys włoski? Ogólnie kocham języki i bardzo szybko je przyswajam, szkoda, ze z matematyką nigdy nie szło mi tak dobrze 😅
Oj u mnie to samo, języki jak najbardziej, ale matma to porażka 🙊
Właśnie umyłem tłustą głowę - staram się jak mogę 😂
Ja bym pojechała z tłustą byle zdążyć jak szybko zamykają! Zresztą ja mam wywalone co ludzie o mnie myślą, mogłabym i w tłustej głowie (która z reguły mi się nie zdarza) i w dresach i za dużej bluzie, czasem tak do sklepu chodzę :D
A tak naprawdę i w ogóle to cudowna wiadomość o poranku 🤩 Nawet nie myślałam, że takie emocje we mnie będą 🥰 You made my day 🥳
Ja też się nie spodziewałam takich emocji z rana! 🤩 Ale cudownie!
Kalki? Wszelkie spolszczenia francuskich słów albo struktur gramatycznych. Najczęstsze, z którymi walczymy latami, to np. "Swoja mama mu powiedziała...", "Idę na wakacje do Polski", "Biorę tramwaj", "Piszę z długopisem" i takie tam ;-)
Moja praca też była bardziej z psycholingwistyki, ale ze strony afektywnej, bo pisałam o motywacji w uczeniu się języka odziedziczonego. Ale przy okazji dowiedziałam się wielu innych rzeczy ;-) Moi uczniowie znają język z domu, ale do tego uczą się go w "normalnej" szkole - tzn. mają lekcje polskiej literatury i historii w swoim francuskim liceum, gimnazjum, itp. Także dość szybko opuszczają tę "codzienną" strefę, bo w pewnym momencie, nie oszukujmy się, okazuje się, że nie o wszystkim z rodzicem się rozmawia ;-) A my czytamy Kochanowskiego i Mickiewicza, a matura jest dla nich praktycznie taka sama jak w Polsce. To dla nich ogrom pracy, ale dają radę.
Ah, to rozumiem doskonale. Mój mąż tak próbuje się angielskiego nauczyć, chce każe słowo dosłownie tłumaczyć, nauka w szkole nie pomogła :D Ja jestem wielojęzyczna, on tylko polski :p
musi być malowanie 😝
Ej, mój mąż malował i nic z tego... :( U nas w tym roku jeszcze będzie urządzanie się w nowym, ale to jeszcze za jakiś czas :(
 
reklama
Ze śmiesznych historii zagranicznych (nie wiem czy mi się to uda opowiedzieć żeby było rownie zabawne jak w życiu ale spróbuje):
Byłyśmy z kuzynka w ramach Taize w Rzymie i szukałyśmy naszego kościoła na spotkanie modlitewne. Minęło jakieś kilkanaście minut błądzenia i zapytaliśmy łamanym angielskim pana Włocha gdzie ta Maria Majori w końcu jest. Spojrzał na nas na wariatki. Okazało się, ze krążyłyśmy w około niej od jakiegoś czasu i była za naszymi plecami XD
 
Oj u mnie to samo, języki jak najbardziej, ale matma to porażka 🙊

Ja bym pojechała z tłustą byle zdążyć jak szybko zamykają! Zresztą ja mam wywalone co ludzie o mnie myślą, mogłabym i w tłustej głowie (która z reguły mi się nie zdarza) i w dresach i za dużej bluzie, czasem tak do sklepu chodzę :D

Ja też się nie spodziewałam takich emocji z rana! 🤩 Ale cudownie!

Ah, to rozumiem doskonale. Mój mąż tak próbuje się angielskiego nauczyć, chce każe słowo dosłownie tłumaczyć, nauka w szkole nie pomogła :D Ja jestem wielojęzyczna, on tylko polski :p

Ej, mój mąż malował i nic z tego... :( U nas w tym roku jeszcze będzie urządzanie się w nowym, ale to jeszcze za jakiś czas :(
O, tez lubie chodzic w kurtce albo bluzie męża, czasami zdarza sie tez w spodniach dresowych (160-187 dla przypomnienia :D)
 
Oj u mnie to samo, języki jak najbardziej, ale matma to porażka 🙊

Ja bym pojechała z tłustą byle zdążyć jak szybko zamykają! Zresztą ja mam wywalone co ludzie o mnie myślą, mogłabym i w tłustej głowie (która z reguły mi się nie zdarza) i w dresach i za dużej bluzie, czasem tak do sklepu chodzę :D

Ja też się nie spodziewałam takich emocji z rana! 🤩 Ale cudownie!

Ah, to rozumiem doskonale. Mój mąż tak próbuje się angielskiego nauczyć, chce każe słowo dosłownie tłumaczyć, nauka w szkole nie pomogła :D Ja jestem wielojęzyczna, on tylko polski :p

Ej, mój mąż malował i nic z tego... :( U nas w tym roku jeszcze będzie urządzanie się w nowym, ale to jeszcze za jakiś czas :(
ale Ty malowałas? Bo ja tak 😝
 
reklama
Do góry