reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

A u mnie dziś jakoś pod górkę.
Poszłam na to usg, które klinika kazała zrobić w 2dc, lekarka powiedziała, ze wszystko ok, żadnych polipów, żadnych torbieli, pęcherzyki antralne są (7 w jednym jajniku, 9 w drugim), endometrium 7,4mm… a potem oznajmiła, ze jak ona tak patrzy to jednak ma za słaby aparat usg i mam chodzić do kogoś innego (a już byłyśmy umówione na wszystkie kolejne monitoringi, których klinika chce koło 5 w cyklu. Więc muszę znaleźć nowe miejsce, co logistycznie na ten moment proste nie jest.
A później jak wysłałam te wyniki do kliniki to mi odpisali, ze mam powtórzyć badanie w poniedziałek (chociaż grafik badań, który przysłali wcześniej tego nie obejmował), bez żadnego wyjaśnienia dlaczego. A w sobotę nie jestem w stanie znaleźć miejsca na poniedziałek, więc mogę iść najwcześniej we wtorek (jadąc 40km w jedną stronę) - ale ani na pytanie czemu chcą powtórki ani czy może być we wtorek rano już mi nie odpisali…
Ta cała logistyka jest trudna, kosztowna, nieprzyjemna i stresująca…
 
reklama
Ja tylko chciałam doradzić się bardziej „doświadczonych „ dziewczyn , uzyskałam tutaj naprawdę wiele cennych informacji o których nie miałam pojęcia i chyba do tego służy to forum ? Nie wiedziałam , że trzeba tutaj dołączać pierwszego dnia cyklu. Po co w ogóle dołączyłaś do tego forum skoro masz zamiar mieszać ludzi z błotem ? Właśnie przed takich ludzi jak Ty wiele osób mylnie ocenia ten wątek.

Po prostu nie lubię braku empatii. Niestety dla wielu to taka zupa z Azji
 
Ja tylko chciałam doradzić się bardziej „doświadczonych „ dziewczyn , uzyskałam tutaj naprawdę wiele cennych informacji o których nie miałam pojęcia i chyba do tego służy to forum ? Nie wiedziałam , że trzeba tutaj dołączać pierwszego dnia cyklu. Po co w ogóle dołączyłaś do tego forum skoro masz zamiar mieszać ludzi z błotem ? Właśnie przed takich ludzi jak Ty wiele osób mylnie ocenia ten wątek.
Ja Ci wytłumaczę o co chodzi bo mnie osobiście Twoja ciaza wogole nie ruszą 🤷🏽‍♀️ postaw się w sytuacji dziewczyn które są tutaj długo, starają się po kilka, kilkanaście miesięcy. Przychodzi nowa dziewczyna, panikuje, dziewczyny poświęcają jej czas a na drugi dzień widzą 5 pozytywnych testów i to z pierwszego cyklu starań... przyszła, pochwaliła się i zaraz sobie pójdzie (z tego powodu właśnie jesteś mi obojetna) cóż, każdy ma prawo wtedy poczuć smutek... po prostu mogłaś sobie darować już wrzucanie tych testów i tyle... tak jak mówił Ola, troszkę epatii.
Anyway gratulacje i oby dzidzia rozwijała się cudownie 🤷🏽‍♀️
 
No i właśnie dlatego zupełnie mnie to nie rusza 🤷🏽‍♀️

Gratulacje raz jeszcze i powodzenia 😉
A wiec jakbym była „staraczką” , której „nie wyszło „ byłoby okej . Może wiec macie mylna nazwę ? Bo skoro „staraczki „ to chyba niezależnie od tego ile się starają ?! Po co wiec wątek w którym „ można” się doradzić , zapytać i „otrzymać „ wsparcie skoro jak już ci się udaje jesteś mieszany z błotem ?
No cóż.. jakkolwiek moja sytuacja dalej się rozwinie żegnam się ze wszystkimi , które mi tutaj pomogły , wsparły i udzieliły odpowiedzi na nurtujące mnie pytania - jesteście wielkie 😊 niestety chyba brak tutaj odpowiedniej selekcji i jest tutaj kilka osób psujących „ten klimat „. Nie wyobrażam wiec sobie swojego dalszego uczestnictwa w szopce pt „jak ci się nie uda to będę cię wspierać , a jak będzie odwrotnie wbije ci szpilę „
Powiedzonka 🥰
 
Co się wszyscy na te staraczki tak uwzięli[emoji85]
Atmosfera jest super dopóki nikt jej nie zepsuje [emoji2272]
Ale w razie co jest drugi wątek, które z założenia musi się na wszystko zgadzać i dla wszystkich trzeba tam być miłym więc dla każdego coś dobrego.
Jeden chce wiedzy, a drugi klepania po ramieniu.
Na szczęście dla każdego znajdzie się miejsce [emoji6]
 
Forum jest bardzo duże, są tu setki wątków.
Na tym każdy ma prawo powiedzieć co myśli nawet jeśli komuś się to nie spodoba.
Zawsze polecam żeby zamiast się z tym kłócić to po prostu pomyśleć czy może gdzieś jest tam ziarenko prawdy.
Jest mi po ludzku przykro, że w swojej wypowiedzi skrytykowałaś cały wątek staraczek chociaż wczoraj mnóstwo dziewczyn poświeciło Ci czas i wiedzę.
Dziś wszytkio jak krew w piach bo się obraziłaś [emoji2272]
Patrzę sobie na to i myślę, że mój powrót tu był bezcelowy bo mimo, że dzielę się wszystkim co umiem to zawsze znajdzie się ktoś kto po jednym zwróceniu uwagi postanowi cały wątek staraczek zmieszać z błotem.
A szkoda bo jest tu mnóstwo mądrych i wspaniałych dziewczyn, od których można się tak wiele nauczyć.
Nie wszystkie są słodkie i milusie, ale mówią mądre rzeczy.
Jak tu przyszłam byłam głupia jak but.
Nie wiedziałam nic. Zadawałam pytania jak trzecioklasista na pierwszych lekcjach biologii.
Parę razy dostałam opierd*l, wiele razy słusznie, jeszcze więcej sama kogoś opier*olilam. Dostałam ogrom wiedzy i dziś mogę się nią dzielić z innymi.
Ale wynika to z tego, że słuchałam.
Też nie znałam wszelkich "zasad" jakie tu obowiązują, ale obserwowałam, słuchałam i
z pokorą przyjmowałam na klatę to co mi mówiono.
Chyba nie tutaj [emoji4]
 
A wiec jakbym była „staraczką” , której „nie wyszło „ byłoby okej . Może wiec macie mylna nazwę ? Bo skoro „staraczki „ to chyba niezależnie od tego ile się starają ?! Po co wiec wątek w którym „ można” się doradzić , zapytać i „otrzymać „ wsparcie skoro jak już ci się udaje jesteś mieszany z błotem ?
No cóż.. jakkolwiek moja sytuacja dalej się rozwinie żegnam się ze wszystkimi , które mi tutaj pomogły , wsparły i udzieliły odpowiedzi na nurtujące mnie pytania - jesteście wielkie [emoji4] niestety chyba brak tutaj odpowiedniej selekcji i jest tutaj kilka osób psujących „ten klimat „. Nie wyobrażam wiec sobie swojego dalszego uczestnictwa w szopce pt „jak ci się nie uda to będę cię wspierać , a jak będzie odwrotnie wbije ci szpilę „
Powiedzonka [emoji3059]

Jakbyś była staraczką to by nie było tej dyskusji, ale Ty przyszłaś już po staraniach i to udanych, wiec nie rozumiem o co burzysz.
 
Przestań obrażać ten wątek...
Hahahaha czyli rozumiem , że wszystkie tutaj się nie „staracie „? Rozumiem, że żadna z Was nie jest w trakcie oczekiwania na nie przyjście @ i szczęśliwe 2 kreski ? Przyszłam tutaj 4 dni temu , wszędzie pisałam , że to nasz pierwszy cykl starań i że wcześniej robiłam test i wyszedł negatywny, ze czuje objawy @ i wtedy mnie pocieszałyscie i udzielalyscie rad , natomiast jak prawdopodobnej się udało to dostałam „ po du…”. Życzę mniej nienawiści i plucia jadem , a może wtedy ten wątek będzie miał sens i nikt nie będzie czuł się tutaj bezsensownie .
trzymam kciuki żebym Wam się udało i starania były owocne.
 
A wiec jakbym była „staraczką” , której „nie wyszło „ byłoby okej . Może wiec macie mylna nazwę ? Bo skoro „staraczki „ to chyba niezależnie od tego ile się starają ?! Po co wiec wątek w którym „ można” się doradzić , zapytać i „otrzymać „ wsparcie skoro jak już ci się udaje jesteś mieszany z błotem ?
No cóż.. jakkolwiek moja sytuacja dalej się rozwinie żegnam się ze wszystkimi , które mi tutaj pomogły , wsparły i udzieliły odpowiedzi na nurtujące mnie pytania - jesteście wielkie 😊 niestety chyba brak tutaj odpowiedniej selekcji i jest tutaj kilka osób psujących „ten klimat „. Nie wyobrażam wiec sobie swojego dalszego uczestnictwa w szopce pt „jak ci się nie uda to będę cię wspierać , a jak będzie odwrotnie wbije ci szpilę „
Powiedzonka 🥰
Ale jak dla mnie to Ty żadna staraczka nie jesteś. Dla mnie osoby starające się o dziecko są np. takie które starają się naprawdę dlugo. Od 3 do skutku to są dla mnie staraczki. Ja sama dołączyłam jak zaczęłam z mężem się starać porządnie, bo 3 pierwsze cykle mielismy na lajcie a pozniej zaczelam przychodzić po rady, i związałam się z dziewczynami które naprawdę są mądre, cenne i starają się długo.
A jak ty przyszłaś tylko po to by pokazać test ciazowy to sorry, ale te zachowanie jest dla mnie bezczelne. Ok, można zapytać, uzyskać wsparcie i w ogóle ale jeśli ja byłabym w takiej sytuacji to bym chyba zalozyla wątek/temat a nie zadawała tutaj... zeby nie robić przykrości dziewczynom które starają w uuuuj długo.
 
reklama
Ja tylko wyrażam swoje zdanie . Jest pełen osób , które są milutkie i słodziutkie jak coś Ci nie wychodzi a jak się udaje to od razu „jazda „. Mega żałuje, że dołączyłam do tego wątku i każdemu będę go odradzać .
To sobie odradzaj. Mądre dziewczyny będą wiedziały o co chodzi. Ja nie toleruje takich dziewczyn, które przychodzą po staraniach i rzucają tekstem "hej, wrzucam test ciazowy, czy to pozytywny jest? Jest to nasz pierwszy cykl." Po cholere takie coś? Super, cieszymy się ze są dziewczyny które nie mają problemu z zajściem w ciąże, ale do cholery są tu dziewczyny które mają PROBLEM. Są dla siebie wsparciem i starają się dość długo. To raczej ty wbijasz szpilę im a nie one Tobie.
 
Do góry