Powiem Wam, że ja już na prawdę nie mam siły do swojego organizmu u mnie na prawdę co 2 miesiące coś nowego się dzieje, dopiero co wyszło mi coś nie tak z krzepliwością już i tak mam tego wszystkiego multum, a teraz jeszcze jakiś wycieki z piersi jeszcze do tego bolą strasznie, kurcze ileż może się w człowieku naraz zepsuć tym bardziej, że mam nieskończone 22 lata dopiero … wyniki mam okropne, najpierw hashimoto i niedoczynność tarczycy spoko, potem PCOS, insulinoporność, nietolerancja glukozy, bardzo duża hiperprolaktynemia, zaburzenia czynności przysadki, nadnerczy, hiperandrogenizm, brak aktywności hormonalnej endometrium w biopsji, a teraz to, to dopiero 21 dc, a już mogę założyć, że przez te piersi nic z tego nie będzie [emoji22]