reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Zgadzam się z tą praca. Ja też tkwię w pracy, która nie lubię bo umowa na czas nieokreślony i zaraz przecież pójdę się uda. I tak się nie udaje a dzisiaj okres się rozkręca. Pierwszy dzień boli najbardziej. Jak tu odpuścić, nie mam pojęcia.
 
reklama
Ja bym z jednej strony chciała na L4. Praca niby wygodna, z domu przy kompie, wszelkie możliwe benefity, bez nadgodzin, zaczynam o jakiejkolwiek godzinie chcę. Jednak mam na głowie utrzymanie i rozwój kilkunastu aplikacji, ciągły kontakt z użytkownikami i stres spowodowany tym, że nie mam nikogo mądrzejszego nad sobą. Jak przyjdzie zadanie przerastające moje umiejętności muszę się rozwinąć. Żeby nie było lubię tę presję. Tylko jak by to na ciążę wpłynęło? No i wiem, że i tak stracę projekt. Bo skoro jestem jedyna, to jak pójdę na macierzyński to nie będą mieli wyboru jak kogoś zatrudnić na moje miejsce. A ja będę musiała wyszkolić... Z kolei skoro i tak projekt stracę, to czemu nie iść na L4, ale w którym momencie? Co jak pójdę na L4, zastąpią mnie, a potem ciążę stracę? Bo wiadomo, że będę miała wysokiego ryzyka jeśli w ogóle sie uda mi zajść. A może lepiej w ogóle siedzieć cicho do drugiego trymestru i się nie przyznawać?
 
Hej, Dziewczyny który to PIK waszym zdaniem ?
 

Załączniki

  • IMG20210625045500.jpg
    IMG20210625045500.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 87
Dziewczyny Która z was jest na cyklu stymulowanym? I ile się mniej więcej starcie już lub ile się starałyście po takim cyklu? Ręce Mi już opadają i jestem totalnie załamana 4 miesiące w tym jedna biochemiczna i nic... Teraz ta stymulacja dopytam w sobotę czym będzie mnie stymulować od przyszłego cyklu... Czy przy stymulacji wzrośnie endometriuaa

Dziewczyny Która z was jest na cyklu stymulowanym? I ile się mniej więcej starcie już lub ile się starałyście po takim cyklu? Ręce Mi już opadają i jestem totalnie załamana 4 miesiące w tym jedna biochemiczna i nic... Teraz ta stymulacja dopytam w sobotę czym będzie mnie stymulować od przyszłego cyklu... Czy przy stymulacji wzrośnie endometrium?
Ja długi czas byłam stymulowana CLO z każdym cyklem zwiększając dawki ale efekt wielkie 0. Potem letrozol jeden cykl- bez efektu. Menopur dwa cykle - bez efektu. Dopiero w tym cyklu dostałam letrozol + menopur i coś ruszyło. 2go lipca mam testować.
 
Tak czytam wasze wpisy dziewczyny o stymulacji i aż mi słabo, większość z Was nie reaguje na stymulację ciekawe jak to będzie u mnie mam pcos hiperprolaktynemie hirsutyzm 😩 moze uda się jakoś.... jak naturalnie zaszłam w biochemiczna☹️...
 
Ja bym z jednej strony chciała na L4. Praca niby wygodna, z domu przy kompie, wszelkie możliwe benefity, bez nadgodzin, zaczynam o jakiejkolwiek godzinie chcę. Jednak mam na głowie utrzymanie i rozwój kilkunastu aplikacji, ciągły kontakt z użytkownikami i stres spowodowany tym, że nie mam nikogo mądrzejszego nad sobą. Jak przyjdzie zadanie przerastające moje umiejętności muszę się rozwinąć. Żeby nie było lubię tę presję. Tylko jak by to na ciążę wpłynęło? No i wiem, że i tak stracę projekt. Bo skoro jestem jedyna, to jak pójdę na macierzyński to nie będą mieli wyboru jak kogoś zatrudnić na moje miejsce. A ja będę musiała wyszkolić... Z kolei skoro i tak projekt stracę, to czemu nie iść na L4, ale w którym momencie? Co jak pójdę na L4, zastąpią mnie, a potem ciążę stracę? Bo wiadomo, że będę miała wysokiego ryzyka jeśli w ogóle sie uda mi zajść. A może lepiej w ogóle siedzieć cicho do drugiego trymestru i się nie przyznawać?
Hej, mam bardzo podobnie, bo mam samodzielne stanowisko. I praca na początku mi się podobała, ale teraz mam jej dość, szczególnie przez brak organizacji, ja wykonuje dużo obowiązków, których nie mam na umowie i jeszcze te słabo płatne nadgodziny nawet w soboty... Ale też nie wiem, kiedy odejść na L4. Chciałabym jak najszybciej... i chyba już do tej pracy po prostu nie wrócę, choć gdybym tam jeszcze wytrzymała to miałabym ten przywilej że buduje swój team, bo póki co jestem na ten rynek sama, i od razu awansuje, ale chyba się wypaliłam. No i mam plan na biznes więc chciałabym go zrealizować 🤞🏻
 
Dziewczyny, dzisiaj 1 dzień do @, test Facelle czułość 10, i taki widok 😍
Choć nie wiem czy mam się już cieszyć, bo pisałyście że ten test zawodzi...

Ja się testuje prawie codziennie jak wariatka 🤪 nie pisałam na tym wątku, ale byłam już nawet na becie w poniedzialek, która wyszła <0.20 mlU/ml (to był chyba 10dpo - chyba bo nie wiem kiedy dokładnie była owulacja, test owu był pozytywny przez 3 dni :/). 4 dni przed beta test ciążowy był pozytywny, potem negatywny, potem beta negatywna, a teraz od 2 dni była cienka kreska a dzisiaj już bardzo widoczna. Morał taki, że trzeba czekać do dnia @ czego sama się już nauczyłam
Jeszcze tu z Wami zostanę, bo przez ten fałszywie pozytywny test już im nie ufam, dopiero uwierzę jak potwierdzi beta i lekarz.

Za wszystkie staraczki trzymam mocno kciuki ❤️
 

Załączniki

  • IMG_20210625_065425470~2.jpg
    IMG_20210625_065425470~2.jpg
    381,4 KB · Wyświetleń: 137
reklama
Cześć ;)
Ja też się zastanawiam co zrobić z pracą i kiedy pójść na L4. Praca niby nie jest ciężka, ale często stresująca i zgodnie z prawem nie mogę pracować na tym stanowisku w ciąży, bo mam kontakt z materiałem biologicznym. Jeśli się uda, to raczej popracuje do końca I trymestru, żeby mogli znaleźć kogoś na moje miejsce. Mam świadomość, że pewnie miejsce nie będzie na mnie czekało, bo mam tylko zlecenie. Miałam w lipcu negocjować UoP, ale nie chce dostać umowy i od razu być w ciąży, bo mogę sobie całkiem spalić mosty. Z drugiej strony nie wiadomo kiedy się uda... Sama nie wiem co robić.
 
Do góry