reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
No widzicie dziewczyny, tak ładnie Wam te prawka poszły a ja o ile z instruktorem pełen luz, tak na egzaminie nogi z waty i naprawdę zapominam jak się nazywam. Ostatnio wjechałam elegancko pod zakaz, mimo że byłam tam 6577665 razy wcześniej z instruktorem :( jakąś tragedia, zupełnie sobie nie umiem poradzić se stresem.
Szczerze to nawet ta obrona mnie mniej martwi niż to prawo jazdy :(
Myślałam ostatnio nawet czy by nie zażyć jakiś ziółek na uspokojenie.
Ale różnie one działają i nie chce być przyćpana. Słyszałam coś o czekoladzie też - nienawidzę słodyczy ale może sobie coś wciągnę czekoladowego dla kurażu w przyszłym tygodniu :D
Ja wzięłam ziółka na wieczór, mama mnie namówiła na tabletkę na uspokojenie. Na egzamin nie poszłam bo tak się źle czułam że nie byłam w stanie wstać z łóżka :-)
 
No widzicie dziewczyny, tak ładnie Wam te prawka poszły a ja o ile z instruktorem pełen luz, tak na egzaminie nogi z waty i naprawdę zapominam jak się nazywam. Ostatnio wjechałam elegancko pod zakaz, mimo że byłam tam 6577665 razy wcześniej z instruktorem :( jakąś tragedia, zupełnie sobie nie umiem poradzić se stresem.
Szczerze to nawet ta obrona mnie mniej martwi niż to prawo jazdy :(
Myślałam ostatnio nawet czy by nie zażyć jakiś ziółek na uspokojenie.
Ale różnie one działają i nie chce być przyćpana. Słyszałam coś o czekoladzie też - nienawidzę słodyczy ale może sobie coś wciągnę czekoladowego dla kurażu w przyszłym tygodniu :D
Będzie dobrze, pomyśl sobie, że to przecież nie koniec świata jeśli nie zdasz i wejdź na totalnym luzie, ja tak zrobiłam za drugim razem i mi pomogło, bo przy pierwszym też miałam mega stresa 😬
 
No widzicie dziewczyny, tak ładnie Wam te prawka poszły a ja o ile z instruktorem pełen luz, tak na egzaminie nogi z waty i naprawdę zapominam jak się nazywam. Ostatnio wjechałam elegancko pod zakaz, mimo że byłam tam 6577665 razy wcześniej z instruktorem :( jakąś tragedia, zupełnie sobie nie umiem poradzić se stresem.
Szczerze to nawet ta obrona mnie mniej martwi niż to prawo jazdy :(
Myślałam ostatnio nawet czy by nie zażyć jakiś ziółek na uspokojenie.
Ale różnie one działają i nie chce być przyćpana. Słyszałam coś o czekoladzie też - nienawidzę słodyczy ale może sobie coś wciągnę czekoladowego dla kurażu w przyszłym tygodniu :D
Ja też zdałam za pierwszym, ale było upalnie tak samo jak dzisiaj, pojechałam w mini haha egzaminator unikał kontaktu wzrokowego. Gbur niesamowity, stres miałam taki, że noga to mi aż latała na sprzęgle.
 
No widzicie dziewczyny, tak ładnie Wam te prawka poszły a ja o ile z instruktorem pełen luz, tak na egzaminie nogi z waty i naprawdę zapominam jak się nazywam. Ostatnio wjechałam elegancko pod zakaz, mimo że byłam tam 6577665 razy wcześniej z instruktorem :( jakąś tragedia, zupełnie sobie nie umiem poradzić se stresem.
Szczerze to nawet ta obrona mnie mniej martwi niż to prawo jazdy :(
Myślałam ostatnio nawet czy by nie zażyć jakiś ziółek na uspokojenie.
Ale różnie one działają i nie chce być przyćpana. Słyszałam coś o czekoladzie też - nienawidzę słodyczy ale może sobie coś wciągnę czekoladowego dla kurażu w przyszłym tygodniu :D
Mi bardzo pomogła koleżanka. Rano obudziłam mnie telefonem i powiedziała "pamiętaj: POZYTYWNY, POZYTYWNY, POZYTYWNY". Tak mnie to jakoś uspokoiło, że stwierdziłam, że co ma być to będzie i jak nie zdam, to nic się nie stanie. Może tak musimy podchodzić do naszych cykli i testów :D
 
No widzicie dziewczyny, tak ładnie Wam te prawka poszły a ja o ile z instruktorem pełen luz, tak na egzaminie nogi z waty i naprawdę zapominam jak się nazywam. Ostatnio wjechałam elegancko pod zakaz, mimo że byłam tam 6577665 razy wcześniej z instruktorem :( jakąś tragedia, zupełnie sobie nie umiem poradzić se stresem.
Szczerze to nawet ta obrona mnie mniej martwi niż to prawo jazdy :(
Myślałam ostatnio nawet czy by nie zażyć jakiś ziółek na uspokojenie.
Ale różnie one działają i nie chce być przyćpana. Słyszałam coś o czekoladzie też - nienawidzę słodyczy ale może sobie coś wciągnę czekoladowego dla kurażu w przyszłym tygodniu :D
Meliska nie zaszkodzi.😊
Ale zastanow się: obronę masz juz w kieszeni, jeśli pracę sama napisałaś 😉
A prawko zdasz prędzej czy później.
Ja zdałam za 1 razem, w Warszawie, chociaż myślałam, że to niemożliwe (pochodzę z małego miasta).
Trzymam kciuki, może szczęście dopisze.
 
IMG_20210617_095504_1.jpg
u mnie dzisiaj chyba peak lh...dziwne uczucie czuje jakby mi coś napieralo na lędźwiową część kręgosłupa, jakbym miała zaparcia a nie mam...jak myślicie kiedy męża fatygować. Działaliśmy wczoraj wieczorem a wczoraj kreska testowa była minimalnie jaśniejsza od kontrolnej
 
reklama
Zobacz załącznik 1284150u mnie dzisiaj chyba peak lh...dziwne uczucie czuje jakby mi coś napieralo na lędźwiową część kręgosłupa, jakbym miała zaparcia a nie mam...jak myślicie kiedy męża fatygować. Działaliśmy wczoraj wieczorem a wczoraj kreska testowa była minimalnie jaśniejsza od kontrolnej
Jak działaliście wczoraj wieczorem to dzisiaj przerwa i jutro podziałajcie, ja bym tak zrobiła 😉 Ale to dlatego, że my nie lubimy się kochać dzień po dniu, mój mąż potrzebuje jednego dnia na regenerację
 
Do góry