hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 570
Dobry wieczór
Jestem właśnie po pierwszym monitoringu i niestety usłyszałam to, czego nie chciałam usłyszeć, ale przeczuwałam, ze tak będzie. 10dc i liczne pecherzyki, niestety wszystkie malutkie, żadnego dominującego, wiec cykle są bezowulacyjne z podejrzeniem pcos. Mam zbadać proga w 21dc i cały komplet badań w 3-5dc łącznie z glukozą i insuliną w kierunku IO i kolejna wizyta za miesiąc. jest mi bardzo przykro, czuję, ze ta walka będzie trwała duuuzo dłużej niż bym tego chciała. Po raz pierwszy w głowie pojawiła mi się myśl- a co jeśli nigdy się nie uda?
W tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim Wam, które dzielicie się tutaj swoimi przeżyciami i doświadczeniami, mimo ze to dla Was na pewno bardzo trudne. Gdyby nie to forum, Wy i Wasza wiedza nigdy bym nie wpadła na to, żeby robić testy owu, monitoringi itd. żaden lekarz nigdy mi tego nie polecił. Dzięki Wam być może uda mi się zdiagnozować, a to już coś. Dziękuję
Jestem właśnie po pierwszym monitoringu i niestety usłyszałam to, czego nie chciałam usłyszeć, ale przeczuwałam, ze tak będzie. 10dc i liczne pecherzyki, niestety wszystkie malutkie, żadnego dominującego, wiec cykle są bezowulacyjne z podejrzeniem pcos. Mam zbadać proga w 21dc i cały komplet badań w 3-5dc łącznie z glukozą i insuliną w kierunku IO i kolejna wizyta za miesiąc. jest mi bardzo przykro, czuję, ze ta walka będzie trwała duuuzo dłużej niż bym tego chciała. Po raz pierwszy w głowie pojawiła mi się myśl- a co jeśli nigdy się nie uda?
W tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim Wam, które dzielicie się tutaj swoimi przeżyciami i doświadczeniami, mimo ze to dla Was na pewno bardzo trudne. Gdyby nie to forum, Wy i Wasza wiedza nigdy bym nie wpadła na to, żeby robić testy owu, monitoringi itd. żaden lekarz nigdy mi tego nie polecił. Dzięki Wam być może uda mi się zdiagnozować, a to już coś. Dziękuję