Powiem Wam, że zbłądziłam gdzieś w internecie na różnych innych forach ciążowych (kafeteria etc.) i aż się coś we mnie zagotowało
Przykład: Dziewczyna pyta czy 10 nieudanych cykli to bardzo źle i czy powinni się z partnerem martwić? I faktycznie było parę normalnych odpowiedzi, że rok to standardowy czas jaki zdrowa para może się starać o dziecko, ale było mnóstwo też odpowiedzi typu: za dużo o tym myślisz i Ci nie wychodzi ja poszłam na żywioł i zaszłam w pierwszym cyklu bo nie myślałam, albo daj sobie spokój, nakręcasz się i przez to ciąży nie ma, my wyjechaliśmy na wakacje i zaszłam w 3 cyklu bo nie myślałam o ciąży bla bla bla
Nosz kur...Sorki, ale musiałam się z Wami tym podzielić
Bardzo mnie takie rady wkurzają.