Staraczki 2021

[młoda1994]

Przepraszam, ze sie wtrącę. Nawet jesli ktos komus zazdrości, to nie ma prawa? Kazda tu jest i idzie do celu jakim jest zajscie w zdrowa ciaze. Trochę jakby rozumiem te chłodne podejscie, lepiej mieć super niespodziankę, ze jednak udalo sie, niz plakac, ze znowu porażka i nakrecac sie bez sensu. Ja nie wiem co czuje kobieta, ktora stara sie juz dlugi czas, pewnie zle. Moze robi sie zgorzkniała, a może nie. Kazda jest inna inaczej przeżywa, ale dziewczyny wyluzujcie, hormony buzują tu każdej, bo jest przykro nam, ze nie moze byc tak jak my chcemy. Jesli w cos ktoras wierzy i nir uwaza aby inna dobrze radziła, uwaza, ze nie ma racji to nie lepiej pominąć, zapomnieć? A nie odrazu burzyć sie ? Szkoda czasu na takie nerwy. Każdy ma swoje zdanie a czy złośliwe czy nie, kazda jest z nas inna, powtarzam hormony buzują i tyle.

ma prawo ale dla mnie jest to chore komuś zazdrościć bo tak naprawdę nie wiemy która jaki czas starała się o ciąże. Nie ma czego zazdrościc.

Ja starając się prawie 8 lat 5 strat nigdy nie pomyślałam " dlaczego ona a nie ja" nie jestem zazdrosna i nie jestem zgorzniala. Cieszę się z każdych 2 kresek nawet z owulacyjnych jak by to były moje kreski. Ale sorry nie będę pisać że widzę kreski jak ich nie widzę albo żeby gadać dziewczynie która ma dopiero 3dpo albo 5dpo że jest w ciazy To już do psychiatry bo ewidentnie jest coś nie tak.

 

[młoda1994]

Ja w ogóle nie wiem, o jakie odbieranie nadziei chodzi... Jeśli beta jest poniżej 5 albo jeszcze tydzień do @ i ktoś się nakręca, że na pewno i tak jest w ciąży, bo np. ma zgagę , to to nie jest nadzieja, tylko naiwność...
Z tym, że ja takie posty omijam szerokim łukiem albo pisze delikatnie, że trzymam kciuki i tyle. A Hera ma inną osobowość i wali prosto z mostu prawdę. Sama mam ochotę czasem walnąć i dosrać , jak widzę niektóre wpisy, ale się powstrzymuję, bo ja jak napiszę, to już tak z grubej rury, że pewnie bym bana dostała
Hera pisze PRAWDĘ. Nie odbiera nadziei a co najwyżej próbuje ukrócić naiwność i nakręcanie się.
Odbieranie nadziei by było, jakby ktoś pisał, ze trzy dni mu się spóźnia @ i nie robił jeszcze testu i ma nadzieję, że jest w ciąży, a ona by pisała, że na pewno nie. To by było odbieranie nadziei. A jak ktoś jest 3 dpo i go bolą piersi, więc na pewno jest w ciąży i już robił test i jest negatywny, ale jutro powtórzy, bo to na pewno ciąża!!! i ona mu napisze, że nie ma mowy o ciąży na tak wczesnym etapie i w tej chwili nie jest w ciąży na pewno, to to nie jest odbieranie nadziei, tylko REALIZM i ukrócenie czyjegoś zupełnie bezpodstawnego nakręcania się.

hera ma bardzo podobny charakter do mnie. Nie owijamy w bawełnę tylko piszemy co myślimy. Ja nie lubię być oklamywane więc też nie okłamuje innych. Ale tu większość "bab" jest takich które wola kłamstwa niz prawdę. Ale to ich sprawa. To one są pewnie w życiu oklamywane a nie ja.

Hera to fajna babka wyrozumiała doradzi poradzi podpowie wytłumaczy.

Pod twoim postem się podpisuje dużymi literami.

 

[czar121]

Hera to taka sama moja koleżanka jak i Twoja

Spiny są tylko wtedy kiedy ktoś bardzo chcę być w ciąży, a na dany moment nikt tutaj kto ma chociaż trochę oleju w głowie i resztek zdrowego rozsądku nie jest w stanie mu powiedzieć "tak, gratuluję, widzę, na bank ciąża"

A grupy są dwie i tego uniknąć się nie da

Pierwsza grupa nieustannie każdemu wmawia ciążę i nawet jak testy są negatywne, beta zerowa, prog zerowy, albo i seksu nie było to twierdzą, że jest nadzieja.
I druga grupa. My wredne, złe, zazdrosne i zgorzkniałe pindy, które nie widzą cieni cienia, które wiedzą że 3 dpo nie ma ciąży, które nie klepią po głowie i nie wmawiają nikomu, że może

I to jest podejście, którego nikt tu nie skrytykuje
Ciąża jest zero jedynkowa. Albo jest albo nie

Nie można być tak trochę w ciąży, a mamy tu takie przypadki

ma prawo ale dla mnie jest to chore komuś zazdrościć bo tak naprawdę nie wiemy która jaki czas starała się o ciąże. Nie ma czego zazdrościc.

Ja starając się prawie 8 lat 5 strat nigdy nie pomyślałam " dlaczego ona a nie ja" nie jestem zazdrosna i nie jestem zgorzniala. Cieszę się z każdych 2 kresek nawet z owulacyjnych jak by to były moje kreski. Ale sorry nie będę pisać że widzę kreski jak ich nie widzę albo żeby gadać dziewczynie która ma dopiero 3dpo albo 5dpo że jest w ciazy To już do psychiatry bo ewidentnie jest coś nie tak.

Niestety nie mamy wpływu na takie przypadki, trzeba byc cierpliwym. Dziewczyny, ktore szukają ciąży a nawet nie miały owulacji przekonają sie o tym, bo beda tak pisac i w koncu ktos nie będzie im odpowiadać, bo będzie mieć dosc, będzie wiedziec, ze kreci sie afera, bo to ta ktorej nie mozna nic napisać.

 

[młoda1994]

I zejdźcie już z Hery bo to bezczelstwo jest albo poszukajcie innego forum

zaraz napiszą do admina że wyganiasz ich z forum

 

[Tili_]

Hej

Dziewczyny mam pytanie do Was, jak tutaj zrobić aby cytować kilka odpowiedzi? Wiem, że trzeba nacisnąć cytat +, zrobiłam tak i chciałam odpowiedzieć ale nie mam tych wpisów w odpowiedzi. Pierwszy raz jestem na tym forum i nie ogarniam jeszcze co z czym

Ktoś pytał o plany świąteczne, idziemy do rodziców jednych i drugich, w weekend ubieramy choinkę , dom już ozdobiony przez męża lampkami. Zrobię kilka potraw dla nas na święta abyśmy mieli w domu

Dziewczyny nie ma sensu się spinać. Wszystkie jesteśmy w tym samym celu i życzę nam wszystkim abyśmy w 2021 roku zobaczyły wymarzone II kreski . Jestem tutaj krótko ale przeczytałam cały wątek i lepiej, że koleżanka Hera mówi prawdę prosto z mostu. Nie ma sensu się nakręcać, ja również nie widziałam w tym teście ciążowym drugiej kreski. Nie ma co się obrażać, nikt nikogo nie atakuje i nie pozbawia nadziei , ale test lepiej zrobić w dniu spodziewanej @ niż co chwilę testować i dołować się, że jest jedna kreska. Przerabiałam to w pierwszym cyklu starań i wydałam kasę na testy i było mega przykro gdy nie zobaczyłam drugiej kreski. Myślałam, że pójdzie nam tak samo szybko jak przy pierwszych staraniach. W pierwszą ciąże udało się mi zajść w pierwszym cyklu starań.

Wspierajmy się w dążeniu do naszych marzeń o dziecku. Życzę nam wszystkim udanych starań i aby każda z nas została mamą

Miłego dnia

 

[HeraUnique]

Wydaje mi sie, ze po prostu bylas celem do ataku, bo ktos oczekiwał innej odpowiedzi. Nie powinnaś przestać udzielać sie, bo ktos czuje uraze, mialas takie zdanie i je wypowiedziałaś, takich sytuacji moze byc mnóstwo. Trzeba miec dystans i akceptowac, ze mamy rozne opinie. A ty badz dumna, ze potrafisz swoje zadnie okreslic a nie uciekaj, bo zrobil sie problem, bo ktos nie moze zaakceptować twojego zdania. To juz nie twoj problem, to jest forum, trzeba brac na klate.

Mam olbrzymi dystans do siebie i do mojej sytuacji. Biorę na klatę cały czas wszystko. Ale już mi się ulało wieczne pretensje, oczekiwanie nie wiem czego. Jestem za stara na dramy, i cenie swój czas dlatego wiem, że takich w ciąży od 3dpo będzie coraz więcej na 2021, a ja nie potrafię słodzić czy nakręcać na ciążę, skoro w tym momencie jej nie ma. Niestety ale ludzie nienawidzą prawdy, nie chcą jej. Dziewczyny znajdą mnie zawsze, wiedzą jak mnie oznaczyć i zawsze im pomogę jeśli będę wiedzieć jak. Reszta? Już mi wisi

 

[czar121]

hera ma bardzo podobny charakter do mnie. Nie owijamy w bawełnę tylko piszemy co myślimy. Ja nie lubię być oklamywane więc też nie okłamuje innych. Ale tu większość "bab" jest takich które wola kłamstwa niz prawdę. Ale to ich sprawa. To one są pewnie w życiu oklamywane a nie ja.

Hera to fajna babka wyrozumiała doradzi poradzi podpowie wytłumaczy.

Pod twoim postem się podpisuje dużymi literami.

Dziewczyny sie nakrecaja, przez to @ opóźnia sie albo jej nie ma, piersi bola i sto innych objawów ciążowych. To umysł tak szaleje, ale do niczego dobrego to nie prowadzi tylko oszalec mozna. Sa tak skupione na swoich objawach, ze zapominaja, ze w dniach plodnych nie sypiaja z facetem bo sprawdzają w necie jakie sa objawy implantacyjne. (przeglądałam stare watki i tak znalazłam kilka takich kwiatków) Trzeba dystans miec i na spokojnie, bo oszalejemy wszystkie. Ja sama zaczelam się wkrecac, ale bez sensu. Trzeba cieszyć sie z tego co jest i korzystac, bo jak beda 2 kreski to zycie się zmienia.

 

[czar121]

Mam olbrzymi dystans do siebie i do mojej sytuacji. Biorę na klatę cały czas wszystko. Ale już mi się ulało wieczne pretensje, oczekiwanie nie wiem czego. Jestem za stara na dramy, i cenie swój czas dlatego wiem, że takich w ciąży od 3dpo będzie coraz więcej na 2021, a ja nie potrafię słodzić czy nakręcać na ciążę, skoro w tym momencie jej nie ma. Niestety ale ludzie nienawidzą prawdy, nie chcą jej. Dziewczyny znajdą mnie zawsze, wiedzą jak mnie oznaczyć i zawsze im pomogę jeśli będę wiedzieć jak. Reszta? Już mi wisi

Rozumiem i szanuje Twoje zdanie. Ale mimo to nie popieram Twojej ucieczki, bo nie mozna pozwolić, aby tak jak napisałaś na forum zaistniały urojone ciążę, gdzie nawet nie było owulacji.

 

[młoda1994]

Mam olbrzymi dystans do siebie i do mojej sytuacji. Biorę na klatę cały czas wszystko. Ale już mi się ulało wieczne pretensje, oczekiwanie nie wiem czego. Jestem za stara na dramy, i cenie swój czas dlatego wiem, że takich w ciąży od 3dpo będzie coraz więcej na 2021, a ja nie potrafię słodzić czy nakręcać na ciążę, skoro w tym momencie jej nie ma. Niestety ale ludzie nienawidzą prawdy, nie chcą jej. Dziewczyny znajdą mnie zawsze, wiedzą jak mnie oznaczyć i zawsze im pomogę jeśli będę wiedzieć jak. Reszta? Już mi wisi

ale jak któraś z nas coś napisze to zaraz skarżą się do admina i waty do nas bo to my jesteśmy najgorsze.

Tu będą się pojawiać dziewczyny które ledwo skończyły okres a będą już w ciąży. Jedna już taka mieliśmy na poprzednim wątku jak nie wmawiała kreski na ciążowym to ciąże biochemiczna albo inne rzeczy

 

[Celia89]

Przez 1,5 dnia było ostro aż plecy bolały i ledwo stałam. 2iego dnia popołudniu już tak aby tylko a reszta 3 dni plamienia na papierze toaletowym.

Najgorsze w tym wszystkim jest to że zanim we wtorek zrobiłam test to w sobotę byłam u dentystki na wymianę plomby

Tylko sie w razie czego nie obwiniaj. Pamiętaj, nie wiedziałaś i nadal nie wiesz co bedzie dalej.

Na drugim wątku dziewczyna pracująca w klinice dentystycznej pisała, że teraz te znieczulenia, których używają, są bezpieczne dla kobiet w ciąży. I że lepiej leczyc w drugim trymestrze, ale ogólnie jeśli jest ból itd. to lepiej wyleczyć niezależnie od trymestru, bo to mniejsze zło niż ból, stres i jakiś tam hormon (nie pamiętam).
Na pewno wszystko będzie dobrze!
A powiedz, krwawienie też normalnie miałaś? Takie obfite?

ototot nawet 8 rwą a to wymaga juz chirurgii i uspienia czasem. Nawet TK szczeny robia ale to wlasnie w 2 trym.
Moze kortyzol, ?

Hej, dzień dobry wszystkim.
Miłego dnia. Jak nastroje i przygotowania do świąt? Dobrze ze jest ten czas przed świąteczny to się czym innym głowe zajmuje
Trzymam za wszystkie

Ja chyba chora bede tak jak planowalam. Juz moj sie cieszy i zaciera rece ze mamy swiety spokoj. 22 planowo dostaje @ i na wigilie mial byc tescik a narazie jest pospepnie w domu. Jedynie nasze dziecko ozywia atmoswere

Jak najbardziej na temat. Historie o staraniach o dziecko są często slodko-gorzkie. Walkę o swoje życie wygrałaś, czas na walkę o ciążę i dziecko. Moja przyjaciółka zachorowała na raka piersi w wieku 22 lat. Mówiono jej że u 1 pacjentki na 5 leczonej chemią miesiączka wraca Jej historia jest pokrzepiająca. Po latach poznała swojego męża i mają bliźniaki trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia

Jaaaa, ale teraz kobiety młodo choruja. A moze zawsze tak chorowaly tylko nie diagnozowali ich az tak. Wazne, ze wszytsko sie ulozylo.

podpisuje się pod tym rękami i nogami.

@HeraUnique jest kobieta jedna z nie wielu naprawdę super babka. Można pisać zadawać pytania i zawsze dostaniesz odpowiedź jeśli ja zna.

W głowie mi się nie mieści że jakieś baby wypominają czas starań.

Na staraczkach druga połowa 2020 też były akcje że się obrażały że na testach nie było kreski my nie widziałyśmy. To jest chore.

W sumie to też jest wątek o tym co robic zeby sie nie potrzebnie nie nakrecac wiec mysle ze kubel zimnej wody jak najbardziej jest na miejscu. Tylko no nie fajnie sie stalo, ze dziewczyny tak wsiadly na Here. Dziewczyna chciala dobrze i zrobila to po swojemu. Staram sie z reguly nie komentować i nie wtracac sie na gr otwarych w konflikty, czy w ogole na forach bo naprawde mam w zyciu bardzo duzo stresuu zeby sie jeszcze przejmowac ze jakims nickiem z avatarem sie do mnie sadzi( bo tylko tym jest dla mnie anonimowa osoba z sieci ktora chce mnie obrazic), Chcesz sie sadzic (to nie do Ciebie mloda ) to zara wylacze kompa i wroce za 5 godzin a ty sie pisz i sie tym podniecaj a ja wypije herbate z kolezanka . ( w sumie do nikogo taki przyklad podaje). Ale nikt nie patrzy, ze taka Hera po takim tektscie mogla poczuc sie zraniona, czy jakakolwiek dziewczyna. No po co te masowe ataki na siebie nawzajem. Dziewczyny zacznijcie sie nawzajem szanowac bo nikt was nie bedzie szanowac.