reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Ja dzisiaj byłam w naszym żłobku po dokumenty do rekrutacji. Ale pani mówiła że powinna się dostać bezproblemu. Poza tym fajne wrażenie na mnie zrobimy te kobietki. Jedna taka otwarta i miła wzięła Zu na ręce oprowadziła ją po dwóch salach, przytuliła i powiedziała że czekają na nią [emoji1787] a mała nawet na mnie nie spojrzała heh. Zadziwia mnie to dziecko. Mam nadzieję że w czerwcu jakieś miejsce się zwolni i może zaczniemy wcześniej chodzić
 
reklama
U nas zlobek wczoraj tragedia.. tego raczej nie przeskoczymy.. cale 2 godz tak plakal ze jak przyszlam to az szlochal.. byl wycieńczony i nie zjadl absolutnie nic w zlobku. Dziś musialam doniesc karte aktywnosci poszukiwan pracy.. nie szukalam w marcu wcale ze wzgedlu na adaptacje a raczej jej brak, potem covid u Pan i jeszcze zamkneli zlobki. Teraz jak podali info ze otwieraja zlobki to od razu wyslalam CV bo wyhaczylam conieco dla siebie.. ale zapal minął.

Dzis po zlobku tak samo zle jak wczoraj. Pani która dzis z nami porozmawiala powiedziala ze jest bardzo ciężko i zebysmy się zastanowili co dalej. Ona by chciala go do konca tygodnia jeszcze zobaczyc zebym nie poddawala sie już dziś. Poradzila psychologa dla nas i dla niego zeby nam pomoc zrozumieć i byc moze cos zmienic albo nam poleci odpuscic mlodemu. Ale ciezko kogokolwiek znaleźć. Ja dyrekcji juz zglosilam ze rozwazamy rezygnację i do konca tygodnia dajemy sobie czas.
 
U nas zlobek wczoraj tragedia.. tego raczej nie przeskoczymy.. cale 2 godz tak plakal ze jak przyszlam to az szlochal.. byl wycieńczony i nie zjadl absolutnie nic w zlobku. Dziś musialam doniesc karte aktywnosci poszukiwan pracy.. nie szukalam w marcu wcale ze wzgedlu na adaptacje a raczej jej brak, potem covid u Pan i jeszcze zamkneli zlobki. Teraz jak podali info ze otwieraja zlobki to od razu wyslalam CV bo wyhaczylam conieco dla siebie.. ale zapal minął.

Dzis po zlobku tak samo zle jak wczoraj. Pani która dzis z nami porozmawiala powiedziala ze jest bardzo ciężko i zebysmy się zastanowili co dalej. Ona by chciala go do konca tygodnia jeszcze zobaczyc zebym nie poddawala sie już dziś. Poradzila psychologa dla nas i dla niego zeby nam pomoc zrozumieć i byc moze cos zmienic albo nam poleci odpuscic mlodemu. Ale ciezko kogokolwiek znaleźć. Ja dyrekcji juz zglosilam ze rozwazamy rezygnację i do konca tygodnia dajemy sobie czas.
Bardzo mi przykro Malina :( Trzymałam za was mocno kciuki. Najwyraźniej dla Filipka to za wcześnie.
 
Tak, to dziedziczne z tego co mówił lekarz. Powiedz jak ta wada przenosi się realnie na komfort widzenia ? Bardzo to odczuwasz ?
Znaczy wiesz... ja nie wiem jak sie widzi bez wady 😅 jak bardzo moje oczy sa inne od tych co tego nie maja ;)
Ale u mnie najgorzej jest z widzeniem małych literek. Bez okularów do kompa nie podchodzę bo zwyczajnie nie widzę.
Ale za to haftować moge bez okularów 😅😅
 
Znaczy wiesz... ja nie wiem jak sie widzi bez wady [emoji28] jak bardzo moje oczy sa inne od tych co tego nie maja ;)
Ale u mnie najgorzej jest z widzeniem małych literek. Bez okularów do kompa nie podchodzę bo zwyczajnie nie widzę.
Ale za to haftować moge bez okularów [emoji28][emoji28]
Podziwiam [emoji1]ja mam plusy, nie jest to jakaś ogromna wada, a bez oksów mam wrażenie, że jestem ślepa [emoji85]

Dziewczyny wasze dzieci też tak teraz pokazują rożki? Zu ma zaraz 20miesięcy i jeszcze moment i na sufit wejdzie. Żadne tłumaczenia do niej nie trafiają. Połowę rzeczy mamy pochowane żeby sobie krzywdy nie zrobiła.
I kiedy u was z mową dużo ruszyło? Zuza od tygodnia dopieo zaczęła mówic kilka słów które można jako tako zrozumieć ( oprócz tych prostych typu rodzina, odgłosy zwierzątek i innych brum, am podobnych słówek).
 
Tak, to dziedziczne z tego co mówił lekarz. Powiedz jak ta wada przenosi się realnie na komfort widzenia ? Bardzo to odczuwasz ?
Obraz rozmazany, kontury również no i brak ostrosci . Sa ludzie ktorzy mrużą oczy jak niedowidzą bo im to pomaga... Na mnie to nie działa. Poprostu musi byc korekcja.
 
reklama
No ja wiecznie „na Kreta” patrze 😅 ale przez te maski nie lubie nosić okularów bo mi parują. Ale niestety powinnam nawet w pracy nosić, bo nie widzę nic na monitorach 😅 i potem źle zamówienia wydaje 🤣

@Ann89 Tosia wciaz gada po swojemu 😅
 
Do góry