reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

reklama
Gratulacje kochana!!!!
Akcja sama się zaczęła? Pisz szybko jak tam było.



O szlag! Teraz ja???? [emoji33][emoji33][emoji33]
O 20 zaczęły się pierwsze skurcze. Nie były bardzo bolesne ale regularne. O 22 zaczęły się sączyć wody a o północy chlupnęło więc pojechaliśmy do szpitala. Z racji pierwszego cc i nastawienia pro cc mojego szpitala odbyła się cesarka. Do tego momentu skurcze były coraz mocniejsze. Dziwne to uczucie z tymi wodami. Nie sądziłam że tego doświadczę :) Ciągle jestem w szoku że już po, bo miałam stawić się do szpitala dopiero w środę.

Teraz chyba właśnie Twoja kolej :)
 
To moje 66cm, 6900g szczęścia :)
IMG_20190715_141606.jpg
 
reklama
O 20 zaczęły się pierwsze skurcze. Nie były bardzo bolesne ale regularne. O 22 zaczęły się sączyć wody a o północy chlupnęło więc pojechaliśmy do szpitala. Z racji pierwszego cc i nastawienia pro cc mojego szpitala odbyła się cesarka. Do tego momentu skurcze były coraz mocniejsze. Dziwne to uczucie z tymi wodami. Nie sądziłam że tego doświadczę :) Ciągle jestem w szoku że już po, bo miałam stawić się do szpitala dopiero w środę.

Teraz chyba właśnie Twoja kolej :)
Fajnie że to masz już za sobą i możesz się już cieszyć dzieciaczkiem przy sobie. A jak tam co z karmieniem idzie? Cycujesz po CC czy czekasz na mleczko?

Marta spakowana jesteś?
 
Do góry