reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Aga ja tez bym nie chcuala z rodzicami choc 37 metrow to też ekstrim ci powiem
Chyba kwestia przyzwyczajenia i wzajemnych relacji, ja mieszkałam 3 lata u teściów i nie powiem złego słowa, teraz od roku ponad mieszkamy na swoim jest fajnie wiadomo, ale np z moją mama nigdy w życiu mieszkać bym nie chciała i wolałbym nawet kawalerkę 20 metrów ale byle jak najdalej ;p
 
reklama
A działka na której stoi ten dom to 25ar. Więc tutaj nam rodzice oddadzą 10 ar i będziemy się stawiać. Także działka to już też dużo.
 
My jestesmy zawieszeni w powietrzu, nie wiem czy chcemy zostac w tym miescie, czy chcemy kupic tu mieszkanie, leci dzien za dniem... I czy wgl chcemy byc razem.
Trudno takie zycie. Dobrze, ze mam moje szczescie.
 
Ja jakoś strasznie też na rodziców narzekać nie mogę. Za to nie chciałabym z teściowej. Niby zła nie jest, ale czasem jej hasła to mnie do szału doprowadzają. Moi rodzice też Damiana lubią. Mam nadzieję że będzie ok i parę lat wytrzymamy razem :)
Chyba kwestia przyzwyczajenia i wzajemnych relacji, ja mieszkałam 3 lata u teściów i nie powiem złego słowa, teraz od roku ponad mieszkamy na swoim jest fajnie wiadomo, ale np z moją mama nigdy w życiu mieszkać bym nie chciała i wolałbym nawet kawalerkę 20 metrów ale byle jak najdalej ;p
 
Ja do trzeciego dziecka dojrzewałam 5,5 roku. W tym czasie bardzo zarzekałam się, że nigdy więcej! Teraz z Tośką będzie juz piękny komplet w naszej rodzinie :)
 
Ja też bardzo sobie cenię niezależność
Ale nie wyobrazam sobie komuś takiej kasy płacić za darmo i komuś obcemu kredyt spłacać skoro mogę odłożyć na swoje :)
Jeszcze rok temu też się zapieralam że nigdy w życiu mieszkanie z rodzicami czy tesciami. Cóż. Życie potem samo pewne rzeczy weryfikuje :) póki się nie stanie przed jakimś wyborem :)
Każdemu wedlug potrzeb jak to mowia :)
Ja cenie sobie niezależnosc bardzo mocno
 
My tez mieszkamy z mamą moją. Niestety zbieramy na wkład własny a to nie sa małe pieniądze na ta chwile. Do tego musimy czekać aż mojemu M. mina jeszcze trzy lata na czerwonej liście w BIKu bo zapomniał kiedyś coś tam spłacić w terminie i zaś go wpisali na dłużniczą listę. Bez jego czystego konta tam nie weźmiemy kredytu bo on jest niewiarygodny :/
 
A jak spłacił to nie można wcześniej ubiegać się o wypisanie?
Mi kiedyś doradca finansowy od kredytów właśnie tłumaczył że nawet to co było w negatywnej historii, ale zostało splacone to też dobrze. Bo jest już jakaś historia i mimo wszystko z opóźnieniem, ale wszystko zostało splacone.
My tez mieszkamy z mamą moją. Niestety zbieramy na wkład własny a to nie sa małe pieniądze na ta chwile. Do tego musimy czekać aż mojemu M. mina jeszcze trzy lata na czerwonej liście w BIKu bo zapomniał kiedyś coś tam spłacić w terminie i zaś go wpisali na dłużniczą listę. Bez jego czystego konta tam nie weźmiemy kredytu bo on jest niewiarygodny :/
 
reklama
Tak schodząc na inny temat.
Takie pomidorki mi rosną w ogrodzie (mąż skrzynie robił) [emoji76] niby z kwiatów już są dość spore, chociaż jeszcze zielone, ale miałam kolejny rzut kwiatów, więc będzie pomidorów jeszcze więcej :D
Tylko muszę je więcej i mocniej podwiązać na palikach bo już się ciężko im robi od owoców.
IMG_20190702_114810_366.jpeg
IMG_20190702_114637.jpeg
 
Do góry