Ja też się wprowadziłam z domu dość wcześnie. Bo mając 21 lat. I to nie było tak kolorowo jak się chciało. Jedyne wiem, że cieszę się mimo wszystko że dzieci były dość wcześnie
a jednak nie przeszkodziło mi to w żaden sposób by się rozwijać
zawsze jak będzie bardzo źle to można się spakować i wyprowadzić, nie?
nikt nas tu na siłę nie będzie trzymać [emoji85][emoji23] robimy to tak na prawdę tylko i wyłącznie ze względów finansowych, tym bardziej że mnie nie urządza małe mieszkanie
to musiałoby być Ju minimum 4 pokoje.. Ja dla siebie jeśli chodzi o sprawy zawodowe potrzebuje jednego osobnego pomieszczenia. Plus dzieci
nawet z dwójką, a nie trójka dzieci
W tym momencie to tak na prawdę dom wchodzi w grę. Może za rok, za dwa zdolność kredytową mieć będę, ale teraz jeszcze niestety nie. Póki co mnozymy pieniążki na giełdzie
dzięki niej moi rodzice kupili dizy dom i wykańczaja go bez kredytu
tylko trzrba każdy grosz odkładać, inwestować. Nigdy na wakacjach nie byli żeby się przez 10 lat dorobić bez kredytu wielkiej chałupy
trochę im zazdroszczę
ale uczę się od nich ;]