reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Paulinka a weź ty kobieto daj spokój !! Jak chcesz mąkę wprowadzić ? ;)
Daj temu dziecku jeść w spokoju, jak dostanie wysypki to dostanie dasz mu fenistil i przejdzie. Leny nic nie uczulalo, a teraz ma 3 lata i co chwilę wysypkę.
Jak nie jesteś pewna swoich umiejętności dawaj słoiczki nic mu nie będzie gwarantuje.
 
reklama
Wczoraj teściowa przywiozła mi słoiczki dla młodego (jak mamy kontrolę to nie ma nas pół dnia i musimy mieć coś w zanadrzu) i w nim jest mąka ryżowa i morele, których nigdy nie jadł o ile morele mogę mu kupić o tyle jak wprowadzić mąkę ryżową ? Czy wy się nie rozczulacie na temat łyżeczki mąki ? Bo jak ja czytam taki skład to ja tam już w głowie odznaczam co on jadł, a czego nie, a teściowa jak kupuje mu słoiczek "Zupka dyniowa z kurczakiem" to ona widzi tam dynię i kurczaka, ja całą tablice Mendelejewa rzeczy, których nie jadł może ja rzeczywiście sieje panikę :/ ja zaraz sobie wkręcam jakieś wstrząsy alergiczne i te sprawy Zobacz załącznik 1068552
Ja aż tak się nie cackam, tj. mąka.ryzowa raczej nie należy do silnych alergenów więc bym podała bez większego strachu, moja zaczynała od tych zupek HiPP ale mnie też drażniły te różne dodatki, a smak taki sobie, ugotowałam raz drugi sama i już nie dotknie tych słoików obiadowych (no chyba że z owocami). Warzywa kupuję i zwykle i bio, w Lidlu i w Carrefour, mięso też jakie dostanę (kurczak z wolnego wybiegu, królika od znajomych, zwykła cielęcinę czy indyka). Myślę że to trzeba dopasować do tego jak Wy jecie, my kupujemy trochę lepsze produkty dla siebie to i dla dziecka nie żałuję. U nas dziewczyny też chwała Alaantankowe.
 
Paulinka pewnie, że też chciałam wszystko bio, ale tak się nie da. Warzywa kupuje w warzywniaku lub Lidlu to samo z mięsem ( uważam, że te z Lidla są na prawdę dobre). Kupuje królika czy indyka i na tym gotuje zupki. Książek nie kupuj one wręcz zrobią większą sieczkę w głowie niz masz. Jest taka stronka Ala'antkowe blw i one mają super przepisy nawet ja anty kucharka byłam w stanie ugotować wszystko z ich przepisu. A to, że nie bierze do ręki no cóż proponuje, proponuj, proponuj.
Paulinka a weź ty kobieto daj spokój !! Jak chcesz mąkę wprowadzić ? ;)
Daj temu dziecku jeść w spokoju, jak dostanie wysypki to dostanie dasz mu fenistil i przejdzie. Leny nic nie uczulalo, a teraz ma 3 lata i co chwilę wysypkę.
Jak nie jesteś pewna swoich umiejętności dawaj słoiczki nic mu nie będzie gwarantuje.
Ja aż tak się nie cackam, tj. mąka.ryzowa raczej nie należy do silnych alergenów więc bym podała bez większego strachu, moja zaczynała od tych zupek HiPP ale mnie też drażniły te różne dodatki, a smak taki sobie, ugotowałam raz drugi sama i już nie dotknie tych słoików obiadowych (no chyba że z owocami). Warzywa kupuję i zwykle i bio, w Lidlu i w Carrefour, mięso też jakie dostanę (kurczak z wolnego wybiegu, królika od znajomych, zwykła cielęcinę czy indyka). Myślę że to trzeba dopasować do tego jak Wy jecie, my kupujemy trochę lepsze produkty dla siebie to i dla dziecka nie żałuję. U nas dziewczyny też chwała Alaantankowe.
Myślę,że macie rację, muszę dać mu po prostu jeść, a nie we wszystkim widzieć alergeny i wstrząsy, raz jeszcze dziękuje :))) a na bloga alantkowe na pewno zajrzę :)
 
Paulina, dawaj Igorowi to co robisz sobie ale nie przyprawiaj solą ani cukrem. Janek tak dostawał od początku, jedną z pierwszych rzeczy jaką mu zaserwowałam to omlet z awokado na masełku, przyprawiony trochę pieprzem [emoji14] na początku wodę dawałam w bidonie ze skip hopa, załapał przy pierwszym pociągnięciu, natomiast bbox ciężej leci i tutaj miał może ze dwa dni podejścia. No i na początku nie miał wyczucia ile pociągnąć żeby nie wylatywało z buzi :D
Możesz robić kasze Helpa na wodzie, one są takie fajne drobniutkie, albo normalne "dorosłe" i blendować (czasem wciskam trochę musu owocowo-warzywnego żeby rozluźnić konsystencje i wtedy z doidy ładnie pije). Ostatnio u nas hitem jest budyń z ryżu na mleku kokosowym i wodzie - po ugotowaniu do miękkości blenduje i ścieram trochę gruszki na tarce. Dodatkowo wszelkie placuszki na twarożku, naleśniki, wegańskie i normalne jogurty - jeżeli Igor ma alergie na bmk to możesz śmiało robić na roślinnych zamiennikach bo wybór w sklepie jest ogromny. Janek ma alergie na jablko, obsypuje go na brzuszku od razu więc mamy ograniczony wybór "gotowców" :))
A naciągać na wymioty i krztusić go będzie na bank na początku... Musi się jama ustna i język przyzwyczaić do grudek. Inaczej tego nie zrobisz jak podczas dawania jedzenia. O ile sam będzie kaszlał, to jest ok bo wykaszle i ma dobry odruch. Nie jest to niestety przyjemny widok, ale do teraz Jankowi zdarza się, że mu kawałek chleba w gardle stanie - daję mu popić wody i idzie :) no i kroję mu na małe kawałeczki i to smaruje masłem i trochę szynki drobiowej na przykład, takie kawałeczki fajnie zjada :)
Jak to czytam to rodem z dobrej restauracji [emoji14]
 
Ja moim dzieciom dawałam od początku wszystko, nigdy nie blendowalam. Jasiowi niania ugniatala widelcem, ale tylko przez moesiac. Wiadomo zjedzą mniej lub więcej, ale uczą się nowych faktur, smaków mają do tego prawo.
Liczba to nie jest tak, że dziecko bawi się jedzeniem, ono je poznaje, musi je dotykać, rozsmarowywać, ugniatać tak poznaje świat. To jest bardzo ważny etap, etap rozwoju sensorycznego, manualnego, nie da się go przeskoczyć. Poza tym dzieci które szybciej jedzą kawałki i szybciej odstawiają butelkę/ smoka szybciej zaczynają mówić ponieważ inne mięśnie twarzy się uaktywniają. A krztuszenie jest naturalnym zupełnie prawidłowym bodźcem, nie powinnaś się go bać.
Szczerze mówiąc nie oddzielam już jedzenia Jaśka. Dostaje tak samo przyprawione jak my. Z tym, że u nas soli się malutko, a cukier dodane np do bułek drożdżowych no wiadomo.
Na śniadanie dostaje placki, kanapkę później banana czy tubkę owocową, na obiad zupkę, a później już ze mną 2 danie jakieś ziemniaki i mięsko lub jajko czy makaron ( ja nie jem mięsa, więc często mam coś w zastępstwie) na kolację kanapkę czy kaszke mannę. Cyc na żądanie w dalsz ciągu czyli do spania w nocy i czasami w dzień. Na prawdę nie ma co fisiowac
Lila je kawalki, szybko zaczela, ale z lyzki. Mysle, ze tym krzywdy jej nie robie. Ja tez bylam tak karmiona, a szybko mowilam. Butelka juz tylko do mleka.
 
Wczoraj teściowa przywiozła mi słoiczki dla młodego (jak mamy kontrolę to nie ma nas pół dnia i musimy mieć coś w zanadrzu) i w nim jest mąka ryżowa i morele, których nigdy nie jadł o ile morele mogę mu kupić o tyle jak wprowadzić mąkę ryżową ? Czy wy się nie rozczulacie na temat łyżeczki mąki ? Bo jak ja czytam taki skład to ja tam już w głowie odznaczam co on jadł, a czego nie, a teściowa jak kupuje mu słoiczek "Zupka dyniowa z kurczakiem" to ona widzi tam dynię i kurczaka, ja całą tablice Mendelejewa rzeczy, których nie jadł może ja rzeczywiście sieje panikę :/ ja zaraz sobie wkręcam jakieś wstrząsy alergiczne i te sprawy Zobacz załącznik 1068552
Sa strony w necie ktore pokazuja ktore slojaki sa ok, a ktore nie pod wzgledem skladu. Ja daje codziennie inny. Przestalam zwracac uwage, bo mozna zwariowac, wieksze swinstwa zje jak zacznie jesc to co my.
 
Jej, jak czytam o rozszerzaniu diety to robi mi się gorąco, ale jedyne czego się boje to zakrztuszenia, bo młody potrafił się nawet woda krztusić. Przynajmniej wiem że jakby co to odkaszlnie;) ostatnio miał chyba po czymś uczulenie, wciąż nie jestem pewna po czym, ale już znika więc jest ok. Stawiam na oliwkę albo Espumisan.

Z innej beczki, wasze dzieci też tak mają? Mój młody może spać z mokrą pieluchą i nic mu nie przeszkadza, w sumie bawić się z taką też może i nie płacze, ale jak akurat sobie "siknie" jak się na niego patrzy to się otrząsa i robi "brr" albo "ble". Śmiesznie to wygląda u takiego bąbla co jeszcze 3 m-cy nie skończył:D
Moja nigdy nie plakala na mokra pieluche. Spi od 21 do 8 rano bez przebierania.
 
Paulinka a weź ty kobieto daj spokój !! Jak chcesz mąkę wprowadzić ? ;)
Daj temu dziecku jeść w spokoju, jak dostanie wysypki to dostanie dasz mu fenistil i przejdzie. Leny nic nie uczulalo, a teraz ma 3 lata i co chwilę wysypkę.
Jak nie jesteś pewna swoich umiejętności dawaj słoiczki nic mu nie będzie gwarantuje.
Dokladnie tak ! Na uczulenie jeszcze nikt dlugo nie plakal ;) moja plakala po burakach, za ktoryms zarem przeszlo. Jadla karpia i stol wigilijny byl open bar :p ja jednak wierze slojaka i dodatkowo daje cos naszego po troszke. Nie ma co panikowac ,ale jak w zyciu wazny jesy spokoj to trzeba robic tak, zeby wlasnie tak bylo :D
 
reklama
Dobrze, ze przeczytalam od dziewczyn, ze dziecko nie powinno siadac w pozycji W. Teraz juz poprawiam. Takie siedzenie najlatwiejsze, moze sie oduczyZobacz załącznik 1068287
Masz rację nie pozwalaj tak małej siedzieć.Moj Hubert przez to ma nogi X [emoji85]
Wózek świetnie wygląda. Rany, już się nie mogę doczekać aż tą moją gwiazda b dzień w spacerówce jeździć
 
Do góry