reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Nam fizjo mówiła, że z powodu dużej wagi Zośce jest dużo trudniej i wiele rzeczy będzie robić później. Jednocześnie ma kilka problemów, które ćwiczymy. Powiem szczerze, że fizjoterapeuci sa bardzo różni, bo poprzednia praktycznie nie widziala problemu, a ja widzę ze np. za bardzo odchyla głowę przez sen i ta potwierdziła, że jeśli tego nie przepracujemy to też ta żuchwa może źle się rozwijać i będą problemy z mówieniem, zgryzem itd. Musisz zdać się na swój instynkt, coś Cię niepokoi to szukaj odpowiedzi.
Dziękuję, nowłaśnie lekarz lekarzowi nie równy... jeden widzi problem drugi nie... pójdę na tą wizytę i zobaczymy co mi powie... szczerze mówiąc wolałabym się z nią trochę po rehabilitować, bo zapewne pomoże a nie zaszkodzi...
 
reklama
Takie zaciśnięte piąstki to może być wzmożone napięcie mięśniowe. Najlepiej udać się do rehabilitanta i niech zbada. Spokojniejsza głowa będzie i może są jakoś zestaw badań do ćwiczenia nawet jeśli nie będzie jakiegoś problemu. U nas mój syn Nowy wszystko robił opóźnieniem, nawet pierwszy ząb mu wyszedł w wieku 10 mcy ;) ale też był takim michelinkiem [emoji38] dlatego nauczyłam się nie ponaglać , broń boże nie porównywać z innymi dziećmi ale sprawdzić i u lekarza i kontrolować.
Tak mi też lekarka powiedziała, że ma lekko wzmożone napięcie, ale żeby się nie martwić... ale wiadmo jak to człowiek ;)
 
Powiedz mi jak wyglądało u was to odchylanie głowy ? Bo ja do tej pory karmiłam Igora na leżąco z głową uniesioną i on zaczął się przekręcać na bok i odchylać głowę do tyłu, to samo zauważyłam przy drzemce jak się przebudza, w nocy śpi normalnie, wstawię ci zdjęcie Zobacz załącznik 1033590
Moja jak dostaje butle to też tak głowę trzyma...
 
Powiedz mi jak wyglądało u was to odchylanie głowy ? Bo ja do tej pory karmiłam Igora na leżąco z głową uniesioną i on zaczął się przekręcać na bok i odchylać głowę do tyłu, to samo zauważyłam przy drzemce jak się przebudza, w nocy śpi normalnie, wstawię ci zdjęcie Zobacz załącznik 1033590
Moja śpi na boku i maksymalnie wychyla do tyłu głowę, z wiekiem jej się to pogłębiło. Wydaje mi się że bardziej niż u Igora, chociaż fizjoterapeuta nie jestem, on dostrzeże wszystkie drobiazgi których my nie widzimy. I serio lepiej iść im mniejsze dziecko, bo malutkie dzieci się szybciej "korygują", młoda jest już sillna i ruchliwa więc każde ćwiczenia to mordega.
 
Natasza nie dokładnie pamiętam, ale to było chyba z 3 lub 4 spotkania. Po każdym spotkaniu 2 tyg ćwiczyliśmy. Zorientowałam się bardzo szybko, że coś nie tak jest bo jak Lena miała 5 tyg. Płakała przy ćwiczeniach bardzo, ale ja się nie ugięłam bo wiedziałam że to nie z bólu tylko z powodu dyskomfortu. Ona do tego miała jeszcze asymetrię bardzo mocną, zwijała się w precelek.
Ja tą metodę polecam całym sercem, rezultaty były błyskawiczne. Obrała się mega szybko, raczkowała i siadała w 5 miesiącu. Nawet ostatnio był u nas ten rehabilitant (u Jaśka) i mówił, że super ogląda się swoje dzieło takie "naprawione".
 
Natasza nie dokładnie pamiętam, ale to było chyba z 3 lub 4 spotkania. Po każdym spotkaniu 2 tyg ćwiczyliśmy. Zorientowałam się bardzo szybko, że coś nie tak jest bo jak Lena miała 5 tyg. Płakała przy ćwiczeniach bardzo, ale ja się nie ugięłam bo wiedziałam że to nie z bólu tylko z powodu dyskomfortu. Ona do tego miała jeszcze asymetrię bardzo mocną, zwijała się w precelek.
Ja tą metodę polecam całym sercem, rezultaty były błyskawiczne. Obrała się mega szybko, raczkowała i siadała w 5 miesiącu. Nawet ostatnio był u nas ten rehabilitant (u Jaśka) i mówił, że super ogląda się swoje dzieło takie "naprawione".
Dzięki za odpowiedź, fajnie że tak się wszystko udało, u nas trochę lipa z ćwiczeniami, bo jestem w stanie przetrwać jej płacz tylko ona ciągle chora, a dziecka z gorączką albo wymiotujacego przecież nie będę tak męczyła.
 
reklama
Do góry