To niesamowite. W 4 cyklu :-) Pamietasz, jak moj M wyznaczyl mi termin do konca marca ?:-) No coz jestem posluszna zona :-)
Bralam duzo suplementow, ale wymienie co moim zdaniem mi pomoglo:
-pilam siemie lniane a raczej zjadalam te glutki (goraco Wam to polecam. Tuz przed owocna owulacja bylam u gin i powiedziala "ale ma Pani duuuzo sluzu")
-w 2 fazie cyklu wlaczylam utrogestan.
-pamietajcie, ze TSH powinno byc najlepiej kolo 1. Ja mialam 2,68. Zaczelam brac Levoxotrine (25 mg)i podskoczylo mi do 4,39. Zwiekszylam dawke do 50 mg, spadlo ale niewystarczajaco, bo do 2,81. Teraz biore 75 mg.
A teraz doszedl acard +Clexane
Nie mialam zadnej stymulacji i sie udalo.