Leemonca
Aktywna w BB
dzień dobry,
zaglądam na chwilkę, bo niedługo uciekam na pilates. To będą moje pierwsze zajęcia i jestem ciekawa jak będzie. Potrzebuję takiego strechingu bo sama nie jestem w stanie porozciągać mięśni, a mam niektóre mocno spięte po bieganiu. Poza tym muszę wzmocnić wszystkie mięśnie.
kalisia - testy owulacyjny należy uznać za pozytywny tylko wtedy jeżeli kreska testowa jest taka sama lub ciemniejsza od kontrolnej. Możliwe jest występowanie dwóch kreseczek jak u mamyTomeczka jezeli jest duże stężenie hormonu. Ja też tylko ostatni (ten z ciemnymi kreskami) uznałabym za pozytywny.
wątpliwości - tulę.. Każda z nas przechodzi ten etap... Najważniesze abyście trzymali się razem. To niczyja wina, bez względu na wszystko nie obwiniajcie się. Trzymam kciuki aby Wam się ułożyło
Ludzik - fajnie, a powiedz, bo ja się mało orientuję, taki abonament to sobie sama wykupiłaś, czy w ramach ubezpieczenia z pracy...?
Mimimoo - nawet z daleka widać dwie kreseczki... Czyżby GRATULACJE ???? i kolejna porcja fluidów ??
tekla - ja widzę II.... GRATKI :-)
agamemnon - co to za avatar ????
benfica - może to dobry znak, co ???
ewka - może taka Twoja uroda. Spokojnie, objawy ciąży w końcu się ujawnią.
mamaTomeczka - ja nie wyobrażam sobie spania pod jedną kołdrą. My mamy dwie... I łóżko 180 cm na 220 cm. Lubimy spać swobodnie. Moim zdaniem, bez względu jak wielka będzie kołdra chłop silniejszy i jak się odwróci to zawinie nawet i 2 metry. Ale my to już starzy jesteśmy....późno za mąż szłam, mój to stary kawaler był to i przyzwyczajenia mamy.... Poza tym co chwila bym się budziła kiedy Małż by się wiercił...
cyntia - QRW -a....bardzo, bardzo mi przykro. Wiem, że żadne słowa nie utulą żalu. Natura.....szkoda, że czasem taka okrutna. Może jednak wie co robi... Trzymaj się!!
Malusiolka - dzięki za troskę. Jak zwykle brak czasu, ale właśnie nadrabiam. My dziś 12 dc, tempka na razie na stałym poziomie, ale regularnie się tulimy.
susel - i bardzo dobrze. To na pewno nie zaszkodzi. Baw się dobrze
zeberka - twarda jesteś. 12 myszoskoczków ?? MNie mysz na strychu obudzi jak sobie wygrzebuje bród spod paznokci...12 myszoskoczków umarłabym z braku snu
centka - siedzę i ryczę....chyba każdemu zdarzają się takie sytuacje, ale Wy opowiadacie się świetnie.....
Te piżamy i skarpetki macie fajne. Pomyślcie, jacy nasi mężowie są fantastyczni....wyobraźcie sobie faceta w takich wełnianych musztardowych skarpetach....no ja bym nie miała chęci na tekiego....a facetom wystarczy goły (.) i już można mieć cokolwiek na sobie
Ja dziś na obiadku u teściowej....a to się rzadko zdarza....wróciła z wycieczki do Włoch, miała nam kupić przyprawy włoskie i chcieliśmy w weekend wpaść po odbiór i na kawę (spotykamy się dość rzadko, mieszkaliśmy razem przez rok i jakoś tak....wystarczy) a ona nas na obiad zaprosiła
Dziś były kopytka, Teściowa zazwyczaj robi najlepsze na świecie kopytka, ale coś dziś nie wyszły...ale każdy obiad zrobiony przez kogoś innego smakuje lepiej.
Z innej beczki - dziś znów dowiedziałam się, od szwagierki,że kolejna bliska znajoma w ciąży. Zaczynały starać się później niż my i jedna w 15 tc, druga w 7 tc.... Człowiek się cieszy, ale tak przez zęby...mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli.....a kiedy my????
Ehhhh, uciekam.
Owocnego wieczoru i kolorowych snów
zaglądam na chwilkę, bo niedługo uciekam na pilates. To będą moje pierwsze zajęcia i jestem ciekawa jak będzie. Potrzebuję takiego strechingu bo sama nie jestem w stanie porozciągać mięśni, a mam niektóre mocno spięte po bieganiu. Poza tym muszę wzmocnić wszystkie mięśnie.
kalisia - testy owulacyjny należy uznać za pozytywny tylko wtedy jeżeli kreska testowa jest taka sama lub ciemniejsza od kontrolnej. Możliwe jest występowanie dwóch kreseczek jak u mamyTomeczka jezeli jest duże stężenie hormonu. Ja też tylko ostatni (ten z ciemnymi kreskami) uznałabym za pozytywny.
wątpliwości - tulę.. Każda z nas przechodzi ten etap... Najważniesze abyście trzymali się razem. To niczyja wina, bez względu na wszystko nie obwiniajcie się. Trzymam kciuki aby Wam się ułożyło
Ludzik - fajnie, a powiedz, bo ja się mało orientuję, taki abonament to sobie sama wykupiłaś, czy w ramach ubezpieczenia z pracy...?
Mimimoo - nawet z daleka widać dwie kreseczki... Czyżby GRATULACJE ???? i kolejna porcja fluidów ??
tekla - ja widzę II.... GRATKI :-)
agamemnon - co to za avatar ????
benfica - może to dobry znak, co ???
ewka - może taka Twoja uroda. Spokojnie, objawy ciąży w końcu się ujawnią.
mamaTomeczka - ja nie wyobrażam sobie spania pod jedną kołdrą. My mamy dwie... I łóżko 180 cm na 220 cm. Lubimy spać swobodnie. Moim zdaniem, bez względu jak wielka będzie kołdra chłop silniejszy i jak się odwróci to zawinie nawet i 2 metry. Ale my to już starzy jesteśmy....późno za mąż szłam, mój to stary kawaler był to i przyzwyczajenia mamy.... Poza tym co chwila bym się budziła kiedy Małż by się wiercił...
cyntia - QRW -a....bardzo, bardzo mi przykro. Wiem, że żadne słowa nie utulą żalu. Natura.....szkoda, że czasem taka okrutna. Może jednak wie co robi... Trzymaj się!!
Malusiolka - dzięki za troskę. Jak zwykle brak czasu, ale właśnie nadrabiam. My dziś 12 dc, tempka na razie na stałym poziomie, ale regularnie się tulimy.
susel - i bardzo dobrze. To na pewno nie zaszkodzi. Baw się dobrze
zeberka - twarda jesteś. 12 myszoskoczków ?? MNie mysz na strychu obudzi jak sobie wygrzebuje bród spod paznokci...12 myszoskoczków umarłabym z braku snu
centka - siedzę i ryczę....chyba każdemu zdarzają się takie sytuacje, ale Wy opowiadacie się świetnie.....
Te piżamy i skarpetki macie fajne. Pomyślcie, jacy nasi mężowie są fantastyczni....wyobraźcie sobie faceta w takich wełnianych musztardowych skarpetach....no ja bym nie miała chęci na tekiego....a facetom wystarczy goły (.) i już można mieć cokolwiek na sobie
Ja dziś na obiadku u teściowej....a to się rzadko zdarza....wróciła z wycieczki do Włoch, miała nam kupić przyprawy włoskie i chcieliśmy w weekend wpaść po odbiór i na kawę (spotykamy się dość rzadko, mieszkaliśmy razem przez rok i jakoś tak....wystarczy) a ona nas na obiad zaprosiła
Dziś były kopytka, Teściowa zazwyczaj robi najlepsze na świecie kopytka, ale coś dziś nie wyszły...ale każdy obiad zrobiony przez kogoś innego smakuje lepiej.
Z innej beczki - dziś znów dowiedziałam się, od szwagierki,że kolejna bliska znajoma w ciąży. Zaczynały starać się później niż my i jedna w 15 tc, druga w 7 tc.... Człowiek się cieszy, ale tak przez zęby...mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli.....a kiedy my????
Ehhhh, uciekam.
Owocnego wieczoru i kolorowych snów