reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2013

aesthete witaj :-D na kiedy masz termin spodziewanej @?

w sumie ciężko powiedzieć :confused: bo mam nieregularne cykle. w maju odstawiłam tabletki i 13.05 dostałam @, cykl trwał 28 dni, kolejny 25 dni, potem znowu 28 dni i teraz jestem w 22 dc ;-) więc prawdopodobnie 29.08 :-) ale w tym miesiącu na nic nie liczę, objawów żadnych nie mam, a brzuch boli jak przed @... no zobaczymy :tak: kurcze, staram się was poznać i wczytać w to forum, ale tego tyle jest, że chyba tygodnia by mi nie starczyło :cool2:


aesthete - witamy serdecznie :-) Ile czasu już się staracie?

od maja :tak: wtedy poszły w odstawkę tabletki, a kwas foliowy już wcześniej zaczęłam łykać po zaleceniach gina :)



no ale jak to teraz rozegrać?

opcja No.1

nadal mieć focha, nie zrobić kolacji jak wróci i dogryzać mu, że skoro umie smsować z jakimiś gówniarami to równie dobrze powinien umieć sobie sam kolacje zrobić...

czy opcja No.2

zachowywać się jak gdyby nic, zrobić kolacyjkę, zapytać jak tam w pracy było, jednym słowem sielanka, jak by nic się nie stało?


zdecydowanie nadal mam wqrwa na niego i tą lafiryndę i bliższa mi opcja No.1 ale nie wiem jak to rozegrać by a) miał wyrzuty sumienia b) pożałował, że w ogóle zaczął z nią smsować c) więcej do niej pisał d) docenił mnie i to co ma.

Karola, powiem Ci, że ja z moim miałam gorsze przeboje... zamieszkaliśmy razem przed ślubem jeszcze, koniec kwietnia/początek maja. Dwa tygodnie po wspólnym zamieszkaniu On poszedł coś robić przy rowerze, a mnie podkusiło żeby sprawdzić mu rozmowy na gg z jego przyjacielem. i doszłam do rozmowy gdzie kumpel się go pyta z kim się teraz spotyka a on "a, z taką aesthete i dziewczyną którą poznałem na sylwetra" (spędzaliśmy sylwka osobno). no i szlag jasny mnie trafił. Miotałam się po mieszkaniu i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Napisałam mu w końcu list, że mam dość kłamstw itp. zostawiłam go w laptopie na otwartym fragmencie tej rozmowy, ubrałam się w szorty, szpilki i fajną bluzeczkę i wyszłam z domu. W drzwiach akurat minęłam jego i tylko powiedział że "sexy wyglądam". ja głowę odwróciłam żeby zapuchniętych oczu od łez nie widział i wyszłam. Pojechałam na uczelnię, a po uczelni ze znajomymi do knajpy, bo czułam że muszę się upić. On tylko pisał kiedy wrócę, czy chcę go zostawić itp. Oczywiście nie chciałam, ale miał nauczkę, bo nie wiedział gdzie i z kim jestem. Po innej akcji wyszłam z domu i nie wróciłam na noc. Fakt, że spałam w aucie pod blokiem ;p ale on też nie wiedział. I w sumie dotarło do niego, że może mnie stracić. A ja zawsze udaję twardą, a w środku serce mi pęka. faceci jednak nie lubią gderania i marudzenia. U mnie poważne rozmowy się sprawdzają, raczej miękkim tonem w stylu "kocham cię, ale rani mnie kiedy...". No i ja byłam straszną zazdrośnicą, bo poprzedni facet to mnie zdradzał na prawo i lewo. Teraz jestem zazdrosna, ale w granicach zdrowego rozsądku. Nie burzę się jak obejrzy się za jakąś dziewczyną, bo przecież to ze mną się ożenił i mnie kocha, a nie ją :) dla Twojego męża to też pewnie nic nie znacząca smarkula i nie powinnaś się obawiać :) przecież to Ciebie wybrał spośród tylu kobiet :)
 
reklama
Dzień dobry, kobietki!
My właśnie wróciliśmy z plaży ze wschodu słońca. Uwielbiam wschody nad Bałtykiem :-)
Łudzilam się, ze może dziś tempka pójdzie w górę, ale uparcie się nie rusza. Siedzi z tyłkiem, mimo iż 19dc i śluz już totalnie nieplodny.

Karola, daj znać jak sytuacja.

Ktoś dziś testuje, hihi? Trzymam ciągle kciuki, dzień i noc!
 
Czeeesc! Jestem i ja, bo coś spać nie mogę. Zrobiłam sobie kawę i wlaczylam forum. Mąż śpi i mała też śpi, ale cisza ;-)
 
hej Staraczki :-) ja też już nie śpię choć dopiero po 7 :baffled: tak zaczynam swój urlop :tak: ja czekam na jutro jak nie dostanę @ to zacznę myśleć o testowaniu choć po odstawieniu tabletek może być różnie. W zeszłym miesiącu okres dostałam 3 dni przed czasem teraz zobaczymy. Jakie plany na dziś? My jedziemy się pożegnać przed wczasami z jednymi i drugimi dziadkami, a także ze szwagrem i szwagierką do tego jak pogoda pozwoli planujemy umyć autko przed podróżą. Jeszcze muszę skończyć się pakować i poprać mężowi koszule żeby wyschły przez ten czas co nas nie będzie :blink:
 
Cześć dziewczynki :-)

ja Was na prawdę nie ogarniam! :szok: Przy mojej pracy nie mam szans wszystkiego nadrobić.. robicie mi to specjalnie :-p

u mnie 17dc, coś pobolewa podbrzusze.. ale testy owulkowe nie wyszły no chyba że po odstawieniu tabsów miałam od razu owulkę.. ogólnie się wkurzam bo czuje, że po tabsach będę miała wszystko rozwalone i na @ będę czekać do usranej śmierci :crazy: termin @ na 5 września wiec zobaczymy..

Poziomka jej :-( przykro mi Słońce.. i tulę mocno! I co.. od razu się staracie czy będziesz odpoczywać?

I właśnie z tymi testami wolę zrobić po terminie @.. człowiek się ucieszy wcześniej i tu doopa blada, wolę nie wiedzieć..

Straciatella jak się czujesz? :-)

aesthete czasami facetom trzeba dać nauczkę bo inaczej niczego nie zrozumieją..

Perełka gratuluję! :-)

Celta u mnie kosztuje 27zł ale i tak wydaje mi się że za dużo.. Przy Michale płaciłam 15zł więc przez 2 lata zdrożała 13zł w tym samym laboratorium :baffled:

Madzia&Lena czekam na dobre wieści! :-D

nana7ma również gratuluję! :-)

Martuskubus piękny pozytywny test! Gratuluję! :tak:

Ok lecę do pracy

Buziaki :*
 
ehhh ja dziś to samooooooo :)
jedna kreska jak nic...
jeszcze poczekam na @ ale nadzieja poszła w las dziś.
a brzuch mnie boli caly czas mam napięty i sikam co pół godziny...
organizm daje mi mylne sygnały albo ja mam schize :)
kurcze a tam chciałam mieć majową dziewczynkę
 
reklama
Witajcie ;)

Ja dziś jadę na spływ kajakowy i wracam jutro.... nie wiem jak bez was wytrzymam, będę tęsknić ;)
Zapewne jak wrócę będę miała 100 stron do nadrobienia... apropo TSH ja w czerwcu jak robiłam wyniki miałam coś koło 0,39 (nie mogę znaleźć kartki z labu:confused2:) mieści się w normie, ale czy to nie za mało? :confused: W poniedziałek chyba powtórzę. Cały czas mnie podbrzusze ciągnie na maxa, chciałam dziś zrobić z rana sikańca, ale taka zaspana byłam w kibelku, że przypomniało mi się o tym fakcie jak tylko skończyłam sikać :-D Trzymajcie się kobietki, udanej soboty wam życzę.
Straciatella... nie mogę już doczekać się Twojej ginkowizytacji :rofl2:
 
Do góry