Carpe Diem.. przykro mi, ale pamiętaj, że krwawienie nie zawsze musi oznaczać koniec. Dla pewności wybierz się do ginekologa jak skończysz krwawić (sprawdzi czy się oczyściłaś, może też okazać się, że fasolka ciągle jest)
tekla - a miewałaś problemy z prolaktyną, długie cykle, silny PMS? Ja miewam czasem problemy z prolaktyną (mega bolące cycki od owulacji, plamienia śródcykliczne, plamienia na parę dni przed @ i mega PMS-y). Kiedyś mój gin i później ginka, u której byłam prywatnie polecili mi inny leka na bazie niepokalanka mnisiego. I teraz, gdy się staramy dostrzegam znowu te cholerne objawy. Więc postanowiłam pobrać Castagnus. Bierze się go cały cykl - od pierwszego dnia. Niestety nie wiem czy jak zobaczy się II bierze się go dalej..
Mi pomógł na moje objawy. W tym cyklu moje piersi są cudowne. Mieszczą się w staniku (!), nie bolą przy chodzeniu, leżeniu, dotykaniu. Nie plamiłam.. jeszcze
Generalnie te tabletki pomagają w zajściu w ciążę, gdyż delikatnie obniżają prolaktynę, przez co progesteron nie spada niebezpiecznie (dlatego musisz wiedzieć czy nie masz odwrotnej sytuacji. U osób, które mają za niski poziom prolaktyny albo za wysoki progesteron jest niewskazany podczas starań). Wiem, że to ziółko, ale lepiej skonsultować z lekarzem.
Cetka - masz tyle teściorów, to testuj i dzisiaj!!
Zrobiłam test, apteczny, Pre test. No i zrobiłam i patrzyłam pod żarówkę i nic nie widziałam (tradycyjnie patrzyłam ponad 10 minut, albo i więcej nawet, wzdłuż i wszerz). Po godzinie, bez światła spojrzałam a tam jest słaby cień cienia. Każdemu kto patrzyłby na test po godzinie powiedziałabym, że wynik jest nieważny. Niech mnie która rzuci kapciem w głowę!!