reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2013

reklama
Anna Marczyk, po krótce zerknęłam, że jakiś problemik masz z badaniem męża i postanowiłam napisać... My zrobiliśmy badanie w domu i potem szybciutko w samochód i do laboratorium. badanie zaniosłam ja :-D. Mój jest strasznym wstydziochem. Na miejscu przyznam się, że mu się nie dziwię - baba z laboratorium kazała mi głośno mówić z czym przyszłam a tuż za mną stała inna pacjentka w kolejce i prawie mi przez rękę zaglądała. Na dodatek pojemnik się chyba rozszczelnił i część wylała się w foliowej torebce i tej babie na ręce haahahahhaa !!!!!!!!!!!!!!!! :szok: Dla mnie to był koszmar !!! choć dla niej chyba gorszy :p hahahahahha
Trzymam kciuki za wasze badanka. Ja z mężem umówiłam się tak, że on tylko odbierze wynik. Resztę zrobiłam sama, łącznie z pobraniem "materiału do badania" hihi
 
CENTKA przyznaję, z moim mężem się nie nudzę :tak: często mnie zadziwia ;-) na szkole rodzenia przeżył szok jak dowiedział się, że po narodzeniu dziecka rodzi się łożysko ;-) myślał, że dziecko i koniec ;-) również zadziwił się, że dziecko połączone jest pępowiną z łożyskiem :-D myślał, że pępek dziecka z pępkiem mamusi ;-) całą drogę do domu z niego sikałam :-D i nawet do brata zadzwonił (starszego o 10lat), by zapytać się go o to łożysko i połączenie łożysko-pępowina :-D :-D :-D brat oczywiście też szok ;-)
i żeby nie było, mąż głupolem nie jest (chociaż, jakby tak czasem na niego spojrzeć ... ;-) ), wykształcony zdolniacha :tak: a wersję pępowiny i łożyska przyjął tą, co mu mamusia (lekarz zresztą ;-) ) podała jak miał kilka lat ;-) i nie wnikał w szczegóły ;-) :-D dziwny z niego dorosły ;-) ale przyznam – szwagier dziwniejszy :-D a wszystko odziedziczyli po teściowej ;-) z nią nie można się nudzić ;-)



STRACIATELLA dawaj, dawaj wieści :-D
podwójne??? a może liczniejsze ;-) takie trojaczki to byłby czad!! :-D
 
jestem nowa i zielona więc nie wiem jak to wszystko działa :) staram się od wiosny 2013 - 2 lata temu poronienie (8 tydz.) - mam synka 5 lat i marzy mi się jeszcze jedno dzieciątko - ogólnie zdarzają mi się cykle w których nie pęka pęcherzyk, ale przez 2 ostatnie cykle, byłam pewna że się udało - miałam piękne objawy - od bolesnych powiększonych piersi z siateczką naczyń, po lekkie mdłości, bolesność w dole brzucha, itp. - niestety... zrobiłam Betę i nic z tego :( czekam teraz na @ a później znowu będę oczekiwać...
przeczytałam o wiesiołku i ziołach - chyba spróbuję - co o tym myślicie??
 
Ja ciągle odświeżam stronkę ;p
od przyszłego cyklu zaczynam mierzyć temperaturkę i obserwować się bacznie zobaczymy czy ta @ w ogóle przyjdzie ...
 
kobietka, trzymam kciuki aby wredota nie przyszła do Ciebie w najbliższych 9 miesiącach :) &&&&&

U mnie jeszcze około tygodnia do @, a pobolewa mnie brzuch (jak nosiłam małą, to bardziej mnie pobolewał) i non stop latam do toalety. Może sobie wmawiam, ale czuje jakbym była w ciąży. Boje się rozczarowania. Przy drugiej ciąży testy mi na początku nie wychodziły (a byłam już 3 tyg), dopiero po tygodniu miałam 2 kreski.
 
kobietka, trzymam kciuki aby wredota nie przyszła do Ciebie w najbliższych 9 miesiącach :) &&&&&

U mnie jeszcze około tygodnia do @, a pobolewa mnie brzuch (jak nosiłam małą, to bardziej mnie pobolewał) i non stop latam do toalety. Może sobie wmawiam, ale czuje jakbym była w ciąży. Boje się rozczarowania. Przy drugiej ciąży testy mi na początku nie wychodziły (a byłam już 3 tyg), dopiero po tygodniu miałam 2 kreski.

no ja czekam na tę @ bo niby miałam dopiero od niej zaczynać staranka ,ale mój mąż akurat wtedy kiedy miałam bóle owulacyjne mnie zaatakował bez zabezpieczenia ,a ja się nie broniłam bo już długo czekam na te staranka więc teraz na dwoje babka wróżyła ,albo będzie ta @ albo nie tylko to czekanie najgorsze;/najchętniej już bym testa robiła hehe.
 
reklama
Susel, wczoraj test był negatywnie negatywny, jeżeli dziś po południu, ani w nocy @ się nie pojawi to jutro rano będę testować.

Dziewczyny, przepraszam, że wprowadziłam taki smutny nastrój... :-(

Straciatella................................................................... ja już tutaj pazury obgryzam przed kompem w oczekiwaniu na wieści !!!!!!!!!!! &&&&&&&&&&7
 
Do góry