reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2013

Witajcie Dziewczynki!

Wikki, Natkusia, Kinia- mamuśki nasz forumowe jak się czujecie?? :-) Proszę przesyłać jak tylko się da fluidki dla staraczek :-D

Iwo- Kochana za szybko zrobiłaś test. On nawet nie był wiarygodny kilka dni temu. Masz jeszcze 100% szanse, aby być zafasolkowana. Wiem, że łatwo się mowi, ale ja sama po 14 nieudanych cyklach, teraz nawet nie probuje testować wcześniej, bo jest to po prostu bez sensu. Trzeba cierpliwie poczekać do terminu @ i już :-D

Wanda- czy ja dobrze czytam i wnioskuje, że Ty w zeszłym cyklu zafasolkowałaś, ale niestety cos poszlo nie tak??? :-(

Malusiolka- Ty to potrafisz trzymać napięcie Kochana. my tu wszystkie jesteśmy podekscytowane Twoja cierpliwoscia. Jak dobrze, ze jutro niedziela i w końcu napiszesz nam cuuudowna nowine :tak:

U mnie chyba lipa dziewczyny. Co prawda szyja wysoko, ale już podolewa mnie brzuch, tak jak zawsze... Ech. I do tego ta choroba, jestem taka osłabiona. Musiałam wczoraj wziąć wolne od moich pacjentów i wyleżeć się, a dzisiaj kontynuacja. A na obiad gotuje rosołek ;-)
 
reklama
Cyntia - fajnie że lekarz się Tobą zajął i czujesz troskę, zawsze to spokojniej na duszy

Ania - zdradzisz kim jestes zawodu? może mi umknęło Dużo zdrówka.
Masz rację z tym testem, jednak cały czas odczuwam brzuch (ciągnie mnie i się kotłuje) W razie II kresek chciałam szybko do lekarza się udać.
 
Cyntia - ale czego niskie wartości ? Bo chyba nie zrozumiałam o co Tobie chodziło. Kurczę, nie wiem sama co o tym wszystkim myśleć, ale dwójka lekarzy powiedziała, że to nie była ciąża ani poronienie tylko zaburzenia hormonalne - więc tym bardziej dziwne to wszystko.

Anula
- no właśnie wydawało mi się, że zafasolkowałam, trzy testy ciążowe, wszystkie pozytywne. I jakoś w 43 dc zaczęłam krwawić. Do szpitala, bo myślałam że to ciąża, ale na usg nic nie było widać, lekarka bardzo niesympatyczna też stwierdziła że nic tam nie ma. Później poszłam do mojego lekarza i po przebadaniu mnie stwierdził, że wg niego nie była to ciąża, że stan wewnętrzny na to nie wskazuje. Tylko skąd w takim razie ta beta taka była ? ech...
 
Wanda - a to niskie wartości, pewno jest ok. W przypadku hormonów, to wydaje mi się tak, że są takie hormony, które zaburzone wpływają na inne. Bardzo bym chciała zbadać sobie hormony już teraz, ale podczytywałam w necie, że ma to sens dopiero po 3 miesiącach, bo dopiero wtedy są ustabilizowane. Pewno zależy to też od tego, w którym tygodniu straciło się ciążę. Trzymam kciuki. A jak się psychicznie czujesz?

Mychunia - a jak u Ciebie? Jak znosicie sytuację?

Malusiolka - daj cynka: oczywiście czekamy za informacją, że są dwie ;-)

Iwo - jest nadzieja!

Kobietka - bardzo fajnie, że u Ciebie jest ok. Plamienie mogło być oznaką wahań progesteronu, ale też procesu implantacji. Bardzo fajnie, że lekarz nie olał tego. Ja już tez sobie nieraz myślałam, że może u mnie też przyczyną mógł być niski progesteron i stąd ten beżowy śluz i nieraz sobie myślałam co by było gdyby lekarka, do której z tym poszłam przepisała mi jednak progesteron..

Ja zawsze uważałam, że warto testować przed terminem @. Nie testując można ominąć poważny problem. Jeśli problemem byłby niski poziom progesteronu czy inne zaburzenia hormonalne i tracilibyśmy bardzo wczesną ciążę nie wiedząc o tym, to moglibyśmy sobie zaszkodzić. Niedawno trafiłam na informację, że gdyby sytuacja powtórzyłaby się parokrotnie, to moglibyśmy sprawić, że nasz organizm nauczyłby się traktować zapłodnioną komórkę jako wroga i w reakcji autoimmunologicznej odrzucałby ją już z zasady, nawet po ustabilizowaniu hormonów. Lekarz wpisał mi w karcie poronienia nawykowe i tak troszkę sobie poczytałam w internecie o tym. Może troszkę przesadził, ale fajnie, że może troszkę bardziej się mną zajmie.

Kochana ja czytałam ulotkę od luteiny , tam jest napisane , że blokuje reakcje immunologiczne matki na antygen płodu , pomaga w implantacji , zalecana jest w poronieniach nawykowych oraz zagrażających i zapobiega samoistnym skurczą macicy, ja już kiedyś miałam test pozytywny , a potem @ w terminie ,ale wtedy to było od razu mocne krwawienie nie poprzedzone żadnymi plamieniami , pamiętam , że wtedy była to bardzo bolesna @ szczególnie krzyż mocno bolał.No i tym razem nie odpuściłam od razu do gina dzwoniłam , a rozmawiałaś z ginem żeby tak dla bhp przepisał Ci lutkę ,albo duphaston ? najlepiej dowcipną , ale ja miałam na początku taką pod język z poprzedniego wywołania @ mi zostało , zawsze warto coś takiego mieć bo jakby się coś działo niepokojącego to wtedy masz w domku np w czasie weekendu jak trudno się dobić do lekarza to człowiek spokojniejszy , że jakby co to się weźmie i na wyro polegiwać.

 
cyntia no ogólnie ok :tak: mąż nie wiem, bo się zamyka w sobie zawsze jak coś go męczy, ale na pewno bardzo to przeżywa, bo znam go na tyle, że wiem... ja na razie nie umiem patrzeć na kobiety w ciąży, bo mam łzy w oczach.... jutro pierwsze spotkanie z całą rodziną po poronieniu, bo moja chrześnica ma roczek... boję się tego spotkania... tym bardziej, że będzie Iza, która w zeszłym roku też poroniła :-( tak samo jak się boję powrotu do pracy, bo po miesiącu nieobecności na pewno każdy będzie się pytał dlaczego mnie tak długo nie było ... a ogólnie fajnie, że wróciłaś ;*
 
Hej kobietki:-)

Za wszystkie testujace &&& zacisniete;-)

Malus
nie trzymaj nas tak w niepewnosci :tak: Zrobisz dzis test czy z rana jutro?

czytam Was kochane co 2 dni tylko po jezdzie 1,5 h pociagiem i po calym dniu pracy nie mam sily na pisanie. W pracy mnie wczoraj kiero wkurzyla strasznie, zaczyna sie robic mniej fajnie. Ciagle sie zastanawiam nad ciaza... Tak bym chciala... Maz byl na rozmowie w pracy do konca tego tyg maja dac znac takze prosze Was bardzo o mocne kciuki! Wtedy jakos damy rade i na maxa bedziemy sie starac :-)
wczoraj moj Jas mial urodzinki, jutro od 6 rano bede robila tort smoka :-) Juz sie doczekac nie moge , wysle wam fotke jak wyszedl. W tamtym roku bylo auto z tej bajki cars a w tym roku smok:-) mialo byc stacyjkowo ale za proste i wole miec wyzwanie :-)
 
MYCHUNIA tulę :*

MISIS &&&&&&& za pracę męża i przede wszystkim 100 Lat dla Jasia :****

ANULA ja dzisiaj coś czuje się słabo i zaczynam się stresować poniedziałkową wizytą :sorry:

KOBIETKA &&&&&&&&&&&&& za wyniki bety!
 
Mississ - &&&&&& oby się mężowi poszczęściło!!!!!!!!!!!!!!!!!

Natkusia - nie stresuj się, bedziesz miała książkowa ciaże :tak::tak:ps. miały byc fuidki :-D:-D:-D!!!!!

Mychunia - jak wrócisz do pracy to czas strzeli jak z bicza i ani się obejrzysz a bedzie fasolka


Dziewczynki u mnie właśnie pachną pierniczki KTOŚ CHETNY?
 
Iwo- jestem rehabilitantką. Mmm robisz pierniczki? Ale super :-)

Wanda- o kurcze, faktycznie lekrzae Cie okropnie potraktowali i zlekceważyli :no: Może to była jakas ciąż biochemiczna?? :-(

Natkusia- spokojnie, bedie wszystko dobrze. Masz piękną betke, która to tylko potwierdza :happy2:
 
reklama
Dzień dobry wszystkim
widzę, że tutaj bez większych zmian od wczoraj.
Wczoraj mój synuś się rozchorował miałam cieżką noc i zbyt przez to nie mam czasu siadać na kompa.
A mojej @ ni widu ni słychu ... Wczoraj jeszcze miałam zabarwiny śluz krwią, a raczej ze śladami (nitkami) krwi. Dziś nic.
Wczorajszy test negatyw ... zastanawiam się czy 28 XI mogłabym mieć plamienie implantacyjne, bo wtedy ten śluz się taki pokazał i tak do wczoraj, czyli dwa dni ... A;e ten test ... dziś nie powtórzyłam, bo chore dziecko mnie zajmuje ciągle czymś.
Mam pytanie do Wikki, jakie miałaś objawy ciąży karmiąc piersią? ja też karmie dlatego pytam :confused:
A tak w ogóle róbcie te testy, bo jakiś zastój w tych sprawach, a ja czekam z niecierpliwością na dobre nowiny :tak:

Wanda_23 tak doczytałam, co Ci się ostatnio przydarzyło i przypomniało mi się, że miałam bardzo podobną sytuację, okresu tydzień nie ma, więc zrobiłam chyba z 5 testów wszystkie pozytywne (myślałam wcześniej że @ będzie bo straszne skurcze miałam, bóle troche mocniejsze niż przed @), 2 dni po odkryciu ciąży, wieczorem zaczęłam krwawić, rano już solidnie, więc facet mnie zawiózł na pogotowie, tam zrobili usg i ani śladu żadnej ciąży. Zostawili mnie 3 dni na obserwacje, chcieli się upewnić, że nie jest pozamaciczna, robili betę pierwszego dnia wynosiła 100 a trzeciego dnia 10. Mimo tego w wypisie miałam wpisane zaburzenie czynności jajników i tylko wzmianka o przyjęciu z podejrzeniem poronienia samoistnego.
Ale przy kolejnej ciązy opowiedziałam to swojemu lekarzowi i jak leżałam w szpitalach to wpisywali mi że CII ( ciąża druga) PI (poród pierwszy)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry