reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

staraczki 2013 !

Mary współczuje nocki ;-( oby dzisiejsza była juz spokojna
my właśnie zdajemy sie na los miałam brać costagnusa ale ostatecznie go nie biore

jesli chodzi o prolaktyne to tez nie miałam pojęcia że możeb byc przyczyną poronienia , ja miałam troche za wysoką ale po costagnusie mi wróciła do normy właśnie ale teraz chyba też coś z nią nie tak bo niby wczoraj miałam owulacje a jak owulacja to i śluz a u mnie śluzu zero - także chyba coś nie do końca w pożądku ehhhhhhhhhhhhhhhh
 
reklama
Hejka!
Moje dziecko z moją mamą wysłałam dziś na działkę, a ja poszalałam :-) byłam u fryzjera i nareszcie mam swój ukochany blond! jakoś przed Bożym Narodzeniem mi odbiło i zrobiłam sobie czerwone pasemka, ale to była okropna pomyłka! dopiero dziś mam włosy takie jak zazwyczaj :-) jutro mam 18-nastkę mojego chrześniaka! matko czas zapidala! dopiero co go chrzciliśmy, a tu już 18-naście lat kończy :szok: szok! ale co się dziwić jak dopiero co rodziłam, ze szpitala wyszłam, a tu Martysia od września do przedszkola idzie ;-) no leci ten czas strasznie :szok:

Co do prolaktyny to uwierzcie mi, że ja też była w szoku! a moja obecna pani dr zrobiła mi mnóstwo badań! całe multum łącznie z jakimiś tam koagulantami i wszystkie wyszły wzorowe, poza prolaktyną :-( więc ona prl podejrzewa o to! przed ciążą z Martysią miałam bardzo wysoką, bo coś koło 300 a norma była do 26 (chyba) wtedy brałam końską dawkę bromergonu! teraz miałam "tylko" 52, brałam po 0,5 tabletki bromergonu 2x dziennie, ale spadła mi poniżej normy, więc biorę tylko po 0,5 tabletki na noc i jest na pięknym poziomie, bo gdzieś w środku normy :-)
teraz doszedł mi problem z tarczycą czego wcześniej nie było! ale eutyrox slicznie mi ten poziom tsh obniżył :-)

Kinga chciałam zagłosować, ale ciągle mi wyskakuje komunikat "polub nas aby wziąć udział w zabawie" a przecież kliknęłam "lubię to" :wściekła/y:
ale doczytałam, że nie tylko ja mam taki problem! mam nadzieję, że to naprawią i będe mogła zagłosować

mary współczuję nocki! oby malutkiej się to naprawiło! a i ja bym chciała, żeby los za nas zdecydował, ale niestety nie da się :-( bez leków by nie poszło :-(
co do CLO to pani dr dała nam czas do września! jak się bez niego nie uda to wtedy będziemy monitorować cykl i zobaczymy co tam będzie mi potrzebne :-)

Jord dokładnie najprostrze badania jakie jest możliwe! i jedne z tańszych! no, ale najważniejsze, że wiem co było przyczyną strat ciąży, a przynajmniej mam podejrzenie! i mogę działać, żeby się to nie powtórzyło!

No zmykam spać! matko jutro rano nie dość, że nie muszę wstawać do pracy, to jeszcze nie muszę wstawać do dziecka ;-) no wreszcie się wyśpię ;-)

Dobrej nocki!
 
hej:)
a nas dopadł 3 dni temu jakiś wirus i mamy z małym biegunkę i jest nam niedobrze..podejrzewam ,że to ten paskudny wirus rota, mam nadzieję, że dla dzidzi nie jest niebezpieczny:( nic o tym nie piszą w necie..a może wy coś wiecie na temat tego wirusa w ciąży?
 
Kasi współczuję chorbska mam nadzieje że szybko was opuści niestety nie wiem za wiele na ten temat ;-(

a mój mały wstał dziś z lekką gorączką i od wczoraj marudny - podejżewam zabki ehhhhhhhhhhhh 3 ki sie chyba szykują ehhhhhhhhhh
 
Czesc wszystkim!

Ehhh, okazalo sie, ze moj M. chce bardzo starac sie o drugiego maluszka!!! :szok: Bardziej niz ja nawet!!! Mia przechodzi bardzo zle kryzys 8. miesiaca, bardzo nam placze, w nocy malo spi, a tym samym my wyczerpani psychicznie i fizycznie... Ja tu glowkowalam, by poczekac do 2014 roku, a moj M. na to, ze nie ma sensu czekac! ;-) W sumie ma racje, o Mie staralismy sie rok!!! Teraz tez nam zejdzie, wiec wychodzi na to, ze CHYBA zaczniemy juz w lipcu!!! :szok: Jeszcze nie jestem do konca przekonana i pewna, ale coraz bardziej sie ku temu sklaniam! :-) Ehhh, alez mam metlik w glowie...


Maryla - oby mu szybko wyszly zabki!!!

Kasia - zdroweczka!!!
 
Ostatnia edycja:
Mary - co ja widzę staranka za niedługo ?super będę trzymać kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Kasiu - zdrówka
a ja już pracę straciłam pomyliłam się na kasie w 3 dniu pracy i usłyszałam ,że takich pracowników nie potrzebują co się mylą no to dałam sobie spokój ogólnie po naradzie z kierowniczką dała mi do zrozumienia ,że tak będzie lepiej , a teraz mają nową panią ,która nigdy na kasie nie była no ciekawa jestem jak to będzie na mnie narzekali ,a tu może być jeszcze gorzej.Zresztą atmosfera była taka sobie pracownice się przechwalały jakie to one dobre są,że inne to by mnie już dawno wywaliły i takie tam takie dobre są ,a takie rzeczy gadają nowej osobie to ja dziękuję za taką współpracę.
 
Mary - co ja widzę staranka za niedługo ?super będę trzymać kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

a ja już pracę straciłam pomyliłam się na kasie w 3 dniu pracy i usłyszałam ,że takich pracowników nie potrzebują co się mylą no to dałam sobie spokój ogólnie po naradzie z kierowniczką dała mi do zrozumienia ,że tak będzie lepiej , a teraz mają nową panią ,która nigdy na kasie nie była no ciekawa jestem jak to będzie na mnie narzekali ,a tu może być jeszcze gorzej.Zresztą atmosfera była taka sobie pracownice się przechwalały jakie to one dobre są,że inne to by mnie już dawno wywaliły i takie tam takie dobre są ,a takie rzeczy gadają nowej osobie to ja dziękuję za taką współpracę.

Kobietko - jeju, strasznie mi przykro... Ale wiesz, jednak atmosfera w pracy jest wazna i ja tez bym dala sobie spokoj z czyms takim! Ale trzymam mocno kciuki za nastepne podejscie - oby to juz byla superpraca! A u nas juz blisko do rozpoczecia staranek od lipca, ale... ja sie troszke jednak waham... :confused::dry::zawstydzona/y: Jeju, nie wiem...
 
reklama
Do góry