Ktoś mi kiedyś powiedział, że wszystko dla każdego człowieka jest już zapisane "gdzieś tam na górze". Więc i na Nas jeszcze oczekujące MUSI przyjść w końcu ten upragniony moment i wyczekiwane II kreseczki.
Wklejam taki wiersz zapozyczony. Jakiś czas temu na Niego trafilam na jakims bardzo starym wątku i zapisałam go sobie.
Pewnego razu bylo dziecko gotowe, zeby sie urodzic. Wiec któregos dnia
zapytalo Boga:
- Mówia, ze chcesz mnie jutro poslac na ziemie, ale jak ja mam tam zyc,
skoro jestem takie male i bezbronne?
- Spomiedzy wielu aniolów wybiore jednego dla ciebie. On bedzie na ciebie
czekal i zaopiekuje sie toba.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robilem nic innego tylko spiewalem i
usmiechalem sie, to mi wystarczalo, by byc szczesliwym.
- Twój aniol bedzie ci spiewal i bedzie sie takze usmiechal do ciebie kazdego
dnia. I bedziesz czul jego anielska milosc i bedziesz szczesliwy.
- A jak bede rozumial, kiedy ludzie beda do mnie mówic, jesli nie znam
jezyka, którym sie posługuja?
- Twój aniol powie ci wiecej pieknych i slodkich slów niz kiedykolwiek
slyszales, i z wielka cierpiwoscia i troska bedzie uczyl Cie mówic.
- A co bede mial zrobic, kiedy bede chcial porozmawiac z Toba?
- Twój aniol zlozy twoje rece i nauczy cie jak sie modlic.
- Slyszalem, ze na ziemi sa tez zli ludzie. Kto mnie ochroni?
- Twój aniol bedzie cie chronic, nawet jesli mialby ryzykowac wlasnym zyciem
- Ale bede zawsze smutny, poniewaz nie bede Cie wiecej widzial.
- Twój aniol bedzie wciaz mówil Tobie o Mnie i nauczy cie, jak do mnie
wrócic, chociaz ja i tak bede zawsze najblizej ciebie.
W tym czasie w Niebie panowal duzy spokój, ale juz dochodzily glosy z ziemi i
Dziecie w pospiechu cicho zapytalo:
- O, Boze, jesli juz zaraz mam tam podazyc powiedz mi, prosze, imie mojego
aniola.
- Imie twojego aniola nie ma znaczenia, bedziesz do niego wolal: "Mamusiu".