reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Ja dzisiaj tak kuepsko sie czuje ze modlilam sie kiedy wyjde z pracy. Chyba bedzie dzisiaj malo produktywnie i poloze sie z corcia i obejrzymy jakas bajeczke.Boli mnie brzuch jak na @ i w krzyzu jakbym staruszka juz byla.. a@ dopiero we wt. Jakies plany na weekend? U nas jutro romantiko kolacja urodzinowa :)
 
reklama
.. a@ dopiero we wt. Jakies plany na weekend? U nas jutro romantiko kolacja urodzinowa
O to widzę idziemy równo, bo u mnie też planowo @ we wtorek. Ja się czuję hmmm.. dziwnie. Pomijając fakt że się trochę przeziębiłam to wczoraj czułam się mega kiepsko, dziwne uczucie miałam w żołądku, jakbym była głodna cały czas. Cos mnie tam czasami pobolewa w brzuchu, piersi też pobola i przestaną i to wszystko co u siebie zaobserwowałam. A no i jest mi ciągle 'mokro' mam dużo gęstego kremowego śluzu a zazwyczaj na parę dni przed @ miałam uczucie suchościi.

U mnie planów na weekend brak. Jutro pewnie wezmę się za sprzątanie a niedzielę spędzę z młodym, może zamówimy pizze :) mąż jedzie akurat w delegację więc coś porobimy sami we dwójkę.
 
Ja już raz byłam stymulowana, i też nic nie dali rady. No zła jestem jak nie wiem. Jak trzeba by owu była to jej nie ma, a jak idę na diagnostykę to słyszę że piękne mam owulacje [emoji53] coś się te moje jajniki zdecydować nie mogą
Kurcze, no to kiepsko, ale czytałam, że stymulacja daje dobre efekty. Więc jest nadzieja!!
 
Dobry wieczór drogie panie. Podczytuję sobie Was z zapartym tchem. Zazdroszczę tym, którym się udało i mocno kibicuję starającym się. Ja już sama nie wiem co się ze mną dzieje. Od zawsze miałam bardzo obfite menstruacje, wręcz krwotoczne, ale nie myślałam o dzieciach, a teraz czuję, że już jestem zwyczajnie za stara. Ostatnia wizyta o ginekologa, na USG dużo pęcherzyków, tarczyca do wyregulowania, biorę Euthyrox, od 20 dnia cyklu Duphaston, zawsze gdzieś w serduszku mam cichutką nadzieję, że się uda. Seks regularnie, ale cykl niezdrowo krótki i nawet jeszcze nie wiem, czy mam owulację. Następna wizyta 14 października. Pierwszy dzień ostatniego cyklu to 11 września, seks w 7, 8 i 9 dniu, wczoraj 23 dzień cyklu i dzisiaj już 1, bo mam dziwne plamienie, co pewnie jest początkiem okresu. A już miałam cichutką nadzieję, że może może. Cykle mam od dawna 23dniowe, a okres mam perfekcyjnie regularnie. Ale ciąży brak, a ja nie do końca wiem co dalej. Biorę się za siebie na poważnie.
 
Dobry wieczór drogie panie. Podczytuję sobie Was z zapartym tchem. Zazdroszczę tym, którym się udało i mocno kibicuję starającym się. Ja już sama nie wiem co się ze mną dzieje. Od zawsze miałam bardzo obfite menstruacje, wręcz krwotoczne, ale nie myślałam o dzieciach, a teraz czuję, że już jestem zwyczajnie za stara. Ostatnia wizyta o ginekologa, na USG dużo pęcherzyków, tarczyca do wyregulowania, biorę Euthyrox, od 20 dnia cyklu Duphaston, zawsze gdzieś w serduszku mam cichutką nadzieję, że się uda. Seks regularnie, ale cykl niezdrowo krótki i nawet jeszcze nie wiem, czy mam owulację. Następna wizyta 14 października. Pierwszy dzień ostatniego cyklu to 11 września, seks w 7, 8 i 9 dniu, wczoraj 23 dzień cyklu i dzisiaj już 1, bo mam dziwne plamienie, co pewnie jest początkiem okresu. A już miałam cichutką nadzieję, że może może. Cykle mam od dawna 23dniowe, a okres mam perfekcyjnie regularnie. Ale ciąży brak, a ja nie do końca wiem co dalej. Biorę się za siebie na poważnie.
Masz bardzo krótkie cykle i może u ciebie owu jest w ostatnich dniach @ lub zaraz po niej. Może warto to sprawdzić monitoringiem i próbować w ostatnich dniach @ może zaskoczy.
 
Króciutkie, to fakt, od zawsze. Uciążliwe to jak nie wiem, nie dość, że cykl 23 dni, to okres trwa równo 7. Przecież to się można wykończyć o_O No i tak sobie właśnie spróbowaliśmy we wrześniu, niestety to, co dzisiaj jest, to na moje oko początek okresu, chociaż to tylko plamienie w kolorze kawy z mlekiem. Podchodzę do tego bez spiny ale jest coraz trudniej;)
 
Króciutkie, to fakt, od zawsze. Uciążliwe to jak nie wiem, nie dość, że cykl 23 dni, to okres trwa równo 7. Przecież to się można wykończyć o_O No i tak sobie właśnie spróbowaliśmy we wrześniu, niestety to, co dzisiaj jest, to na moje oko początek okresu, chociaż to tylko plamienie w kolorze kawy z mlekiem. Podchodzę do tego bez spiny ale jest coraz trudniej;)
Rozumiem cię choć ja mam odwrotnie cykle od grudnia 2018r strasznie nie regularne. Nie wiem jaki jest powód. Hormony ok. Aż zdecydowałam się powtórzyć badania i w poniedziałek wyniki. Mi się marza tak krótkie cykle i moja @ trwa nie dłużej niż 4 dni.

Plamienie może występować też w czasie zagniezdzenia. Może to u ciebie jest właśnie to.
Trzymam kciuki. Ja miałam takie plamienie 12 lipca jedno dniowe okazało się że ciąża ale puste jajo plodowe.
 
reklama
Rozumiem cię choć ja mam odwrotnie cykle od grudnia 2018r strasznie nie regularne. Nie wiem jaki jest powód. Hormony ok. Aż zdecydowałam się powtórzyć badania i w poniedziałek wyniki. Mi się marza tak krótkie cykle i moja @ trwa nie dłużej niż 4 dni.

Plamienie może występować też w czasie zagniezdzenia. Może to u ciebie jest właśnie to.
Trzymam kciuki. Ja miałam takie plamienie 12 lipca jedno dniowe okazało się że ciąża ale puste jajo plodowe.
Oj, kiedyś moje cykle w trzy światy były. Uregulowały się w sumie niedawno, ale takie krótkie są, a okres długi i hardkorowy, drugi i trzeci dzień to po prostu czas wycięty z życiorysu. Nie powiem ile razy spod pracy wracałam do domu bo ciekło mi po nogach, pół roku temu zalało mnie na spotkaniu z menadżerem. Tak, że przesiąkły mi tampon, podpaska i spodnie. Ginekolog nastraszył mnie PCOS (chyba na podstawie tych pęcherzyków na USG). Poważnie boję się, że im starsza będę tym większe ryzyko niesie za sobą ciąża, a głupia ja, wcześniej dzieci nie w głowie.
Nie ukrywam, że tego się obawiam. Czekania, nadziei, sprawdzania, rozczarowania. Ale trzeba próbować, czuję tak.
 
Do góry