reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Dziewczyny co mam robić? Byłam h rodzinnego i okazało się że moje zupełnie płuc wróciło. Były starania. Dziś 14 dc. Dostałam skierowanie na RTG. Co ja mam teraz robić? A jak będzie ciąża, jak to na nią wpłynie. Jestem w kropce. Zalamka totalna. Do tego dostałam antybiotyk...
Też miałam ostatnio podobną sytuację. Lekarka dała mi skierowanie m.i. na rtg płuc ale kazała zrobić tylko jeśli okaże się, że nie jestem w ciąży, poczekaj do terminu @ i zapisz się jeśli będziesz pewna, że w ciąży nie jesteś. Czytałam, że robi się tylko w sytuacji ratowania życia matki i że może prowadzić do poronienia, śmierci dziecka albo poważnych uszkodzeń.
 
reklama
Kurde tylko ja nie jestem pewna czy już miałam WGL owulacje... Może jeszcze WGL jej nie było... A to przeswietlenie muszę mieć bonus za długo to się ciągnie... zalamka totalna [emoji58][emoji25]
Też miałam ostatnio podobną sytuację. Lekarka dała mi skierowanie m.i. na rtg płuc ale kazała zrobić tylko jeśli okaże się, że nie jestem w ciąży, poczekaj do terminu @ i zapisz się jeśli będziesz pewna, że w ciąży nie jesteś. Czytałam, że robi się tylko w sytuacji ratowania życia matki i że może prowadzić do poronienia, śmierci dziecka albo poważnych uszkodzeń.
 
Kurde tylko ja nie jestem pewna czy już miałam WGL owulacje... Może jeszcze WGL jej nie było... A to przeswietlenie muszę mieć bonus za długo to się ciągnie... zalamka totalna [emoji58][emoji25]
Ja bym nie zrobiła gdybym miała jakąkolwiek wątpliwość odnośnie ciąży. Za duże ryzyko i nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to badanie moje dziecko urodziło się np z upośledzeniem umysłowym.
 
Cześć dziewczyny. Moja radość z ciąży trwała równo tydzień. Dzisiaj w nocy się skończyła. Poroniłam. Leżę i ryczę, chodzę i ryczę. Nie wiem jak się pozbierać.
Ania... Aż mi brak słów. Wierz czy nie ale aż łza poleciała. Trzymajcie się, nie będę nic więcej wymyślać, bo nie ma słów w takich sytuacjach.
 
Boję się strasznie... Za0ytam jeszcze ta kobitka na tym przeswietleniu. Czytałam że jak nie zdąży się jeszcze zagniezdzic to nie ma ryzyka Ale ile w tym prawdy...
Ja bym nie zrobiła gdybym miała jakąkolwiek wątpliwość odnośnie ciąży. Za duże ryzyko i nie wybaczyłabym sobie gdyby przez to badanie moje dziecko urodziło się np z upośledzeniem umysłowym.
 
Kurcze bardzo mi przykro :( Następnym razem się uda. Wiem łatwo się mów, ale trzeba być dobrej myśli.
Najgorsze jest to, że nie wiadomo dlaczego. Wiem, że pewnie było coś nie tak, i że natura zrobiła swoje, ale to nie pomaga. I tak bardzo się cieszyłam na Święta, że wszystkim powiemy... A teraz, to mogę sobie w poduszkę poryczeć, albo wam pomarudzić...
 
Najgorsze jest to, że nie wiadomo dlaczego. Wiem, że pewnie było coś nie tak, i że natura zrobiła swoje, ale to nie pomaga. I tak bardzo się cieszyłam na Święta, że wszystkim powiemy... A teraz, to mogę sobie w poduszkę poryczeć, albo wam pomarudzić...
Bardzo mi przykro. Mi tez lekarz tlumaczyl ze musialo byc cos nie tak. Ale moje serduszko juz zawsze bedzie ze mna. Czas leczy rany, ja do pazdziernika bylam jak zombie. Teraz juz sie pozbieralam do kupy. Sciskam mocno, wyplacz się jak czujesz potrzebe, tlumienie emocji jest najgorsze. Wspolczuje naprawde
 
Cześć dziewczyny. Moja radość z ciąży trwała równo tydzień. Dzisiaj w nocy się skończyła. Poroniłam. Leżę i ryczę, chodzę i ryczę. Nie wiem jak się pozbierać.

Strasznie mi przykro. Wiele z nas to przeszło i wie przez co przechodzisz. Będzie dobrze. Wiem ze to mało pomoze ale tak widać musiało być, lepiej teraz niż później. Wałcz dalej. Wiele dziewczyn zaszło w kolejnym cyklu i donosiło bez problemu. Wiem co czujesz i ściskam mocno. Będzie dobrze. Zobaczysz
 
Boję się strasznie... Za0ytam jeszcze ta kobitka na tym przeswietleniu. Czytałam że jak nie zdąży się jeszcze zagniezdzic to nie ma ryzyka Ale ile w tym prawdy...
Ja mialam przeswietlenie w pazdzierniku na stope. Co prawda mowilam ze podejrzewam wiec mnie ubraly w specjalne kombinezony tylko po to aby stope przeswietlic. Twierdzily ze jesli sie nie zagniezdzilo to nie ma ryzyka (u mnie to byl czas jeszcze staran).
Najgorsze jest to, że nie wiadomo dlaczego. Wiem, że pewnie było coś nie tak, i że natura zrobiła swoje, ale to nie pomaga. I tak bardzo się cieszyłam na Święta, że wszystkim powiemy... A teraz, to mogę sobie w poduszkę poryczeć, albo wam pomarudzić...
Wspolczuje i mocno sciskam. Moja szwagierka miala podobnie-lekarz tlumaczyl ze najwyrazniej cos nie tak bylo z zarodkiem i lepiej by natura Cie wybronila, niz bys miala cierpiec po urodzeniu chorego dziecka, ktore zaraz umiera. Trudno opisac ten bol ale znajoma urodzila dziecko bez czaszki i przezylo 2 doby. Dzis nie chce miec dzieci...
To co pisze to trudne i ciezkie sprawy. Trudne do wyobrazenia a co dopiero do przezycia.
Najwyrazniej tak musialo byc... Ale nastapi jeszcze czas radosci. Wielu babeczkom sie udalo-Ty bedziesz miala podobnie.
 
reklama
Właśnie też gdzieś czytałam że zakładają fartuch. Nawet jeśli dzisiaj mam owulacje to i tak zamieszczenia jeszcze nie ma. Zapytam ta Panią w przychodni co wykonuje badania. Zresztą napewno żąda pytanie czy jestem w ciazy
Ja mialam przeswietlenie w pazdzierniku na stope. Co prawda mowilam ze podejrzewam wiec mnie ubraly w specjalne kombinezony tylko po to aby stope przeswietlic. Twierdzily ze jesli sie nie zagniezdzilo to nie ma ryzyka (u mnie to byl czas jeszcze staran). Wspolczuje i mocno sciskam. Moja szwagierka miala podobnie-lekarz tlumaczyl ze najwyrazniej cos nie tak bylo z zarodkiem i lepiej by natura Cie wybronila, niz bys miala cierpiec po urodzeniu chorego dziecka, ktore zaraz umiera. Trudno opisac ten bol ale znajoma urodzila dziecko bez czaszki i przezylo 2 doby. Dzis nie chce miec dzieci...
To co pisze to trudne i ciezkie sprawy. Trudne do wyobrazenia a co dopiero do przezycia.
Najwyrazniej tak musialo byc... Ale nastapi jeszcze czas radosci. Wielu babeczkom sie udalo-Ty bedziesz miala podobnie.
 
Do góry