reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Montek ja bym koniecznie sprawdziła betę przed wizytą. Są kalkulatory na necie i można spradzic czy przyrost jest Ok. Ale zarówno u ciebie jak i u smerfetki wykluczałabym ciaze pozamaciczna. Nie chce cię straszyć kochana ale to poważna sprawa wiec warto zbadać. Ja miałam i dlatego ostrzegam dziewczyny bo wczesnie wykryta nie niesie za sobą ryzyka utraty np jajowodu.
 
Smerfetka94 myślę że dziewczny maja rację. Mojemu też było smutno po poronieniu ale już w kolejnych dniach był normalny. Nie wracalismy do tematu wcale. Z tym, że ja starałam się nie pokazać po sobie, że mnie to dotknęło. Nie płakałam przy nim więc nawet pewnie nie wiedział jak mi ciężko. Dasz radę :*

U mnie 3 dni do @. Jestem mocno poddenerwowana i trochę bolą mnie piersi więc podejrzewam,ze to PMS :(
No ale nic. Kolejny cykl będzie z tak zachwalanym żelem i inofemem więc liczę na powodzienie ;)
 
Montek ja bym koniecznie sprawdziła betę przed wizytą. Są kalkulatory na necie i można spradzic czy przyrost jest Ok. Ale zarówno u ciebie jak i u smerfetki wykluczałabym ciaze pozamaciczna. Nie chce cię straszyć kochana ale to poważna sprawa wiec warto zbadać. Ja miałam i dlatego ostrzegam dziewczyny bo wczesnie wykryta nie niesie za sobą ryzyka utraty np jajowodu.
Wg kalkulatorow jest ok. 77% :)
Dziekuje za dobre rady. Sama znam osobe ktora miala usuniete jajowody z powodu ciaz pozamacicznych. Za tydzien pojde i sie wszystkiego dowiem :)
 
Super ze udalo sie od razu.
Ciezko przechodze poczatek ale chce żeby szybko minelo.
Wydaje mi sie tylko ze po W. to splynelo. Wczoraj widziałam ze bylo mu smutno a dzisiaj jak normalny dzien..nie wiem..

Rozumiem Cię kochana doskonale. Też to przechodziłam. Moja pierwsza ciąża.. Moja iskierka.. 6 tydzień.. Wiem że może to wcześnie ale ja już się tak przywiazalam do tje myśli że będę mama, jeszcze dzień przed poronieniem widziałam serduszko .. Szczęście i nic więcej.. Oczywiście bałam się bo nie wiedziałam co jak itp. A na drugi dzień przyszło krwawienie... Byłam zdruzgotana.. Szpital.. Okropni lekarze i to okropne łóżko w sali.. Dalej to pamiętam, cała noc zwijalam się z bólu, nie mogłam spać.. Nie mogłam nawrt napisać do nikogo, nie byłam w stanie ani fizycznym ani psychicznym.. I nadszedł ranek i ta wiadomość, że niestety już po wszystkim.. Długo płakałam.. Czułam się okropnie.. Nie spałam po nocach.. Do tej pory gdzieś to siedzi w mojej głowie. W tym miesiącu moje dziecko kończyło by już roczek.. A ja dalej nie mogę zajść w kolejną ciążę.. :(

Edit. A co do Twojego to moze nie chce Cie bardziej załamywać? Mój też się zachowywał jakby po nim to splynelo a potem się dowiedziałam że dzwonił po kolegach i im się zalil.. Ze mu ciężko. A przy mnie pokazywał że jest ok.
 
Ostatnia edycja:
Bardzo mi przykro z powodu Waszych strat i nie wyobrażam sobie nawet jak się czujecie. Trzymam kciuki za to żebyście szybko doszły do siebie i ponowiły próby, które będą już udane :)
A tak z innej beczki: kochane mamusie powiedzcie mi czy Duphaston pomogł Wam może zajść w upragnioną ciążę?
 
reklama
Zdarzało Wam się, że po owulacji bolał Was jajnik, z którego była owulacja?
Mnie właśnie pobolewa i już się martwię, że to jakaś torbiel -,-
 
Do góry