reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Dziewczyny takie trochę przyziemne pytanie. Kiedy najlepiej poinformować pracodawcę o ciazy i kiedy pójść na zwolnienie? Wiem z własnych doświadczeń, że nie warto od razu rzucać kwita bo jeszcze wiele się może zdarzyć. Może po zakończeniu pierwszego trymestru? Gdzieś słyszałam, że pierwszy jest najgorszy właśnie.
Dobre pytanie, sama jestem ciekawa choc nie ukrywam, ze moja sytuacja w pracy jest slaba. Jestem anglistka w Szkole Podstawowej, razem ze mna pracuje jeszcze jedna bo trzecia jest na macierzynskim. Ja pracuje na "umowie o prace na zastepstwo" wiec i tak jestem w plecy i tak. Ale sama jestem ciekawa Waszych spostrzezen
 
reklama
Hej Mamuśki
Jak tam się czujecie ?
Mnie od rana boli podbrzusze i czekam jak na zbawienie na wizytę u lekarza.

Powiedzcie mi Wy pracujecie ? Wybieracie się na chorobowe?
Bo tak się zastanawiam nad tym
Na tą chwilę jeszcze (chybA) nie jestem w ciąży, ale jak juz zaskoczy to jesli nie będzie przeciwskazan to mam zamiar pracować do 6, moze 7 miesiąca. Ja bardzo lubię swoją pracę i chyba zanudzilabym się w domu. No ale wiadomo, ze zdrowie maluszka najważniejsze i jesli byłaby konieczność to nie zastanawialabym się
 
Dziewczyny takie trochę przyziemne pytanie. Kiedy najlepiej poinformować pracodawcę o ciazy i kiedy pójść na zwolnienie? Wiem z własnych doświadczeń, że nie warto od razu rzucać kwita bo jeszcze wiele się może zdarzyć. Może po zakończeniu pierwszego trymestru? Gdzieś słyszałam, że pierwszy jest najgorszy właśnie.
Wszystko zależy od samopoczucia. We wcześniejszej ciąży chciałam pracować jak najdłużej, niestety ze względu na plamienia musiałam iść na zwolnienie i nie było mnie w sumie 6 tyg. Wróciłam po poronieniu. Tylko trzy osoby w pracy wiedziały co i jak, pozostałym mówiłam, ze trochę chorowałam, jak się dopytywali to: „pomidor” i temat się zamykał. Teraz jest trochę inaczej, więcej stresu w pracy, do tego większy stres z samej ciąży, więc pewnie będę chciała iść jak najszybciej.
 
Kiedy wg Was najlepiej współżyć: dopiero jak test owulacyjny jest zdecydowanie pozytywny czy wcześniej?
Ja myślałam ze dopiero jak jest pozytywny, bo wtedy w teorii owulacja ma być 24-36h później, ale dużo opinii spotkałam, ze lepiej wcześniej
 
Chciałabym pracować ale boję się chorób,pracuje w żłobku.. Ten kto pracuje z dziećmi to wie jak to wygląda od środka. W pierwszej ciąży dostałam zwolnienie już na pierwszej wizycie. Pracowałam wtedy w mięsnym i uczyłam się. Później 2 razy miałam krwawienie i leżałam na patologii ale udało się i wszystko się ułożyło
 
Dziewczyny ja z prośbą o podpowiedź o testy owu. Do tej pory używałam tanioszek z allegro, takich z różowym paskiem i ładnie mi pokazywały pik. Ostatnio mi się skończyły i znów zamówiłam tanioszki z allegro ale od innego użytkownika i przyszły mi takie z niebieskim paskiem. Mam wrażenie, że na tych różowych się lepiej odnajdywałam, były jakieś wyraźniejsze. Czy te niebieskie są już pozytywne? Dla porównania wrzucam różowe, które miałam wcześniej
IMG_20190822_224640.jpg

IMG_20191109_114709.jpg
 
Dziewczyny ja z prośbą o podpowiedź o testy owu. Do tej pory używałam tanioszek z allegro, takich z różowym paskiem i ładnie mi pokazywały pik. Ostatnio mi się skończyły i znów zamówiłam tanioszki z allegro ale od innego użytkownika i przyszły mi takie z niebieskim paskiem. Mam wrażenie, że na tych różowych się lepiej odnajdywałam, były jakieś wyraźniejsze. Czy te niebieskie są już pozytywne? Dla porównania wrzucam różowe, które miałam wcześniej Zobacz załącznik 1043260
Zobacz załącznik 1043263
Mi te taniochy z Allegro blednie pokazywały. Wiem bo w tym samym czasie robiłam Domowe Laboratorium. I dla mnie co z tego ze tanie- jak wyrzucone pieniądze w błoto. Totalnie są bez sensu. Serio odżałuj te 15-20zl i kup z domowego.
 
Dziewczyny ja z prośbą o podpowiedź o testy owu. Do tej pory używałam tanioszek z allegro, takich z różowym paskiem i ładnie mi pokazywały pik. Ostatnio mi się skończyły i znów zamówiłam tanioszki z allegro ale od innego użytkownika i przyszły mi takie z niebieskim paskiem. Mam wrażenie, że na tych różowych się lepiej odnajdywałam, były jakieś wyraźniejsze. Czy te niebieskie są już pozytywne? Dla porównania wrzucam różowe, które miałam wcześniej Zobacz załącznik 1043260
Zobacz załącznik 1043263
A ze poszłam na tanizne i mialam
Ich chyba 50-100 to robiłam ciagle. Jedne mi nie pokazywały owu wcale, a drugie co kilka dni- tak mam wrażenie się barwimy te paski jak im się wyprodukowało...
 
reklama
Mi te taniochy z Allegro blednie pokazywały. Wiem bo w tym samym czasie robiłam Domowe Laboratorium. I dla mnie co z tego ze tanie- jak wyrzucone pieniądze w błoto. Totalnie są bez sensu. Serio odżałuj te 15-20zl i kup z domowego.
Co prawda nie miałam monitoringu, ale jak do tej pory pokrywały mi się z moimi obserwacjami objawami
 
Do góry