reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Jeszcze na dodatek matka dziecka mojego W. chce mu ograniczyc kontakty z synem..
Akurat teraz, jak wszystko sie uklada, jest ciaza...Nawet nie będzie się cieszyl tak jak chcialby...
 
Jeszcze na dodatek matka dziecka mojego W. chce mu ograniczyc kontakty z synem..
Akurat teraz, jak wszystko sie uklada, jest ciaza...Nawet nie będzie się cieszyl tak jak chcialby...
Niestety zdarzają się takie typy. Może zazdrość? Wie, że jesteś w ciąży? No i Kochana jak się czujesz? I który to tydzień wychodzi u Ciebie?
 
Ma powody aby ograniczyc?
W. pracuje na zmiany.
Maly jest albo w przedszkolu albo po prostu juz spi jak wraca wiec w tygodniu nie zawsze mu sie udaje pojsc do niego.
Odwiedza go w weekendy bo matka nie zawsze chce go puszczac do nas na noc.
Czesto tez mowi ze jest chory a tak nie jest bo chce mojemu zrobic na zlosc.
Jest zazdrosna ze zalozyl z nami rodzinę, ze mieszkamy razem itp
I wydaje mi sie ze to przez to.
Mysli ze moja corke traktuje lepiej. Ale to przeciez normalne,ze skoro mieszka z nami to i więcej czasu.spedza.
Widze jaki padniety przychodzi...
Kiedyś nie chodzil do pracy to czasu mial duzo i z dzieckiem siedzial a teraz sie pozmienialo.
Pozatym dla niej liczy sie kasa...
 
Niestety zdarzają się takie typy. Może zazdrość? Wie, że jesteś w ciąży? No i Kochana jak się czujesz? I który to tydzień wychodzi u Ciebie?
Ona ladnie po mnie jedzie od poczatku.
Kiedyś chcial wziac od niej auto zeby skoczyc z dzieciakami gdzies to powiedziala ze ma brudno a ja do takiego nie wsiade..
Nie wiem czy wie o ciazy,chyba nie.
Samopoczucie ok. Brzuch ciągnie.
Tydzien temu w czwartek niby 4 tydzien byl, czyli jutro 5
 
Ona ladnie po mnie jedzie od poczatku.
Kiedyś chcial wziac od niej auto zeby skoczyc z dzieciakami gdzies to powiedziala ze ma brudno a ja do takiego nie wsiade..
Nie wiem czy wie o ciazy,chyba nie.
Samopoczucie ok. Brzuch ciągnie.
Tydzien temu w czwartek niby 4 tydzien byl, czyli jutro 5
Oj najgorzej z takimi babami. Nie widzi, że dziecku robi krzywdę przy okazji. Każdy ma prawo ułożyć sobie życie. Nie powinna w żadnym wypadku tak się zachowywać. Myślę, że to taka głupia zazdrość. A ona ma kogoś?
 
Oj najgorzej z takimi babami. Nie widzi, że dziecku robi krzywdę przy okazji. Każdy ma prawo ułożyć sobie życie. Nie powinna w żadnym wypadku tak się zachowywać. Myślę, że to taka głupia zazdrość. A ona ma kogoś?
Raz ma raz nie ma. Niby jeden facet ale niewiadomo. Podobno podala go do sadu o alimenty bo ma z nim dwojke dzieci..Chore.
Ona nie widzi nic procz pieniedzy. I tak samo uczy dziecko.
 
reklama
Raz ma raz nie ma. Niby jeden facet ale niewiadomo. Podobno podala go do sadu o alimenty bo ma z nim dwojke dzieci..Chore.
Ona nie widzi nic procz pieniedzy. I tak samo uczy dziecko.
Nie potrafię zrozumieć takich ludzi. Mam nadzieję, że mimo takiego zaplecza będziecie szczęśliwi i spokojni. Nic tej baby bardziej nie wkurzy jak Wasze szczęście.
 
Do góry