reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

Mój M też ma dziecko z pierwszego małżeństwa, tyle ze jego córka mieszka w Stanach więc kontakt jest tylko w okresie wakacyjnym.

Jak się poznaliśmy i już wiedzielismy ze chcemt byc razem powiedziałam mu ze chcę mieć dwójkę dzieci i jak on to widzi. Zgodzil się, mamy już synka a teraz batalia o drugie.

Z jego byłą żoną kontakt mam w miarę dobry, nawet byłyśmy raz na piwie ale chyba pozostaniemy tylko znajomymi, przyjaciolkami raczej nie będziemy he he
Haha ja z jego była pracowałam w jednym miejscu :D dwa pokoje obok [emoji85] i dowiedziałam się że ona to ona dopiero jak się poznaliśmy, wcześniej nie przyszło mi to do głowy :D przyjaciółkami też nie zostaniemy :p
 
reklama
Oczywiście że musiałam zaakceptować skoro się zdecydowałam z nim związać. Ale nie jest to łatwa sytuacja i jeśli ktoś w takiej nie jest to ciężko postawić się na miejscu danej osoby. To co ja tu pisze to tylko mała część wszystkiego po której ciężko ocenić drugiego człowieka. Ja nie próbuje go zagarniać tylko dla siebie ale jakbyś się czuła jakby facet poświęcał czas i był na każde skinienie dzieci a opieka nad waszym, pozostawała na twojej glowie w wiekszosci czasu? Uwierz że miałabyś różne myśli.
Przeczytałam resztę twoich wypowiedzi dopiero teraz i faktycznie nie masz łatwo. Wiem jak to jest być zmęczonym przy dziecku mój mąż to z kolei pracoholik więc też mam maratony z synem i też dostaje do głowy. Musicie porozmawiać o swoich oczekiwaniach żeby wilk był syty i owca cała ale nie idź tą drogą że albo dzieci albo ja błagam. Jeśli nie dogadacie się to może jakaś terapia dla par? Potrzebujesz odpoczynku i ja bym wysłała ich gdzieś w 4 w czasie kiedy spędzają czas wspólnie a ty odsapniesz i może spojrzysz na sytuacje inaczej.
 
Haha ja z jego była pracowałam w jednym miejscu :D dwa pokoje obok [emoji85] i dowiedziałam się że ona to ona dopiero jak się poznaliśmy, wcześniej nie przyszło mi to do głowy :D przyjaciółkami też nie zostaniemy :p
Ooo to pewnie byłaś w szoku jak się dowiedziałas.
A tak poza tym to wiem ze czasem są różne uciążliwe sytuacje w związku z osoba po przejściach, ale wiedzialysmy dobrze o tym od początku. My z mężem przez rok mieszkaliśmy z teściem jak się nasz Leoś urodzil. I było mi bardzo smutno bo tesc zawsze na pierwszym miejscu stawiał wnuczkę. Na mikolaja jak syn mial 2 mce kupil mu jakaś maskotkę i z tekstem ze w sumie to mogl nic nie kupowac bo on i tak nie rozumie. Zawsze lepiej traktowal wnuczkę ale nie chcialam żeby moj syn wychowywał się w złej atmosferze w domu więc w wielu sytuacjach zaciskalam język. Na szczęście od 3 lat juz mieszkamy sami.
 
Tak już nawet nie będę go o to zmniejszenie prosić bo wiem że byłoby mu przykro ale pogadam chociaż o tych godzinach. Żeby wilk był syty o owca cała. No właśnie mnie też jakoś z synem idzie lepiej niż z córką. Ona jest strasznie podobna do matki, pod każdym względem i mi to dodatkowo utrudnia to dogadywanie się.
Wiesz, ja dopiero z czasem przekonałam się, że trudności to nie kwestia rodzone czy nie, im starsze dzieci tym problemy są większego kalibru po prostu. No i wiadomo, do tego każdy ma inny charakter. Moja 9-latka tak mi daje ostatnio w kość, że czasem to bym ją na księżyc wysłała ;-) Uszy do góry !!! Będzie dobrze !!!
 
Któraś z Was pisala że przy pierwszych objawach równocześnie miala bol gardla i zatkany nos. Myślę sobie OMG !!! Jestem juz po owu a wczoraj i dzis boli mnie gardlo i mam mega katar :p a za chwile myśl "weź się babo palnij w łeb i nie myśl tyle" haha
 
reklama
Do góry